Jednak ośmiu pokerzystów weźmie udział w dzisiejszym finale European Poker Tour Monte Carlo. Pośród finalistów dwa wielkie nazwiska – Patrik Antonius oraz Ole Schemion. Jest też Krisztian Gyorgyi, który idzie po marzenia!
Szesnastu pokerzystów wracało wczoraj, aby rozpocząć rywalizację w piątym, przedostatnim dniu EPT Monte Carlo. Prowadził świetny gracz online Tomas Jozonis. Pokerzysta wyprzedzał Ole Schemiona i Javiera Fernandeza Alonso. W grze jednak mieliśmy jeszcze Patrika Antoniusa, Adriana Mateosa, Andre Akkariego i Davidiego Kitaia.
Akkari odpadł dość szybko, bo został drugim wyeliminowanym graczem tego dnia. Fin wpadł z QQ na AA Patrika Antoniusa. Wkrótce podążył za nim Davor Lanini. U niego para asów się nie utrzymała – połamał je z JT Ole Schemion.
Niemiec był również sprawcą kolejnej eliminacji. Jego dziewiątki były lepsze od piątek Adriana Mateosa, a gra zaczynała się zbliżać do finału. Na dwunastej pozycji odpadł Stefan Huber. Szwajcar wziął 39.300€. Pozycję wyżej uplasował się Davidi Kitai. Zdobywca potrójnej pokerowej korony odpadł trochę pechowo. Jego KQ było faworytem w starciu z KT, ale na flopie pojawiła się dziesiątka.
Na stole finałowym nie zagrał pokerzysta Team PartyPoker Josip Simunic. Kiedy znalazł u siebie AJ, postanowił zagrać 3-beta all-in za około dziesięć blindów. Węgier Krisztian Gyorgyi znalazł u siebie JJ. Pięć kart później mógł cieszyć się, bo znalazł się na nieoficjalnym stole finałowym – żadna z kart na boardzie nie pomogła Simunicowi.
Przed nieoficjalnym stołem finałowym sytuacja była ciekawa. Tomas Jozonis prowadził, chociaż wcześniej zaliczył potężne wahania stacka. Czołówkę uzupełniali Schemion i Gyorgyi. Szczególnie ten drugi był zadowolony, bo do turnieju awansował z satelity za 5€. Widać było, że bawi się doskonale, co pokazywał swoimi emocjonalnymi reakcjami. Parę razy zagrał też szalone blefy.
W ciągu następnych kilku godzin sytuacja zmieniała się jeszcze wiele razy. Antonius uchronił się przed bubblem dzięki podwojeniu, a liderem został Schemion. Gyrorgyi zagrał potężnego blefa, kiedy na stole QT94 postawił Jozonisa na all-inie mając… 72!
Na dziewiątym miejscu odpadł Sadri Saleh. Pokerzysta ostatnie żetony wrzucił z 22. Miał pecha, że lepsze karty miało aż dwóch graczy. Nicholas Dumont zagrał all-ina z QQ, a obu sprawdził jeszcze Schemion z JJ. Dama na stole oznaczała eliminację. Schemion znalazł się nagle na shorcie!
Nie udało się wyłonić finałowej szóstki – gra zakończyła się po 28 poziomie. Sytuacja wyglądała trochę inaczej niż parę godzin wcześniej. Liderem będzie dzisiaj Nicholas Dumont. Pokerzysta ma 5.255.000 w stacku, co daje mu 52 big blindy. Drugi jest Tomas Jozonis (3.800.000), a trzeci Hongling Jiang (2.985.000).
Dzisiaj będziemy świadkami dynamicznego stołu finałowego, co wynika z dość płytkich stacków. Tylko lider ma powyżej 50 blindów, a reszta znacznie mniej pola do manewru. Na shorcie Ole Schemion, który ma jedenaście big blindów. Patrik Antonius walczy o drugi tytuł EPT. Pierwszy zdobył trzynaście lat temu w Austrii, gdzie wygrał event w Baden, Baden!
Oto stacki przed finałem:
- Nicholas Dumont – 5.255.000
- Tomas Jozonis – 3.800.000
- Hongling Jiang – 2.985.000
- Patrik Antonius – 2.975.000
- Javier Fernandez – 2.755.000
- David Peters – 2.400.000
- Krisztian Gyorgyi – 1.940.000
- Ole Schemion – 1.160.000.
Gra rozpocznie się dzisiaj na 29 poziomie, czyli 50.000/100.000 z big blind ante 100.000. Pokerzyści rozpoczną rywalizację o 12:00, a live stream rozpocznie się o 12:30.
Oto wypłaty w finale:
- 712.000€
- 434.000€
- 308.000€
- 232.000€
- 184.000€
- 139.050€
- 99.9000€
- 68.300€