Pasowanie w pokerze zdecydowanie nie jest ekscytujące. Oznacza po prostu… koniec rozdania. W momencie, w którym Wasze karty lądują w mucku, poddajecie pulę rywalowi i przechodzicie do następnego rozdania.
Trener pokera James Sweeney zauważa, że gracze dzielą się ogólnie na dwie główne grupy. W jednej są ci, którzy foldują zbyt często. W drugiej natomiast ci, którzy pasują zdecydowanie za rzadko. Jest też trzecie grupa i to do niej chce właściwie trafić każdy gracz. To pokerzyści, którzy pasują i kontynuują w rozdaniu odpowiednią ilość czasu.
Oczywiście są takie rozdania, kiedy chcesz spasować. Zdarzają się one jednak rzadziej niż wydaje się większości graczy. To dlatego większość pasuje w nieprawidłowych sytuacjach. Jak więc często powinniście pasować? Najpierw zrozumieć trzeba, co tak naprawdę oznacza naciśnięcie przycisku „fold”.
Spasowanie oznacza, że oddajesz 100% equity
Gutshot to ręka, z którą większość graczy pasuje, kiedy na turnie zobaczy beta albo przebicie. Nawet jednak przeciwko parze bądź dwóm parom, gutshot ma jakieś equity – szansę na wygranie puli. Pasowanie oznacza, że zabieracie szansę na trafienie tego gutshota. Po foldzie wynosi ono dokładnie 0%!
Zbyt częste pasowanie robi z Was łatwy cel
Jeżeli do showdownu dochodzicie tylko z najmocniejszymi rękami, to zapewne pasujecie zbyt często w innych rozdaniach. Dobrzy gracze zawsze szukają szansy na zaatakowanie tych, którzy pasują zbyt często. Łatwo jest ich wyblefować i przestraszyć dużym betem.
Foldem nie zmusicie rywala do pokazania ręki
Bądźmy szczerzy – mając tylko dwie karty własne ciężko jest trafić parę, a co dopiero wielką rękę. Pasują przeciwko barrelom rywala nie zmuszacie go do tego, aby na showdownie pokazali swoją wielką rękę, którą starają się reprezentować. Pasując na flopie nie zmuszacie ich do wypalenia kolejnego beta, który miałby udowodnić, że coś trafili.
Pasowanie jest dla tych, którzy łatwo się poddają. Większość graczy tight robi to zbyt często, szczególnie na turnie i riverze. Większość słabych graczy pasuje zbyt często, a jednocześnie do showdownu dochodzi czasem ze słabymi rękami. Waszym celem jest znaleźć się pośrodku!
Jedna z zasad w pokerze, którą dobrze jest stosować mówi: jeżeli sprawdzacie na jednej uliczce, to powinniście również kontynuować na kolejnej uliczce. „Powinniście” oznacza tutaj, gdzieś 70% przypadków. To znaczy, że w 30% powinniśmy pasować w odpowiedzi na beta.
Gracze jednak rzadko w ten sposób rozgrywają swoje ręce. Oto parę przykładów, w których karty spasowane zostały zbyt szybko.
Pasowanie przeciwko c-betowi
To częsty spot. Jeden z rywali podbija. Jesteśmy na big blindzie. Sprawdzamy i na flopie 942 czekamy do agresora. Ten c-betuje. Większość graczy tutaj pasuje.
Jeżeli sprawdzamy tutaj z rękami, które znajdują się z zakresie obrony blinda, czyli A5, AT, 22 do TT, T8 i innymi, sprawdzając tylko z z parami i niezłymi drawami, to znaczy, że pasujemy gdzieś w 63% przypadków!
Pamiętacie, że przed chwilą pisaliśmy, iż powinniśmy pasować tylko w 30% przypadków? Pomyślcie też o equity, które zostawiamy na stole. Ręka typu AJ ma 26% equity w starciu z 88 i 14% equity w starciu z QQ. Ma jednak 0% equity, kiedy trafi do mucka.
Wniosek? Aby mniej pasować, musicie bronić z rękami, z którymi pasowalibyście w przeszłości. Blefujcie graczy, którzy nie chcą prawidłowo bronić!
Zbyt częste pasowanie przeciwko 3-betom
Mamy grę 2$/5$. Gracz na środkowej pozycji otwiera. Zagrywamy 3-beta na buttonie. Załóżmy coś takiego:
- Jeżeli rywal otwiera 22+, AJ+,KQ i daje Wam 3-betem akcję tylko z TT+ i AK – pasuje 69% czasu.
- Jeżeli rywal otwiera 22+,AT+, KJ+ oraz 87 suited i lepsze, to daje tylko 3-betem akcję z TT+ i AK – pasuje w 75% przypadków
Gdy mamy w ręce blockera w postaci asa lub króla (A4 lub KT) rywal pasuje jeszcze częściej.
Większość graczy pasuje zdecydowanie zbyt często mając przed sobą 3-bety przed flopem. Pomyślcie: nawet jeżeli mamy tam AK, jedną z lepszych rąk w zakresie naszego 3-betu, to rywal pasuje 66 (52% equity), AQ off (25% equity) oraz AJ (29% equity).
Zostawianie 100% equity to prosta droga do przegrania puli. Często jednak robicie z siebie także łatwy cel dla dobrych graczy!
Gra zbyt tight przeciwko dwóm barrelom
Załóżmy, że sprawdzamy nieco szeroko przed flopem, a na stole pojawia się AT37. Gra to 2$/5$. W puli na turnie jest 117$. Rywal betuje 80$. Co robimy?
Na flopie sprawdzamy mając Ax, TX, AT, 33, drawy do koloru i gutshoty typu 54 i KQ. Na turnie jednak mając przed sobą beta 80$, kontynuujemy tylko z top parą lub lepszą, drawami do koloru oraz 98 i 54. Jak często pasujemy? Aż w 54% przypadków!
To nie jest nawet blisko tym wspomnianym 30% przypadków. W sytuacji opisanej powyżej musimy do zakresu kontynuowania dodać kilka rąk, z którymi normalnie byśmy tego nie robili. Będą to przykładowo JJ, KT, QT i inne. Te ręce mogą być spokojnie z przodu i mają jakieś equity, jeżeli będą z tyłu.
Jeżeli w takiej sytuacji będziemy poddawali akcję zbyt często na turnie i riverze, to pojawi się problem z pasowaniem i dołączymy do graczy, którzy poddają się zbyt często!
Wnioski
Jaki główny wniosek możemy wyciągnąć z tych trzech spotów? Warto go zapisać:
Przestańcie podejmować decyzję o spasowaniu lub kontynuowaniu opierając się tylko na arbitralnej sile ręki („top para” lub „middle para”, „draw z ośmioma outami”). Upewnijcie się, że będziecie na tyle często kontynuować, aby rywale nie blefowali Was zbyt często. Zmuście rywala do zrobienia kolejnego beta, co zdarzy się rzadziej, niż myślicie. Niech pokaże zwycięską rękę na showdownie, a Wy zrealizujecie znacznie częściej swoje equity.
To dość sporo informacji do zapamiętania. Zmienią jednak Wasze podejście do gry.
Rywalizując przy pokerowych stołach starajcie się znaleźć graczy, który pasują właśnie w nieprawidłowy sposób. Blefujcie sporo, kiedy pasują za często. Blefujcie rzadko w sytuacjach, gdy za bardzo pasować nie chcą.
Częstotliwość pasowania rywali daje Wam wszystkie najważniejsze informacje o rywalach. Dostosowanie strategii, aby wykorzystać tę wiedzę powoduje, że poprawiacie Wasze wyniki.
Kiedy sami zdecydujecie się pasować rzadziej, pamiętajcie tylko, aby nie stać się agresywną rybką. Ochrona częstotliwości pasowania i wybieranie rąk, które będziecie foldować musi być robiona w inteligentny sposób. Niech priorytetem staną się ręce, które mają wyższe equity, a nie te, które nie mają w ogóle szans na wygranie. Kiedy pasować będziecie częściej to tylko w odpowiedzi na to, gdy problem z pasowaniem ma Wasz rywal, a nie dlatego, że Wasza ręka to nie top para z top kickerem lub lepsza.
Podczas kilku kolejnych sesji spróbujcie odpowiedzieć na dwa poniższe pytania podczas rozgrywania każdej z rąk:
Czy pasuję tutaj znacznie częściej niż w 30% przypadków
Czy mój rywal pasuje tutaj częściej niż w 50% przypadków?
Szczerze odpowiedzi na tej pytania pozwolą Wam na zachowanie koncentracji na najważniejszych elementach gry!