
Oto rozdanie, w którym jeden z pokerzystów ma perfekcyjnego bluff catchera, ale zamiast tego… podbija! Czy wiedział, że popełnia błąd? To dość niejasne.
Zdarzają się takie rozdania, w których nie jeden, ale kilku graczy popełnia błędy. W poniższej analizie Garetha Chantlera tak właśnie jest. Zobaczcie rozdanie, które rozegrane zostało na stawkach 0,5/1$ na stole 6-handed Zoom. Gracze, którzy uczestniczyli w tym rozdaniu zagrali w dość wątpliwy sposób i możliwe, że nawet nie zorientowali się, iż zrobili misplaye.
Jak w przypadku wielu dużych pul na grach Zoom, akcja rozpoczęła się już przed flopem. W rozdanie zaangażowanych było trzech regularnych graczy – cutoff, button i big blind. Pierwszy z nich otworzył do 2,5$, co jest standardowym zagranie na NL100.
Buton przebił do 8$. Small blind spasował, a gracz na big blindzie zdecydował się zrobić cold call.
Ciężko wyobrazić sobie tutaj wiele rąk, które byłyby na tyle mocne, aby big blind zdecydowałby się na takie zagranie. Ma przecież kogoś za sobą, a dodatkowo jest bez pozycji w stosunku do obu rywali. O ile to nie jest jakiś read na rywali, powinien tutaj mieć raczej silną rękę typu JJ lub AQ suited.
To jednak nie koniec akcji! Cutoff postanowił przebić do 24,50$. Button sprawdził, a zrobił to dlatego, że właściwie cutoff nie ustanowił tutaj odpowiedniej ceny calla. Wszystkich trzech graczy miało ponad 200 big blindów, ale button może mieć tutaj kilka blefów preflop typu 75 suited lub A8 suited.
Gracz na big blindzie nie mógł się powstrzymać. Również sprawdził. W tym momencie w puli było już 75 blindów i mieliśmy trzyosobowe rozdanie, w którym zdarzyć się mogło tak, że nikt nie ma mocnej ręki! W końcu, gdy cutoff decyduje się tutaj na kradzież przed flopem, może spróbować tego ponownie.
Akcja i all-iny!
Na flopie pojawiły się J82. Zarówno gracz na big blindzie, jak i 4-betujący cutoff zdecydowali się na przeczekanie. Button jednak spróbował wziąć pulę. Uderzył za 24$ do puli 72$. W tym momencie pamiętajmy, że okazać się może, iż nikt nie ma potężnej ręki!
Big blind postanowił w końcu włączyć się do akcji. Przebił do 84$! Cutoff postanowił wyrzucić swoje kart. Button miał inny plan. Zagrał all-ina za 176$. Dostał calla!
Button grał w tym rozdaniu z AJ. Big blind miał całkiem mocne JT, czyli top parę oraz drawa do koloru. Na stole nie pojawił się jednak żaden z outów i button zgarnął ogromną pulę.
O co chodzi w tym rozdaniu?
Przyjrzyjmy się zagraniom uczestników tego rozdania. Po pierwsze, czy big blind na flopie raisuje tutaj dla value, czy może semi blefuje?
To nie jest jasne. Przecież big blind nie może tutaj dostać zbyt wiele value od 99 (i blokuje TT). Nie może też uzyskać value od mało prawdopodobnego combo typu J9, które przecież też blokuje.
Button nie musiał mieć niczego mocnego, kiedy betował flopa. Zdecydował się na calla przed flopem z zakresem, który ma w sobie bardzo różne ręce, a po przeczekaniu do niego, zdecydował na próbę zgarnięcia puli uderzając za 1/3 jej wartości.
W spocie takim jest ten, big blind ma mniej lub bardziej idealnego bluff catchera. Boi się naprawdę niewielu kart. Nie może jednak raisować dla value, bo wszystkie ręce, które mają przewagę (QQ, AJ i inne) lub ręce, które mają przeciw niemu equity, czyli KQ i AT będą kontynuowały. Jeżeli jednak big blind sprawdzi, w zakresie jego rywala może zostać sporo różnych układów.
Raise zamiast bluff catcha
Big blind ma tutaj sytuację, którą wyróżniają dwie główne cechy: nie może raisować dla value i może efektywnie bluff catchować. On jednak zdecydował się zagrać raise. Ze względu na to, że button może mieć tutaj wszystko, większy sens takie zagranie big blinda ma z rękami equity, które nie sprawdzają tutaj zbyt chętnie – przykładowo Q9 lub tylko AQ.
Big blind może się tak naprawdę bać tylko, że na turnie albo riverze pojawi się overkarta i któraś z nich nie będzie kierem. Nie ma tutaj więc zbyt wielu złych runoutów. Nie ma się właściwie czego bać.
Gracz na buttonie zdaje się rozpoznawać swój zakres i miejsce, w którym jest z AJ. Nie musiał mieć wiele w momencie, gdy zdecydował się na beta za 1/3 puli. Ciężko mu tam sobie wyobrazić, że big blind ma 44, a jeszcze mniej prawdopodobnie 88. To układy możliwe, ale on ma AJ i kierowego asa, a więc poszedł po pulę.
To znacznie lepsza do obrony linia, biorąc pod uwagę to, gdzie znajduje się ze swoim zakresem i to, że nie chce przecież rękom typu Q9 lub T9 dawać darmowej karty sprawdzając tylko z 90 blindami przed sobą. To nie jest wspaniałe zagranie, ale jeżeli znał już dobrze rywala na big blindzie, to ciężko wyobrazić sobie tutaj inne rozwiązanie – oczywiście może foldem przed flopem.