Sammy Farha to gracz wyjątkowy – był jednym z niewielu pokerzystów po pięćdziesiątce, którzy należeli do grona idoli adeptów karcianej sztuki. Tom Dwan był młody i agresywny, więc stanowił naturalny cel życzeń „chcę być taki, jak on”. Ale tylko dla chłopców bez wyobraźni. Pozostałych fascynowała osobowość takich, jak Farha.
Wydaje się, że to było wczoraj, a jednak upłynęło sporo wiosen od czasów świetności High Stakes Poker. Od niemal pięciu lat Sammy Farha pojawiał się głównie w kontekście tego, gdzie się podział. Nic więc dziwnego, że spore poruszenie w społeczności wywołał tweet Brandona Cantu, zawierający wspólną fotkę z „one of favourite players groving up”, jak opisał Farhę. W oddali odezwało się echo legendy.
Pac-Man i wielka ucieczka
Ihsan Farha urodził się w 1959 roku w stolicy Libanu, Bejrucie. Już jako nastolatek przejawiał rozmaite talenty w takich przeróżnych rywalizacjach, jak bilard oraz – zadziwiająco popularnych na Bliskim Wschodzie w owym czasie – Pac-Man i Pinball. Skill młodego Ihsana pozwalał mu na zarabianie pieniędzy, jakich nie powstydziłby się dorosły Libańczyk oraz na znalezienie się na okładce arabskiej wersji „RePlayera”.
W 1975 wybuchła w Libanie wojna domowa pomiędzy muzułmanami a chrześcijanami, wywołana napływem palestyńskich uchodźców z Izraela. W jej trakcie doszło do interwencji zbrojnej i okupacji Libanu przez Syrię. Rodzina Sammy'ego szybko wyemigrowała do USA, do Wichita w Kansas. Na stanowym uniwersytecie Farha zdobył wykształcenie w zakresie administracji biznesowej – tak, jak chciał jego ojciec. Po uzyskaniu dyplomu wyjechał do Houston, by pracować u swego brata. Wtedy to wpływ ojca zmalał do minimum, wzrosła natomiast uśpiona wojną żądza sportowej rywalizacji.
Zaczęło się od niewinnych gierek w towarzystwie kolegów z pracy. Następne były kasynowe stoły coraz wyższych stawek, do których Sammy niejednokrotnie wkupywał się za cały swój bankroll. W końcu nadszedł czas na pierwszy wypad do Vegas. Po czterech latach Sam rzucił pracę i przeszedł na pokerowe zawodowstwo.
Król Omahy na tarczy w Main Evencie
Farha szybko został zauważony jako ten, z którym lepiej nie siadać do stołu. Jego ultraagresywny styl i zamiłowanie (oraz instynkt) do blefów sprawiły, że stał się trudnym przeciwnikiem dla każdego. Gdy dosiadał się do stolika pot-limit Omaha, po kilku rundach milknął nawet największy gawędziarz. A Sammy, pieszcząc w ustach szczęśliwego, „suchego” papierosa, przejmował bez showdownu kolejną pulę.
Sam jest specjalistą od gier cash, ale w turniejach, mimo niewielu okazji, również odnosił sukcesy. W 1996 roku zdobył bransoletkę World Series of Poker w evencie – a jakże – Pot Limit Omaha. W 2003 roku, wciąż będąc okazjonalnym turniejowcem, zdecydował się na grę w Main Evencie. Drugiego dnia rywalizacji Barry Greenstein skrócił Libańczyka do 1/10 średniego stacka. Zrezygnowany i stiltowany Farha już miał opuszczać Horseshoe, jednak Barry G. namówił go do dalszej gry. Czy Sammy żałował tej decyzji? Trudno powiedzieć.
Farha rozpoczął mozolny powrót do czołówki. Doszedł do finałowego stołu, na którym okazał się lepszy m.in. od Davida Singera, Davida Greya, Jasona Lestera i Dana Harringtona. W heads-upie jego przeciwnikiem był nikomu nieznany Chris Moneymaker, który drogę do turnieju głównego WSOP rozpoczynał od satelity za 39$. Farha stanął przed wielką szansą i nawet mimo mniejszej ilości żetonów dla wielu był faworytem. Prawdziwa pokerowa nieśmiertelność namaściła jednak nazwisko o wiele bardziej odpowiadające wielkim pieniądzom. Sammy’ego ominął największy z wielkich triumfów, a głębię finałowej porażki studiować można w tym artykule.
W 2006 roku Farha zdobył swą drugą bransoletkę World Series, dzięki zwycięstwu nad Philem Ivey w turnieju mistrzowskim Pot Limit Omaha Hi/Lo. Przez następne trzy lata nie brał udziału w rozgrywkach o czempionat splitowej Omahy i dopiero w 2010 roku ponownie znalazł się przy stole tego eventu. Zwyciężył we wspaniałym stylu, udowadniając tym samym, że mimo traktowania po macoszemu gry turniejowej potrafił zwyciężać w turniejach najwyższej rangi. W 2012 roku na WSOP Sammy w swym koronnym turnieju zajął 11 miejsce i… na profilu HendonMob to jego przedostatnia pozycja. Przepadł.
Sharped Dressed Man
Sammy od zawsze bardzo dużą wagę przywiązywał do wyglądu zewnętrznego. Ubierał się niezwykle elegancko już wtedy, gdy ledwie potrafił uciułać na wpisowe. Wszystko po to, by budzić respekt i sprawiać pozory wygrywającego, bogatego gracza, któremu daleko do scary money. Potem Farha nie potrzebował już pozorów, ale zamiłowanie do elegancji pozostało. Norman Chad powiedział kiedyś: „Sam has such a cool look… When I die, I'd like to come back as Sammy Farha”.
Jego aparycja i zachowanie przy stole musiały zainteresować producentów pokerowych programów telewizyjnych. Dzięki temu pojawił się w pierwszych czterech sezonach High Stakes Poker, stając się jednym z najjaśniejszych punktów serii. Elegant pojawił się także na dużym ekranie dzięki produkcji „Lucky You”, w której epizodycznie partnerował Drew Barrymore oraz Ericowi Banie.
Ale to wszystko przeszłość. Brandon Cantu ma 36 lat. Sammy Farha – 58, a jego „ostatni raz” w kasie pochodzi z turnieju dla seniorów. Wiele kobiet twierdzi, że są mężczyźni, którzy pozostają atrakcyjni fizycznie przez całe swoje życie, lub też zyskują na atrakcyjności z każdym kolejnym etapem życia. PokerGO planuje reaktywację Poker After Dark i może gdyby jednym z aktorów widowiska miał być Sam Farha, wróciłaby magia wyjątkowości, a on znów stałby się idolem młodego pokolenia.