Dario Sammartino był jednym z najlepszych włoskich graczy podczas zakończonego World Series of Poker. W wywiadzie opowiada o grze z Philem Hellmuthem i tym, czemu nie zdecydował się na udział w prestiżowym 50.000$ Poker Players Championship.
Dario Sammartino to jeden z bardziej utalentowanych graczy z Italii. Pokerzysta w tym roku zaprezentował się wspaniale podczas WSOP. Najpierw zajął trzecie miejsce w turnieju 111.111$ No Limit Holdem High Roller for One Drop, a następnie zaliczał jeszcze trzy deep runy: w turnieju mistrzowskim 6-handed, Pot Limit Omaha za 25.000$, a także w Main Evencie. W tym ostatnim zajął 43. miejsce. W całym cyklu wygrał 2.122.58$, a wyniki mają odniesienie między innymi w pozycji GPI Player of the Year. Prowadzi w tym rankingu!
Dario przyznaje, że ten WSOP zapamięta dobrze. Najlepszym momentem całego lata była chyba jednak gra z Philem Hellmuthem na stole finałowym High Rollera One Drop. Ten chciał, aby Włoch powiedział, że Hellmuth jest… najlepszym graczem No Limit:
Nie lubię przy stole rozmawiać z mocnymi graczami, którzy są bezczelni, ale tym razem nie mogłem się doczekać aż będę mógł mu utrzeć nosa. Powiedziałem mu więc, że jeżeli zagrałby ze mną heads-upa w wersji no limit holdem, przegrałby wszystkie pieniądze. Wyzwałem go nawet, ale nie chciał zagrać. Wiedział po prostu, że miałby mniejszą szansę, ale był zbyt dumny, aby to przyznać.
Włoch przyznaje, że w finale turnieju był dość zrelaksowany i to pomimo wysokiej stawki i wielkich nagród. Mówi, że pod tym względem już wydoroślał i tak nie denerwuje go światło kamer. Wie, że ma wysokie umiejętności i na tym może się opierać.
W turniejach z wysokim wpisowym przydają się umiejętności gry na dość płytkim stacku. W tym zakresie Sammartino poprawił swoje zdolności, a pomagali mu w tym znajomi. Dodaje też, że gra z najlepszymi pokerzystami na świecie takimi jak Jason Mercier, Bryn Kenney oraz Steve O'Dwyer daje szansę na przedyskutowanie pewnych zagrań i strategii, co też jest bardzo pomocne.
Zagranie 50.000$ Poker Players Championship byłoby błędem
Dario mówi, że dobry wyniki finansowy nie znaczy jednak, że jest całkowicie zadowolony z gry. Wiele rzeczy chciałby poprawić:
Gdybym mógł wrócić, zmieniłbym dużo elementów. Robiłem błędy w grze i przed nią, a niekiedy ciężko utrzymać profesjonalizm. W niektórych turniejach źle zagrywałem, a w grę wchodziło jeszcze złe odżywianie i mało snu.
Pokerzysta był jednym z tych, którzy nie zdecydowali się zagranie w turnieju Poker Players Championship. Mówi, że po prostu nie był na to gotowy. Byłby to dla niego czysty hazard:
Ktoś skrytykował mnie za to, że nie chciałem zagrać. Przyjmuję tę krytykę i rozumiem taki punkt widzenia, ale nie byłem gotowy na grę w turnieju gier mieszanych za 50.000$, bo to dla mnie byłaby gamblerka. W takim fieldzie jestem rybką i nie będę marnował pieniędzy. Mając 50.000$ możesz zrobić tyle rzeczy, pomóc tylu ludziom, a przeznaczanie tego na wpisowe do turnieju ma sens tylko, jeżeli czuję, że jestem jednym spośród dziesięciu najlepszych graczy.