Kilka dni temu w Madrycie spotkali się przedstawiciele komisji DGOJ (Hiszpania) oraz Spillemyndigheden (Dania), którzy rozmawiali m.in. o problemach związanych ze światem gier online. Pojawiają się sugestie, że Dania może dołączyć do wspólnej puli graczy pokera online.
Spotkanie odbyło się 19-20 czerwca w Madrycie. Szefowie Spillemyndighede oraz DGOJ, czyli Birgitte Sand oraz Juan Espinosa Garcia, rozmawiali m.in. o tym jak przygotować należy rynek gier online do wymogów klientów. Jednym z tematów były też strategie związane z bardziej efektywnym zwalczaniem prania brudnych pieniędzy, problemem, który zdaniem obu komisji, jest ciągłym zagrożeniem rynku.
W środę specjaliści z DGOJ opublikowali podsumowanie rozmów, z którego wynika, że rynki w Hiszpanii i Danii „są do siebie podobne”. Oba uregulowane zostały w 2012 roku, a ich zbieżność powinna ułatwić współpracę przy innych projektach. Chociaż w swoim oświadczeniu DGOJ nie wspomina o tym oficjalnie, całkiem możliwe jest, że przedstawiciele obu komisji rozmawiali również o kwestiach pokera online, a dokładnie łączeniu pul graczy.
Czy Dania dołączy do rozmów o pokerze?
Przypomnijmy, że właściwie pewne jest, iż kilka europejskich krajów zamierza stworzyć większą pokerową sieć (rynek pokera). W rozmowach w tym roku uczestniczyli już przedstawiciele Francji, Włoch, Hiszpanii, Portugalii, a także Wielkiej Brytanii. Dyskusje szybko przerodziły się w poważne negocjacje i mówi się, że pierwsze porozumienie podpisane zostanie w ciągu paru dni.
Testy oprogramowania mają rozpocząć się za dwa do trzech miesięcy, a pokerzyści zasiądą wspólnie na stołach pod koniec roku lub ewentualnie na początku przyszłego roku.
Informacje te są o tyle ciekawe, że niedawno pojawiły się doniesienia, wedle których w dyskusjach nad stworzeniem wspólnego rynku pokera uczestniczyły również Austria i Niemcy. Prawie pewne jest, że początkowo nie będą one częścią pokerowej sieci, ale nie można wykluczyć, że będą chciały dołączyć w późniejszym czasie.
Spotkanie przedstawicieli Danii i Hiszpanii może wskazywać, że również na zainteresowanie tych pierwszych poprawą staną europejskiego rynku pokera. Pamiętać jednak należy, że w przeciwieństwie do Francji, Hiszpanii czy Włoch, duński rynek nie jest „zamknięty”. Pokerzyści stamtąd mogą grać w ogólnej puli u licencjonowanych operatorów.