Witam wszystkich sympatyków pokera.
Ten wpis jest raczej skierowany dla graczy,którzy posiadają dość mały bankroll
Na Pokerstars jestem od grudnia 2012 roku i do tej pory mój bankroll się potroił , co uważam za dość duży sukces zwłaszcza iż pokerem na pieniądze interesuję się zaledwie od kilku miesięcy.
Grałem tylko i wyłącznie turnieje sit&go , czasami w ramach wyjątku zwykłe turnieje z max. wpisowym 1$.
Początkowo z racji mojego skromnego bankrolla byłem zmuszony grać w sity z max. wpisowym 0,50$ , choć głównie były to sity za 0,10$ i za 0,25$.
Sukcesywnie zacząłem robić dobre wyniki a mój wskaźnik ITM wynosił ok. 25%.
Na początku stycznia mój bankroll się podwoił i postanowiłem w końcu przerzucić się na stałe na sity turbo za 0,50$.
Te wyniki zawdzięczam wielu źródłom w tym także pokertexas.pl .
Początkującym graczom polecam wszelkiego rodzaju książki,filmy szkoleniowe oraz artykuły najlepiej traktujące o sit&go,bo moim zdaniem jest to najlepszy sposób na zarabianie w pokerze.
Ok.Przejdźmy już do turniejów sit&go 0,50$ dla 45/90 graczy.
Osobiście nauczyłem się grać jednocześnie na 6-8 stołach na raz i uważam to za max,póki nie osiągnę większego doświadczenia.
Turnieje te wypełniają się bardzo szybko więc nie ma problemu z ich płynnym rozgrywaniem.
Jak gram w tych turniejach?
Dość standartowo ,ale zawsze w jakimś stopniu nieszablonowo.
W początkowej fazie turnieju tylko i wyłącznie limpuję z kartami,które mają dość duży potencjał i staram się unikać gry z wczesnych pozycji,no chyba ,że mam premium hand,wtedy podbijam ok. 2,5.
Jeżeli uda nam się tanio zobaczyć flop w którym uczestniczy więcej niż 2 graczy to gramy tylko i wyłącznie wtedy jak trafiamy top parę,draw do koloru i strita bądź trafioną trójkę lub full house'a.
Jeśli flop jest jednokolorowy,bądź mocno stritowy,a my nie mamy ciągu to bezwłocznie rezygnujemy z gry grając check/fold zwłaszcza jak gra więcej niż 1 gracz.
Po prostu początkową fazę turnieju gramy hiper bezpiecznie wyczekując na super układ,gdzie będziemy się starać wyciągnąć jak najwięcej żetonów od graczy.
Gdy dojdziemy do środkowej fazy ,gdzie jest już faza ante to gram tylko i wyłącznie push/fold no chyba,że mam bardzo dużo żetonów i stać nas na przebijanie graczy podbiciem x2 blinda.
Ale wtedy gdy mamy 13 lub mniej big blindów gram tylko i wyłącznie all in,najlepiej z premium hand typu AA,KK,QQ,JJ i AK.Jeżeli dostaję ciągle słabe i przeciętne ręce,a nasz stack dramatycznie się zmniejsza to szukamy już All ina z późnej lub środkowej pozycji z każdą parą,każdym asem i z każdym królem oraz ewentualnie z kartami typu 10J,JQ,Q10 najlepiej suit.
Do momentu aż nie uzyskamy stacka większego niż 13 bb gramy tylko push/fold.
Gdy uda nam się dojść do kasy to bardzo często jestem jednym z ostatnich.
Niestety nie jest to dobra sytuacja do powalczenia o top 3,bo ideą sit&go jest uzbieranie jak najwięcej żetonów przed stołem finałowym,by móc dyktować warunki i grać o wiele luźniej.
Wiadomo , najwięcej płacą za top 3,więc tak na dobrą sprawę powinniśmy przy małym stacku grać dość agresywnie a zarazem grać tylko bardzo dobrymi rękoma i stawiać rywali w trudnej sytuacji czyli all in(poniżej 10 bb tylko push).
Wyjątkiem gdzie możemy zagrać pasywnie przy dość małym stacku jest pozycja z BB gdzie rywale tylko sprawdzili.
W tej sytuacji jak trafimy flopa robimy tylko i wyłącznie all-in,a jeśli nie to fold.
Bez agresji,a zarazem bez cierpliwości nie ma szans na dobre wyniki w tego typu turniejach.
A,że fishy nie brakuje w sitach za 0,50$ to już chyba nie muszę mówić.
Niech za przykład posłuży fakt iż w miare początkowej fazie turnieju przy blindach 50/100 jeden z graczy mając podobny stack potrafił sprawdzić,powtarzam sprawdzić mojego all ina AA z J7o.
Nic tylko grać.
Pozdrawiam .
Po podwojeniu się na blindach 50/100 i 75/150 powinieneś nie odpuszczać z agresją i gnębić krótsze stacki z pozycją. Najważniejszą fazą jest pre-ft jeśli dojdziesz tam ze średnim stackiem staraj się wywierać presję na krótszych oraz średnich stackach im agresywniej grasz tym w long runie będzie to bardziej profitowe. Lepiej wejść na FT z 10k w żetonach raz na 4 razy niż za każdym razem na short stacku.
kazdy reg uzywa „programow wspomagajacych ” i w long runie jest najczesciej wygrywajacy a fisze nie uzywaja graja jak fisze i powiedz mi ktory w longrunie jest wygrywajacy ?
Nie nazywaj wszystkich graczy,którzy nie używają wspomagaczy fishami,bo tak na pewno nie jest.
Matematykę w pokerze można mieć w jednym palcu bez potrzeby programów.
Ja osobiście nie wyobrażam sobie używania jakiegokolwiek programu grając jednocześnie na 7-8 stołach.
To zdecydowanie nie dla mnie.
Osobiście wystarczy mi robienie notek o graczach w stylu ,, call all in preflop 15/30 z J7o 1500 coins” i wszystko już wiem o tym graczu.
Póki ktoś nie wypróbował programów zbierających statystyki, nie zdaje sobie sprawy, jak znacznie można poprawić wyniki używając ich umiejętnie. Kilka podstawowych statystyk w hud’zie naprawdę pomaga w osiąganiu lepszych wyników. Grając na 7-8 stołach nie jesteś w stanie zaobserwować zmiennych do swojej „matematyki” odnośnie każdego gracza. Jaką wartość ma notatka o graczu, który sprawdził z Jx off, kiedy koleś już wyleciał z turnieju i prawdopodobnie z nim już nie zagrasz? Znacznie trudniej ocenić przeciwnika, jako solidnego i myślącego gracza, bo do tego wymagane jest zebranie znacznie więcej informacji, a na to nie masz czasu grając na kilku stolikach. Samo używanie hud’a przy 8 stolikach jest jeszcze bardzo komfortowe, pod warunkiem że wyświetlamy tylko niezbędne statystyki.
P.S. Moja rada – wypróbuj wersję trial Holdem Manager lub Poker Trackera – to niezbędna garść informacji podczas grania, a również do analizy gry po sesji(!!!).
Szanuję twoje i kążdego innego gracza zdanie pod warunkiem ,że jest ono na odpowiednim poziomie kulturalno-językowym, a twoje się do takowych zalicza 🙂
pokerstove bym z chęcią zainstalował, tylko niestety oficjalna strona nie działa :/
Myślę,że nie wszystkich stać na regularne granie 180-osobówek za 2,50$.
A tam struktura turnieju jest ciut inna.
Z tego co widzę mało kto robi blogi,wpisy itp. dot. turnieji za mniejszą stawkę,a zwłaszcza popularne sity turbo 45/90.
crim44 robi bardzo dobre poradniki,ale moim zdaniem dla początkujących graczy jest on za trudny do ogarnięcia.
Zwłaszcza dot. to programów wspomagających,których używa crim44.
Jak dla mnie rzecz zbyteczna i lepiej chyba przyswoić sobie w pamięci ręce startowe z którymi możemy dać push w zależności od pozycji i bb.
Jak dla mnie te programy wspomagające tylko psują grę i osobiście traktuje je jako ,,doping”.
Bo gracz,który używa wspomagacza ma przecież jakąś tam przewagę nad graczem,który tych programów nie używa(nie dot. wszystkich).
Jak dla mnie jest to nie fair,a już niedługo dojdzie do absurdów gdzie na jednym stole wszyscy będą tego używać i jaki wtedy będzie miał sens ich użytkowania.
Ludzie, poker to nie w 100% matematyka i statystyka,bo gdyby tak było to z tych programików każdy ich posiadacz żył hojnie z pokera,a tak przecież nie jest ;
Ale ja nie gram 180, tylko 90 za 0,5$. Crima podałem jako przykład podejścia do tematu, nie ważne na jakimi poziomie. Ręce startowe, z którymi powinniśmy grać możemy nauczyć się wprowadzających filmów szkoleniowych, o ile nie myślimy poważnie o pokerze, albo zaczynamy. Jeśli już rozegrałeś te kilka turniejów, to instalujesz pokerstove, odpalasz kalkulator, bierzesz pod rękę kartkę papieru oraz długopis i zaczynasz dłubać. Patrzysz jak radzi sobie dana ręka na dany zakres, jakie są szanse na wygranie danego rozdania, jak często przeciwnicy dostaną parę itd. itd. itd.. To gracz, który gra na jednym stole ma przewagę nad graczem grającym na wielu… Programy nie podejmują za Ciebie decyzji i nawet nie dają dokładnych danych. Mając z kimś 20 rozegranych rąk nie możemy stwierdzić niczego, poza wyciągnięciem ogólnego obrazu gracza. Poker to gra umiejętności, dlatego nie każdy kto ma program może wygrywać.
O ile na początku podszedłem do Ciebie jak do kogoś kto zaczyna pisać, ale jeszcze nie wie jak się za to złapać, teraz patrzę, że jesteś kimś kto przeczytał „zagrajmy w pokera” Sklanskyego i chce zacząć nauczać innych 😉
P.S. nie bierz do siebie tego co piszę, bo już tak mam, że atakuję wszystkich i wszystko, co tylko nie odpowiada „moim normom”(?). Niemniej uważam, że to dobrze, że zaczynasz pisać o tym co już wiesz i najpierw się uczysz a później gracz – gdyby wszyscy polscy gracze tak robili, to mielibyśmy najlepszych graczy na świecie.
P.S.2 GL i niezobaczenia przy stole!
LOL – autokorekta 😀 do zobaczenia ^^
Masz rację.
W fazie ante przeważnie podbijam równo razy 2,ale jeżeli posiadamy już naprawdę duży stack to można podbić nieco wyżej,ale 2,5 to rzeczywiście za dużo.
We wczesnej fazie nawet jężeli podbijemy razy 3 to fish tak nas sprawdzi z każdym asem i królem.
Wiadomo przed FT najlepiej się mocno nabudować i w żadnym razie nie kalkulujemy,bo tak naprawdę lepiej na 5 razy raz wygrać niż na 5 razy 3 razy zaliczyć 7 miejsce(dot. 90 graczy).
Odnośnie punktu 3-ego punktu to kwestia jest dyskusyjna.
Lepiej mieć 2 żywe karty niż trafić rywala K2 przeciw K7,ale z drugiej strony jeśli rywal sprawdzi moje k2 z J10 to jesteśmy w nieco lepszej sytuacji.
Kwestia sporna i moim zdaniem żadne programy tutaj nie pomogą tylko dobra wiedza z matematyki i logiki.
Pzdr.
Nie rozumiem…
Dobrze, że masz inicjatywę, ale to nie jest poradnik. Dla mnie wzorcem w tej kwestii jest seria crim44 o 180 2,5$. To co napisałeś podchodzi bardziej pod dyskusję na forum. Podoba mi się wzmianka o premium hands, szczególnie, że do FT rozegrasz w granicach 70 rozdań. Osobiście w okolicach semi-FT nie mam problemu z wrzucaniem 15bb na UTG z 27o – oczywiście w zależności od zmiennych.
Wymiataczem w tych sng nie jestem, ale dorzucę kilka swoich uwag 🙂
1. Przy niskich blindach podbijaj co najmniej 3x. 2,5x to moim zdaniem za mało, bo później tworzą się jakieś chore family poty.
2. Z kolei w fazie ante 2,5x to trochę za dużo. Większość graczy ma sizing między 2 a 2,2.
3. Faza push or fold to nie taka łatwa sprawa 🙂 Z tym każdym królem bym uważał, bo często będziemy zdominowani. Na powiedzmy 20% range lepiej od K2o gra np. 96s, czy J9o. Powinieneś korzystać z SnG Wizarda. Do analizy takich spotów jest co najmniej niezbędny:)
4. Coś pomieszałeś z poziomem agresji 🙂 Semi ft, to moment, w którym musimy być najbardziej agresywni. Właśnie w tej fazie powinniśmy się jak najbardziej nabudować. Dzięki temu, jeżeli wejdziemy na ft z dużym stackiem, mamy przeważnie gigantyczne folding equity. Z drugiej strony, jeżeli jesteśmy na średnim stacku, to w porównaniu do semi ft, musimy trochę przystopować z agresją.
5. Dla fisha bubble factor nie istnieje
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.