Zlepek tematów…

0

Za górami za lasami…

Trochę czasu minęło od pierwszego wpisu. Nawet nie miałem czasu zaglądać na strony pokerowe…

Sesja powinna wszystko wyjaśnić . Dziś zakończyłem sesje, został wynik z jednego egzaminu.

Tyle tytułem wstępu.

WBCOOP tuż tuż, więc postanowiłem naskrobać długi wpis w celu zakwalifikowania się do tych mistrzostw. Jak już wspomniałem wcześniej miałem skupiać się na turniejach SnG. Ogólnie wychodziłem na profit po każdej sesji jakiej grałem jednak….. Po oglądaniu masy materiałów szkoleniowych i hand history reviev głównie z MTT postanowiłem spróbować swoich sił na poważnie w MTT. Po obejrzeniu kilku hand history reviev zdałem sobie sprawę, że nie potrafiłem wcześniej ryzykować i poprawnie liczyć matematyczne szanse oraz nie robiłem tak skrupulatnie notatek na graczy, przez co moje obstawianie jaki range posiada dany gracz, z którym starłem się w rozdaniu było bardzo błędne.

Tak na dobrą sprawę moim największym sukcesem online MTT było zajęcie 6 miejsca w turnieju 4-max z wpisowym 4,4$ na platformie PokerStars. Zagrało w nim równo 1000 osób gdyż taki był cap. Doskonale pamiętam te rozdanie buble stołu finałowego starłem się wtedy z liderem turnieju, sam mając około 30 bb, 3 osoby na moim stoliku i 3 na kolejnym. Będąc na BB dostaje 77, chiplider (button) podbija do około 4 BB, SB pasuje, wtedy uznałem to za zwykłą kradzież blindów i ante, postanowiłem zastosować 3-bet, o dziwo zostałem sprawdzony. Flop marzenie 972 rainbow.

Potem sytuacja potoczyła się błyskawicznie, bet, raise, all in, call. Mój set siódemek wyglądał dobrze do chwili wyłożenia turna, rywal pokazał 86, turn 10, oczywiście liczyłem na sparowanie stołu, jednak to nie nastąpiło. Mam nadzieję, że dostane się na mistrzostwa blogerów oraz na zgarnięcie kilku bilecików. W sobotę zagram 22$ 6-MAX, jeden z sobotnich turniejów. Ogólnie wolę 6-max od full ringa. Lepiej się czuje gdy mam mniej osób przy stoliku i wtedy mogę dokładniej oceniać każdego gracza. Od kiedy pamiętam miałem smykałkę do MTT bo większość kończyłem w kasie, no ale znaczącego wyniku i sumy nie osiągnąłem, może czas to zmienić…. Hm…

OFFtopic.

Podsumowując niezależnie od mojego BR będę grał MTT na poziomie 11$-33$ oczywiście nie codziennie J, skupie się na the big 33$ oraz na Saturday line up. Pierwszy jak już wspomniałem w sobotę jako trening J. Może uda się w końcu shipnąć coś dużego J.

Tyle o pokerze, może czas na mały offtopic. Wczoraj były walentynki! Jak dla mnie był to dzień pracujący no ale wieczorem mogłem odetchnąć z moją drugą połówką, która za pokerem nie przepada zbytnio no ale trzeba iść na kompromisy J.

O polityce nie będę wspominał bo nie ma o czym… Jak dla mnie to jeden wielki bajzel i nie wtykam tam nosa. Mam tylko wielką nadzieję, że stanowisko w sprawie pokera naszego rządu się zmieni. Swoją drogą ciekawe ile czasu to zajmie. Co jakiś czas pojawiają się nowe artykuły o tym, że jakiś kraj pokera zalegalizował, no cóż nie mogę doczekać się dnia gdy EPT albo EUREKA zawitają do Polski.

Jeszcze na chwilę wrócę do MTT i wygranych. Mam takie ciche postanowienie, że w wypadku wygrania bądź zajęcia czołowego miejsca w dość, że tak powiem grubym turnieju, 2 ludzi, którzy pokazali mi co to poker dostaną miłe prezenty z okazji mojego sukcesu.

Na tym zakończę wpis, który jest zlepkiem różnych, przeróżnych tematów. Następny wpis będzie o tym jak to wszystko się zaczęło, dlaczego poker zawitał i jak zawitał w moim życiu.

PS: CO BYM ZROBIŁ GDYBYM WYGRAŁ 5000$.

1. Wyjazd na przystanek EUREKI.

2. 1000$ na grę MTT.

3. Reszta na rozpuste.

Pozdro,

Bardziu

Poprzedni artykułPieniądze to narzędzie pokerzysty
Następny artykułUnibet Open Praga 2012 – Dzień 1A