Lista sukcesów tego pokerzysty jest dluga i imponująca, zwłaszcza w ostatnim czasie notuje on niesamowite wyniki. Należy zadać sobie pytanie – co stoi za tak znakomitą passą Steve'a?
Nikt nie odmawia O'Dwyerowi niesamowitego talentu i świetnych umiejętności, jednak dla zwolenników „alternatywnych” źródeł wszelkiej pomyślności, Steve również ma coś w zanadrzu.
Obecnie furorę robią gliniane lalki, których produkcją zajmuje się siostra pokerzysty, Maureen. Zajęcie, które początkowo traktowała jako hobby, aktualnie rozrasta się do ogromnych rozmiarów. Zdolna Maureen prawdopodobnie rozważy założenie firmy, kompleksowo zajmującej się produkcją glinianych laleczek.
Taka decyzja byłaby jak najbardziej uzasadniona, biorąc pod uwagę skalę zapotrzebowania na „moc Steve'a O'Dwyera”, jak zgrabnie określił przyczynę popularności laleczek Bill Perkins. Nie jest to jedyna znana osoba, która zdecydowała się sięgnąć po nietypowy talizman. Na tej liście widnieją już Isaac Haxton, Ben Yu, Scott Seiver oraz Aaron Jones.
Poniżej fotografia glinianej laleczki, którą Steve O'Dwyer zabierze ze sobą na WSOP Circuit w Gruzji, w którym udział zdążył już potwierdzić. Miejmy nadzieję, że i tym razem talizman przyniesie mu furę szczęścia.