8 centów i rośnie! Czyli jak podbić mikro-stawki? Mindset cz.I

6

Prezentujemy wam dzisiaj drugi artykuł z serii ?8 centów i rośnie! Czyli jak podbić mikro-stawki??. Dowiecie się z niego: czym jest mindset? Dlaczego warto założyć, że poker jest grą umiejętności? Jak bardzo oddalone od siebie są A-game i C-game? Życzymy miłej lektury.

W poprzedniej części serii "8 centów i rośnie! Czyli jak podbić mikro-stawki?" mogłeś przeczytać o podstawowych zagadnieniach dotyczących początków gry w pokera online. Niniejszy artykuł będzie dotyczył psychologii pokera. Rola odpowiedniego sposobu myślenia jest w przypadku Texas Hold'em nie do przecenienia. Szybkie przyswojeni i przyjęcie odpowiednich postaw wobec wygranych, przegranych, pieniędzy i przeciwników pozwoli Ci na znaczną poprawę jakości Twojej gry w długiej perspektywie.

Mindset, faktor szczęścia, winrate, pieniądze…

Podstawowym terminem związanym z psychologią pokera jest pojęcie pokerowego mindestu. Sam mindset oznacza zbiór postaw i poglądów, z którymi jednostka podchodzi do pewnej specyficznej dziedziny czy zagadnienia. Wypracowanie sobie odpowiedniego mindsetu jest w przypadku pokera szczególnie korzystne. Na wyniki osiągane przez Ciebie, w krótkiej perspektywie czasowej na stolikach cashowych Texas Hold'em w znacznym stopniu wpływać będzie faktor szczęścia. Poker – w odróżnieniu od tenisa, golfa, biegu na sto metrów czy szachów – wymaga znacznie dłuższej perspektywy czasowej (tzw. Long run) do tego, by określić czy wyniki osiągane przez jakiegoś gracza są reprezentatywne. Roger Federer, Tiger Woods, Usain Bolt czy Garri Kasparow nie daliby zapewne szans na wygranie choćby jednego pojedynku przeciwnikowi o średnich umiejętnościach w reprezentowanych przez nich dyscyplinach. Gdyby Phil Ivey przegrał w pojedynku jeden na jednego ze średnim pokerzystą nie byłoby to specjalnie szokujące. Nie oznacza to jednak, że poker jest grą szczęścia. Nie świadczy to też o tym, iż możliwe do osiągnięcia różnice w umiejętnościach graczy są niewielkie. Kilkadziesiąt, czy kilkaset pojedynków Phila z tym samym średnim pokerzystą zakończyłoby się z pewnością zdecydowanym zwycięstwem urodzonego w Riverside mistrza pokera. Im więcej takich pojedynków by się odbyło tym wyraźniej dałoby się zauważyć różnicę w umiejętnościach pokerzystów.

W obliczu przedstawionej wyżej zależności, powinieneś włączyć do swojego pokerowego mindsetu odpowiednie podejście do chwilowych osiągnięć. Kategoryczna rezygnacja z bycia zorientowanym na wynik jest tutaj kluczowa.

Pokerowe wygrane przy stolikach cashowych mierzy się w big blindach (lub big betach czyli dwukrotności big blinda) uzyskanych w czasie stu rozdań. Często wskaźnik ten staje się pułapką dla początkujących graczy. Zwyczajowy wskaźnik wygranych (winrate) dla dobrego gracza na niskich limitach przyjmuje wartości pomiędzy 3 a 6 big blindów na 100 rozdań. Bardzo dobry gracz może osiągnąć nawet 10bb/100 i więcej. Ewentualne wahania tego wskaźnika od wartości oczekiwanej, bardzo źle wpływają na początkujących pokerzystów. Często zapominają oni lub wręcz nie mają w świadomości faktu, że winrate jest reprezentatywny tylko i wyłącznie w długiej perspektywie sięgającej kilkuset tysięcy rozdań. Nawet najlepiej rozegrane rozdanie może skutkować przegranym stackiem, nawet bardzo słaba linia betowania może przynieść efekt w postaci wygranej dużej puli. Zanim rozegrasz pierwszą rękę w internetowym poker roomie powinieneś uświadomić sobie, że chwilowy wynik w pokerze nie ma kluczowego znaczenia. Najważniejsze jest podejmowanie dobrych decyzji.

Przy okazji rozważań na temat winrate warto wspomnieć o prawidłowym podejściu do pieniędzy w pokerze. Pierwsza część serii "8 centów i rośnie! Czyli jak podbić mikro-stawki?" dostarczyła Ci już informacji na temat bankrolla i bankroll managementu. Bankroll to inwestycja. Jedną z najgorszych rzeczy jakie mogą Cię spotkać jest stwierdzenie, że stos żetonów, który przed chwilą przegrałeś był równowartością biletu do kina, wizyty u fryzjera, obiadu w restauracji czy jakiegokolwiek poza pokerowego ekwiwalentu. Może to prowadzić do grania tzw. scary money, czyli sytuacji, w której Twoja zdolność do podejmowania racjonalnych pokerowych decyzji jest upośledzona przez fakt, że boisz się ewentualnych strat. Ważne jest byś uświadomił sobie, że prawidłowe przestrzeganie zasad bankroll managementu gwarantuje Ci skuteczną ochronę przed bankructwem (oczywiście przy założeniu, że Twoje umiejętności będą wystarczająco duże). Pamiętaj również, że znacznie korzystniej jest widzieć przy pokerowym stole big blindy niż złotówki, euro czy dolary. Jeśli mimo wszystko zauważysz u siebie syndrom scary money, postaraj się zwiększyć rolę psychicznej strefy komfortu przy planowaniu swojego bankroll managementu. Możliwe, że zamiast proponowanych przeze mnie 30 buy-inów będziesz potrzebował 40 czy 50 by czuć się dobrze na limicie, na którym masz zamiar grać.

Wpływ dobrego samopoczucia na jakość gry, A-game i C-game.

Poprawna gra w pokera wymaga odpowiednio dużego poziomu koncentracji. Ciągłe poszukiwanie i przetwarzanie informacji podczas sesji gwarantuje duży wysiłek umysłowy. W związku z powyższym każdy pokerzysta powinien dbać zarówno o swoją kondycję psychiczną jak i fizyczną. Aspekty gry takie jak, długość sesji, ilość granych stolików, samopoczucie z jakim zasiadamy do gry a nawet to czy i jak duży posiłek spożyliśmy przed sesją wymagają odpowiednich regulacji przyjętych na drodze świadomego i racjonalnego procesu decyzyjnego. Mówiąc prościej, samopoczucie z jakim przystępujesz do pokerowej sesji ma znaczny wpływ na jakość Twojej gry a co za tym idzie wysokość Twoich wygranych.

Możliwe, że na jakimś pokerowym forum, albo podczas którejś z oglądanych przez Ciebie pokerowych relacji telewizyjnych spotkałeś się już z pojęciem A-game. A-game to najlepszy możliwy do uzyskania przez Ciebie – przy danym stopniu umiejętności ? poziom gry. Swoje A-game grasz wtedy gdy jakość każdej z podejmowanych przez Ciebie decyzji nie jest obniżana przez czynniki zewnętrzne jak zmęczenie czy stres.

Jeden z najbardziej popularnych podziałów dotyczących jakości gry każdego pokerzysty, którego autorem jest Tommy Angelo (twórca książki "The Elements of Poker") zakłada, że pojęciem przeciwstawnym do A-game jest C-game. Stosując prostą analogię możemy określić C-game jako najgorszy możliwy do uzyskania przez Ciebie poziom podejmowania pokerowych decyzji.

Dlaczego pojęcia A-game i C-game są tak istotne? Wskazują one na ogromną wagę odpowiedniego poziomu koncentracji podczas gry. Poker jest grą małych przewag dlatego zmniejszanie swoich wygranych powodowane przez grę, w stanie, w którym podejmowane przez Ciebie decyzje nie są najlepsze z możliwych, jest wielce niewskazane.

Kilka praktycznych rad, które mogą Ci pomóc w utrzymaniu odpowiedniego poziomu koncentracji podczas gry:

  • Jak wspomniałem w pierwszej części serii "8 centów i rośnie! Czyli jak podbić mikro-stawki?" nie powinieneś grać na więcej niż 4-6 stolikach jednocześnie. Możliwe, że posiadasz wyjątkowe predyspozycje do multitablingu i z czasem zasadne stanie się zwiększenie tej liczby, uważam jednak, że 2-4 stoliki to doskonały punkt wyjścia dla gracza początkującego a 4-6 to liczba docelowa dla gracza o średnim poziomie zdolności percepcyjnych, ukierunkowanego na rozwój pokerowych umiejętności.
  • Postaraj się aby Twoja pojedyncza pokerowa sesja nie trwała dłużej niż 1-1,5 godziny. Jeżeli z jakiegoś powodu muszą one trwać dłużej, zadbaj o to, by przynajmniej kilka razy w trakcie takiej sesji zrobić sobie pięciominutową przerwę.
  • Nie graj w pokera gdy jesteś nadmiernie pobudzony, zestresowany lub zdenerwowany. Skrajne emocje nie sprzyjają utrzymywaniu koncentracji na wysokim poziomie.
  • Alkohol, narkotyki i inne podobne używki są wrogami A-game. Alkohol stosowany w małych ilościach może wprawdzie wpływać w sposób korzystny na osoby o niskim stopniu pobudzenia emocjonalnego. Jednocześnie jednak zaburza on trafność osądu co do jakości jego skuteczności dlatego lojalnie odradzam wszelkich testów w tym zakresie.
  • Staraj się, nie jeść obfitych posiłków bezpośrednio przed lub w trakcie sesji.
  • Zanim zaczniesz dbać o wysokość swojego pokerowego winrate, zadbaj najpierw o własne samopoczucie. Zimny prysznic, lub kilka chwil relaksu przy spokojnej muzyce przed rozpoczęciem pokerowej sesji mogą zbawiennie wpływać na jakość Twojej gry.

W drugiej części dotyczącej tego samego tematu przeczytacie m.in.: o tym: Czy nazywanie kogoś, fishem jest +ev i dlaczego 30% to zdecydowanie więcej niż mogłoby się wydawać?

Pozdrawiam,

Mateusz "Lynx33" Kleczyński

Poprzedni artykułMistrzostwa Trash Talkingu
Następny artykułIsildur na wysokich stawkach

6 KOMENTARZE

  1. Miało pochlebiać:) Nie ale tak serio, to nie trudno jest powiedzieć co się wie, trudno powiedzieć tak, żeby inni to pojęli. Tak więc jak znajdziesz czas i chęci to pisz:) A jako pomysłodawca czekam na pierwszy egzemplarz z autografem:P

  2. fajnie napisane tylko czego tak dlugo trzbea czekac na kolejna czesc? juz w oogle nie pamietam o czym byla pierwsza 😛

  3. Popieram Arturosa, świetnym stylem piszesz, bardzo dobrze ‘wchodzi’ do głowy. 🙂 Czekam na kolejne części.

  4. @arturus:

    Jakkolwiek nie respektuje mocno roli czasu w wielu procesach tak muszę stwierdzić, że na książkę mojego autorstwa jest jeszcze trochę za wcześnie. Mimo wszystko bardzo mi pochlebia Twoja propozycja. Ogromnie dziękuję za uznanie i mam nadzieję, że kolejne artykuły również przypadną Ci do gustu.@Arturros:

    Pod artykułem w zakładce “ARTYKUŁY POWIĄZANE” albo tutaj: https://pokertexas.net/pokerowa-strategia/mikro-stawki-wstepMiłej lektury.

  5. Prezentujemy wam dzisiaj drugi artykuł z serii ?8 centów i rośnie! Czyli jak podbić mikro-stawki??. Gdzie można znaleźć ten pierwszy artykuł?

  6. Tak się zastanawiam, czy nie chciałbyś napisać całej książki? Nie wiem co prawda jakie są Twoje umiejętności/wiedza, ale masz bardzo dobry styl no a informacje pokrywają się z tym co czytałem w angielskich książkach.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.