2-7 Triple Draw

14

Do napisania tego artykułu skłonił mnie turniej WCOOP w odmianie 2-7 Triple Draw. Zakończyłem go na 17 miejscu. Niestety do finałowego stołu trochę zabrakło, więc niedosyt pozostaje. W końcu najbardziej płatne miejsca są właśnie na FT (nie mówiąc o sławie, wizytach w zakładach pracy, pozdrowieniach na ulicy czy wejściach bez kolejki do muzeów i parków 🙂 ). Jest to bardzo fajna i ciekawa odmiana pokera i dlatego postanowiłem coś niecoś napisać o strategii i o samym turnieju.

2-7 Triple Draw to gra, której nauczyłem się czytając strategię opisaną przez Daniela Negreanu w Super System 2. Daniel w bardzo prosty ale wystarczająco szczegółowy sposób przedstawia kluczowe założenia co do rąk startowych oraz gry na późniejszych ulicach. Jeśli ktoś chce na chwilę oderwać się od holdema i nauczyć się czegoś innego, a może nawet zacząć odnosić sukcesy to bardzo polecam tą odmianę. Praktycznie przeczytanie i stosowanie (bardzo proste) podstawowych zasad w tej książce gwarantuje od razu przewagę nad słabymi graczami nie wdającymi się w tajniki pokerowych strategii.

2-7 Triple Draw to gra w limicie dla 2 do 6 graczy. Jest jeszcze wersja No Limit ale tutaj jest tylko jedna wymiana, we WCOOPie 2008 też byłem w niej głęboko, jednakże w tym artykule skupię się na odmianie z limitem. W tej grze dostajemy po 5 zakrytych kart własnych i w skrócie, po 3 wymianach kart należy skompletować jak najgorszy możliwy układ pokerowy, czyli 23457 nie w kolorze jest nutsem (tak zwany Number 1). Strity i kolory są oczywiście złymi układami, więc z 23456 na pewno rozdania nie wygramy. Blindy bez ante działają tak samo jak w Holdemie.

Bardzo ważna w tej odmianie jest selekcja rąk startowych. Gra zbyt dużej ilości rąk jest największym błędem popełnianym przez graczy. Najważniejsze jest posiadanie dwójki, praktycznie bardzo mało jest układów startowych (i to tylko z późnej pozycji czy obrony Blinda przed kradzieżą), które są grywalne a nie posiadają dwójki. I tak wszelkie układy startowe z 4 kartami od 2 do 7 są bardzo dobre, przy czym najlepiej nie mieć 6. Po pierwsze nie można nigdy z 6 zrobić nutsa a po drugie jeśli nie mamy zarówno 2 jak i 7 to jest ryzyko trafienia strita. Np. startujemy z 256, po pierwszym drawie dostajemy 3, i potem pozostaje nam trafić 7 lub ewentualnie 8, bo 4 robi nam strita. Tak więc 256 jest dużo gorszą ręką startową niż 257. Trzy kartowe ręce startowe od 2 do 7 też są solidnymi rękami ale niektóre z nich można spasować do ostrej akcji przed pierwszą wymianą. Dwu kartowe (ale obowiązkowo z 2) da się grać tylko jako Steal z buttona (jeśli inni spasowali) lub przy obronie BB po Stealu z SB. W obu tych przypadkach będziemy mieli pozycję nad przeciwnikami, która jest w tej grze bardzo ważna. Po prostu informacja o liczbie wymienionych kart przez przeciwnika jest bardzo cenna. Np. po pierwszym drawie mamy 2457x i w drugim trafiamy 2457J. W trzecim drawie mamy jednego przeciwnika przed nami i ten przeciwnik wymienia 1 kartę. W tym przypadku należy nie wymieniać gdyż procentowa szansa, że przeciwnik nie trafi lepszej reki jest większa niż 50%. Każda para (4 x 3 =12), każda dama, król i as (12) daje mu gorszy układ. Jest jeszcze szansa, że trafi jednego z trzech waletów ale nasze 2457J okaże się lepsze np. od jego 2358J. Zawsze patrzymy na karty od tyłu, czyli on ma J8 a my J7. W tym przypadku przeciwnik ciągnął do 8. Generalnie przeciwko jednemu przeciwnikowi draw do 8 jest ok. Ale dużo lepiej mieć 2458 niż 2378. W drugim przypadku jeśli mamy jeszcze 3 wymiany i więcej przeciwników to lepiej wymienić 8 mieć mocny draw do 7.

Drugim najważniejszym błędem popełnianym przez graczy jest brak obstawiania gdy nasza ręka jest statystycznie lepsza. W grze z limitem strata betów (missing bets) jest błędna, gdyż na koniec gry właśnie te stracone zakłady się sumują. Możemy być pewni, że dobry przeciwnik nie da nam kart za darmo w odwrotnej sytuacji. Przykładowo podbijamy z Buttona z 247xx, sprawdza nas BB i wymienia 2 karty. Trafiamy 2457x to nawet jeśli nie mamy skompletowanego układu powinniśmy obstawić. Przeciwnik pewnie nie trafił nic, jeśli zaś trafił 1 kartę to nadal mamy przewagę, bo mamy świetny draw do 7 i przewagę pozycji (bardzo ważne). Powiem więcej, nawet jeśli nie trafiam nic w tej sytuacji to też obstawiam. W drugim drawie jeśli przeciwnik wymieni 2 i poczeka to dalej nawet jak nic nie trafię to obstawiam. W tym przypadku jest szansa, że przeciwnik też dalej nie trafił i będzie do naszego betu musiał spasować, gdyż ciągnięcie 2 kart w trzecim drawie jest niepoprawne, a już na pewno bez pozycji.

Jeśli chodzi o blefowanie to pomimo, że jest to gra w limicie czasem blef wychodzi. Można np. nie wymieniać nic (stand pat) w 2 drawie (np. z 24488) i jeśli przeciwnik wymienia w 3 drawie i czeka to śmiało należy zagrać, gdyż jeśli nie trafił to spasuje. Inny rodzaj blefu to podbicie przed flopem z ręką w stylu 222xx. Jeśli gramy z dobrymi przeciwnikami to oni spasują gdyż u nas są prawie wszystkie dwójki. Oczywiście do tego typu zagrań należy zdobyć już trochę doświadczenia więc nie polecam od razu ich częstego stosowania :).

Ostatnią rzeczą o jakiej należy wspomnieć to ograniczanie liczby przeciwników przed pierwszym drawem. Załóżmy, że UTG+1 podbija a my na CO mamy 247xx. W tym przypadku jedynym poprawnym zagraniem jest przebicie. Dzięki temu zwiększymy cenę dla graczy za nami (Button, SB i BB) do dwóch betów i wyizolujemy przeciwnika, nad którym będziemy mieli pozycję po flopie. Słabych graczy bardzo łatwo poznać po fakcie, że w tej sytuacji tylko sprawdzają i pozwalają na udział w grze większej ilości graczy.

To tyle jeśli chodzi o podstawy strategii, mam nadzieję, że zachęciłem tym blogiem niektórych z Was chociaż do spróbowania tej gry. Jako dygresję powiem, że gdybym miał podsumować swoje umiejętności w gier wchodzących w skład 8-game to byłyby takie: 1. Texas No Limit 2. PLO 3. Właśnie 2-7 TD 4. Texas Limit 5. Stud Hi/Lo 6. Omaha Hi/Lo 7. Razz 8. Stud. Czyli 2-7 TD na trzecim miejscu a jak widać wszystkie study na szarym końcu (może poza Hi/Lo, który też jest dobrze opisany w SS2 przed Todda Brunsona).

Wracając do samego już turnieju WCOOP. Wzięło udział niecałe 500 osób a 60 miejsc było płatnych. Na początku nie szło za bardzo i wahałem się poniżej średniego stacka. Teoretycznie w grze limit nie powinno być dużych wahań w żetonach ale mój turniej był dowodem, że nawet w takiej odmianie wariancja może być olbrzymia. Gdy zostało 70 graczy miałem 1.5BB i Team Online Pro Warsaw zaczął mnie dopingować. Na drugi dzień mieliśmy iść na golfa, a że była już chyba 5 rano to był najwyższy czas albo zakończyć grę albo się nabudować i odpuścić machanie kijem. Dostałem w tym momencie mega, mega rusha i w przeciągu 15 minut wygrałem większość rąk na stole i nagle znalazłem się na 2! miejscu w całej stawce. Trafiłem po drodze 3 Number 1 i zrobiłem odważny raise bluff po ostatniej wymianie w wielkiej puli gdy sparowało mi mój draw ale przeciwnik też wymieniał kartę. Na szczęści on najwyraźniej też nie trafił, sam postanowił zablefować i spasował do przebicia. W każdym razie od tego momentu utrzymywałem się cały czas w czołówce aż do mniej więcej 30 graczy. Wtedy Warsaw poszedł spać a zaczął mnie dopingować przyszły Supernova Elite czyli Rado i… coś się zacięło. Przegrałem 2 pule w trzecim drawie mając skompletowane wcześniej low a potem nastąpiło coś co się baaardzo rzadko zdarza. Przegrałem 50 ostatnich rąk z rzędu. Najpierw musiałem spasować 45 beznadziejnych rąk startowych po tym jak Rado pożyczył mi wszystkiego najgorszego w pokerze czyli 2 3 4 5 itp. Niestety najwyraźniej soft źle to odebrał i zacząłem dostawać takie coś AAA2T, QQTTK, 56789. Jak już pisałem wcześniej, w tej odmianie pokera selekcja rąk jest kluczowa i nawet mając mało żetonów nie warto poszerzać zakresu bo nic to nie da. W No Limit mając 10BB pushujemy szeroko bo mamy jeszcze folding equity i jest to poprawne. W grze z limitem takiej jak 2-7 trzeba po prostu czekać. Między innymi dlatego spadłem do 1.5BB wcześniej. Według mnie błędne jest wrzucanie ostatnich 5BB z czymś takim jak 368xx. Bardzo często coś takiego kończy się odpadnięciem, podczas gdy mamy jeszcze 3 okrążenia na znalezienie czegoś lepszego.

Na koniec turnieju doczekałem się w końcu dobrych rąk ale niestety przegrałem 3 rozdania w ostatnim drawie gdy moje ręce typu 2357x nic nie trafiły a przeciwnik ciągnął do 3468 i trafił na river coś w stylu 9… :). W każdym razie uprzejmie proszę Rado o nie dopingowanie mnie więcej, natomiast zachęcam do tego Warsawa :):):). Szkoda bo mając duży stack była w końcu szansa na dotarcie do FT.

Mimo wszystko jestem zadowolony z tego turnieju, pokazuje, że solidna gra wg Negreanu daje efekty a Wam życzę dobrej zabawy przy kompletowaniu beznadziejnych gdzie indziej układów typu 23457 rainbow!

Pozdrawiam,

Goral

Poprzedni artykułWSOP Europe – Przełożony finał
Następny artykułRaport WCOOP – Dzień 19, POLAK WYGRYWA $85.000!

14 KOMENTARZE

  1. Gra w limicie przed drawem i po kazdym drawie, jesli braknie kart to karty odrzucone sa tasowane na nowo ale to sie rzadko zdaza gdyz zwykle wiekszosc graczy pasuje slabe rece startowe. Oczywiscie sa zarowno turnieje jak i gry cash.

  2. czy w ta odmiane mozna grac “keszowo”? i jak to jest z dobieraniem kart z talii… gra 6 osob, kazda po 5 kart… jak braknie kart z puli do wymiany to co wtedy? no i jakie sa zasady betowania (ilosc)

  3. Przyznam szczerze, że zainteresowałeś mnie bardzo tą odmianą. Pograłem trzy dni, na wirtualnych pieniądzach, żeby się obyć z grą, dzisiaj gra na prawdziwe. :)Fajne oderwanie się od Holdem NL.

  4. Chyba niewiele osób wie, że Polak MadPkrBunny to jeden z największych wymiataczy w 27tdl na pokerstars na low&mid stakes. Sam wiele razy oglądałem jego grę jako że bardzo tdl lubię i jest po prostu niesamowita.

  5. Wystarczy spojrzeć jak Warsaw ostatnio wymiata i od razu wiadomo czyje kibicowanie przynosi dobre efekty! Na WCOOP został dyrektorem finałowego stolika i od razu jaki wynik Polaka 🙂

  6. ha! stawiles sie rano na ‘herbatce’ i odplaciles Warsawowi za zawlaszczenie calego team-pro-lucka?:)

  7. bardzo prosta gra: podbijaj nieważne co masz, wymien jedną kartę na pierwszej wymianie, dalej już nie wymieniaj, bet bet bet i może spasują

  8. gram rekreacyjnie 8game od casu do czasu i musze przyznac ze do tej pory 2-7 bylo dla mnie sporym wyzwaniem. Mysle ze dzieki temu artykulowi nieco sie odmuruje wlasnie w tej odmianie. No a skoro polecasz SS2 w celu poprawy studa h/l ktory tez nie nalezy do moich specjalnosci to chyba sobie sprawie ten “podrecznik”. Dzieki za te wskazowki.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.