ZOOOOOM-logia

10

W listopadzie postanowiłem pobawić się Zoomem na PS. Na początku roku po uruchomieniu tego wynalazku pograłem trochę, ale szybko się zniechęciłem, nie potrafiłem się przystosować do strategii tam panującej, no i nie działał wtedy HUD od HM.

Ale po przeczytaniu kilku wpisów na temat Zoom-a, jaki on fajny, łatwy i przyjemny – pomyślałem dlaczego nie spróbować. Dodatkowym impulsem był koniec roku, a właściwie fakt, że niedługo będzie początek nowego – i decyzja w co właściwie grać w wolnych chwilach.

Na stronie PS wyczytałem, że grając stawki 0,25/0,50 – robiąc 33.000 Hands/mc powinno się wyrobić Platinium – a Platinium to wiadomo – w skali roku praktycznie Supernova.

Supernova brzmi miło, szczególnie że daje ten przyjemny stały dopływ do BR (około 600$/mc) niezależnie od wyników. Bardzo przyjemne.

Test ile można zagrać rąk na 4 stołach zoom w ciągu godziny – wychodzi około 900.

Czyli grając 1 godzinę dziennie Pn-Pt i po 2 godziny w weekendy można zrobić około 30-35 tys. rozdań – czyli Platinium i w skali roku Supernovą – bułka z masłem. No to jedziemy.

Wybrałem stawki 0,25/0,50$ ze względu na powyższe wyliczenia – po prostu mam ograniczoną ilość czasu jaki mogę poświęcić na pokera – a efektem końcowym miałbyć atak na supernovą w 2013 roku.

Poza tym z moich dotychczasowych doświadczeń wynika, że nie ma jakiegoś skoku jakościowego w grze pomiędzy stawkami z przedziału 0,05/0,10 i 0,50/1,00. Po prostu zmniejsza się ilość wariatów – ale mnie to pasuje – nie lubię grać z nieobliczalnymi – wolę już regów.

Początek był tragiczny – pierwszego dnia utopiłem kilka BI. Grałem zbyt luźno no i nie miałem statystyk – czyli musiałem grać tylko kartami. Później zdecydowanie się polepszało z dnia na dzień. Przybywało statystyk i doświadczenia. Zauważyłem kilku regów z Polski – niektórzy mam wrażenie mają konta na PT – no i pytanie, jak to jest właściwie z wymianą statystyk pomiędzy graczami? Jest to dozwolone? Czy regowie współpracują ze sobą w tej materii?

Bo nie oszukujmy się, grając przeciwko regom – statystyki rządzą. Potrafię sobie wyobrazić taką “spółdzielnie” kilku regów korzystających ze wspólnej bazy HM (wydaje mi się, że nie ma właściwie żadnych problemów, żeby HM zczytywał statystyki z dowolnych ścieżek, także sieciowych). Mieli by potężną przewagę nad nie zrzeszonymi regami – szczególnie wymieniając się także notatkami sporządzanymi wg ustalonego szablonu. To taka luźna dygresja.

Na tych stawkach gości regularnie dwóch Team Pro: Warsow – pozdrowienia (generalnie unikałem konfrontacji:) ) i jakiś Szwed bodajże.

Grałem więcej niż zakładane wcześniej 9 godzin tygodniowo – i bardzo dobrze, bo podane 33.000 H na stronie PS to fikcja. 7.500 VPP pukło mi dopiero koło 55.000 rozdania.

Czyli dla supernovej trzeba by poświęcić jakieś 14-15 godzin tygodniowo. Cały czas jest to całkiem  realne. OK w następnym wpisie więcej szczegółów na temat samej gry i wniosków jakie mi się nasunęły po tych 55.000 (a właściwie już ponad 60 tys) rozdań.

Poprzedni artykułObywatelu pokerzysto!
Następny artykułPo wyroku w Gdańsku – Ustawa hazardowa do zmiany?

10 KOMENTARZE

  1. ciekawy wpis, powodzenia przy stolach!

    jak na rekreacyjnego gracza, masz podejscie lepsze od wielu regow.

    • Korzystając z okazji mam dwa pytania: jak jest postrzegane przez pokerroomy przekazywanie statystyk pomiędzy graczami – łamie to regulamin?

      I drugie: imponuje mi Twój olimpijski spokój i opanowanie w czasie gry czy szkoleń (przynajmniej takie sprawiasz wrażenie). Zawsze taki byłeś czy jest to coś co można wytrenować? – bardzo mi tego brakuje w czasie gry i ciekawy jestem czy można się tego „nauczyć”.

    • wymiana statow miedzy graczami to tzw data-mining i jest zakazane jako korzystanie z danych, ktorych nie zdobylo sie podczas wlasnej gry.

      Spokoj mam w czasie gry, bo po pierwsze mam zaufanie do swojej gry, a po drugie wiem, ze jezeli po pechowym rozdaniu bede sie denerwowal i je rozpamietywal, to strace jeszcze wiecej.

  2. ..nie ma jakiegoś skoku jakościowego w grze pomiędzy stawkami z przedziału 0,05/0,10 i 0,50/1,00″

    Rozegrałem już sporo rozdań na zoomie i według mnie jest niemała różnica pomiędzy NL10, a NL25, dlatego też chciałem zobaczyć jakiś wykres, aby stwierdzić, czy przypadkiem moje podejście nie jest złe lub umiejętności za małe.

    • Może rzeczywiście nie było to najszczęśliwsze sformułowanie. Chodziło mi o to, że moim zdaniem gracz „poukładany” dający sobie radę na stawkach 0,05/0,10 powinien sobie poradzić także na 0,25/0,50 ponieważ i tu i tam ABC, anielska cierpliwość i żelazna dyscyplina wystarcza. Nie jest potrzebna żadna finezja, czy super czytanie gry przeciwnika. Mam wrażenie, że regowie tych stawek, których przynajmniej część stać na wyrafinowany poker i tak grają ABC nie widząc sensu levelować się ponad poziom. Za to swingi są większe co wymaga stosownego BR. Trudniej niż na niższych stawkach wygrać cały stack.

      Uważam poza tym, że gra na niższych stawkach trochę „ogłupia” i nie pozwala na rozwój.

      Nie ukrywam, że ja gram w pokera rekreacyjnie, dlatego gra przeciwko regom daje mi większą frajdę. Na niższych stawkach gra jest dla mnie frustrująca – ogranie „pokerowego głupka” nie daje satysfakcji, a przegranie z takim „głupkiem”, który ograł cię tylko dlatego, że zagrał jak głupek wyjątkowo wkur….

      Chętnie podzielę się moim szczegółowymi przemyśleniami na temat stawek ZOOM 0,25/0,50 na blogu ale to dopiero na koniec grudnia jak będę miał stosowną liczbę rozdań – czyli tak koło 150-200 tys. – wtedy będzie to miało sens.

  3. pamietaj ze ilosc VPP/hand w nowym systemie naliczania punktow zalezy od stylu gry (im wiecej gramy rozdan, tym wiecej punktow bedziemy uzyskiwac).

    • Wiem, wiem. Ja rzeczywiście gram trochę zachowawczo i dlatego potrzebuję więcej rąk do wyrobienia stosownej liczby VPP ale i tak uważam, że te szacunkowe ilości podane na stronie PS są fest zaniżone.

    • Nie mogę, bo żona zobaczy ile „moczę” w pokerze:)) – a na serio dołączę wykresy jako komentarze do konkretnych etapów mojej kariery na zoomie – w tej pierwszej serii 55.000 rozdań chodziło mi głównie o rozpoznanie walką problemu i sprawdzenie czy takie, nazwijmy to wyzwanie jak supernova w 2013, przy bardzo jednak ograniczonym czasie jaki mogę poświęcić pokerowi ma sens.

    • Ewentualnie pomyślałem, że fajnie by było do session review dołączyć wykres EKG gracza 🙂

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.