Kiedyś naszywka PokerStars oznaczała bycie jednym z czołowych pokerzystów na świecie. Dzisiaj sytuacja wygląda zgoła odmiennie. Pokerzyści zastąpieni zostali gwiazdami sportu i celebrytami, a ci którzy zostali powinni wiedzieć, jak obchodzić się z Twitchem. Dlaczego sprawy przybrały taki obrót? Sprawdźmy.
Od dawna rozpoznawalne twarze miały nadawać marce powagi. Pomysł jest banalnie prosty, ale niezwykle skuteczny. Mając do wyboru dwa identyczne produkty, do jednego z nich klienta może przekonać popularność osoby, która go reklamuje. „Używam tego produktu, więc i ty powinieneś!” – krzyczą od wynalezienia reklamy.
A jednak w grudniu 2017 roku rozpoczął się proces, w którym kolejni znani pokerzyści zaczęli odchodzić z Team Pro PokerStars i trwa to do dziś.
Pierwszy był Felipe Ramos. Brazylijczyk ogłosił na Twitterze, że PokerStars Championship w Pradze będzie jego ostatnim turniejem w barwach PokerStars. Jego odejście było o tyle zaskakujące, że Brazylia jest rynkiem, który przez wielu postrzegany jest jako centrum kolejnego pokerowego boomu.
– Nie osiągnęliśmy porozumienia, więc czas na zmiany. Priorytety firmy się zmieniły – napisał Ramos.
Okazało się, że był tylko pierwszym klockiem domina, które szybko zaczęło upadać.
Vanessa Selbst związana była z marką od 2010 roku. Ogłosiła jednak, że zostawia nie tylko PokerStars, ale swoją karierę pokerzystki i zajmie się funduszami hedgingowymi.
Z PokerStars pożegnał się również być może najbardziej rozpoznawany Amerykanin w ich teamie, Jason Mercier.
– Rozmowa na temat mojego kontraktu była krótka. Rozstaliśmy się bez urazy, o żadnych żalach z obu stron nie mogło być mowy. Zawsze będę im wdzięczny, że dali mi szansę, gdy byłem zaledwie 22-latkiem, który latem 2009 roku zdobył swoją pierwszą bransoletkę – stwierdził Mercier.
Z PokerStars rozstali się również Bertrand „ElkY” Grospellier oraz Marcin „Góral” Horecki.
Co się stało, że tylu pokerzystów nagle postanowiło pożegnać się z firmą, którą reprezentowali tyle lat? „ElkY”, podobnie jak Ramos, zwrócił uwagę na to, że ostatnie spotkania z przedstawicielami PokerStars dały mu do zrozumienia, że podejście marketingowe firmy weszło na inne tory.
– Team Pro było podstawową częścią ich strategii, ale jasne stało się, że w ciągu ostatnich kilku lat zaczęli od niej odchodzić – napisał „ElkY”.
Co ma do powiedzenia na ten temat Eric Hollreiser, dyrektor do spraw komunikacji na poziomie korporacji? Jego zdaniem firma stale ocenia swoją listę współpracujących prosów, aby znaleźć odpowiednią mieszankę reprezentantów spełniającą ich marketingowe cele. Z ostatnich działań firmy wynika, że oznacza to odejście od profesjonalnych pokerzystów w kierunku mainstreamowych celebrytów, którzy przyciągną uwagę szerszej społeczności.
– Przez wiele lat trwał wyścig zbrojeń między PokerStars a Full Tilt Poker – i w mniejszym stopniu z PartyGaming. Chcieliśmy się przekonać, kto podpisze kontrakty z lepszymi pokerzystami. Po Black Friday i upadku Full Tilt nie mieliśmy sobie równych na rynku sponsorowanych prosów. Ich znaczenie jednak wyraźnie się zmniejszyło – stwierdził Hollreiser.
PokerStars zaczęło zmieniać swoją strategię w 2012 roku, jeszcze zanim Hollreiser objął swoje stanowisko. Firma wciąż widziała potrzebę posiadania „chodzących billboardów”, a więc sponsorowanych pokerzystów, ponieważ pojawiali się w telewizji i największych eventach, ale zmiany były już w przygotowaniu.
Hollreiser w 2014 roku przejął zarządzanie umowami sponsorskimi i zwrócił uwagę na wyraźne wskaźniki, że strategia firmy musi przejść kapitalny remont:
- poker w telewizji był coraz rzadszy i mniej popularny
- coraz więcej rynków kierowało się w stronę dojrzałości, dlatego bycie pokerzystą nie było tak atrakcyjne dla niektórych grup
- celebryci i media społecznościowe zyskały na wielkim znaczeniu, dlatego pokerzyści nie przemawiali już tak do szerokiej publiczności
Zamiast naszywać reklamy na graczy schowanych za okularami przeciwsłonecznymi, którzy w ciszy siedzą przy stole, PokerStars zdecydował się skierować uwagę w stronę sportowców, którzy mieli pomóc im zwrócić się do większej puli potencjalnych klientów. W ten sposób Rafael Nadal, Cristiano Ronaldo i Neymar stali się twarzami PokerStars.
Ostatnio głównymi ambasadorami marki są Usain Bolt i Kevin Hart. Nie da się ukryć, że zatrudnienie kogoś takiegom jak Kevin Hart, wymaga poświęcenia lwiej części reklamowego budżetu, co jednocześnie zmniejsza środki na utrzymanie zawodowych pokerzystów.
– Gdy zwiększyliśmy liczbę sportowców, nasza ekipa marketingowa nie potrzebowała już tylu pokerzystów. Kontynuowaliśmy więc zmniejszanie ich liczby, jednocześnie dbając o to, żeby ci, którzy zostali, reprezentowali różne aspekty gry. Wierzymy również, że nasi ambasadorzy nie powinni tylko wygrywać, ale też żyć pokerem, tworząc wokół siebie ekscytujące środowisko i generując kontent multimedialny, który dociera do szerokich widowni – wyjaśnia Hollreiser.
Wystarczy spojrzeć na obecnych pokerzystów w stajni PokerStars, żeby szybko zauważyć jak zmienił się ich profil. Jason Somerville dostał kontrakt, gdy jego kanał „Run It Up” został jednym z największych, a zebrana wokół niego społeczność jedną z najbardziej zaangażowanych.
– To pionier pokera na Twitchu. Jako pierwszy zauważył unikalne wartości tej platformy i stworzył Run It Up, które uczy i bawi osoby nie mające do tej pory styczności z pokerem, przede wszystkim społeczność graczy. Dlatego też szybko zdecydowaliśmy się podpisać z nim umowę i kontynuujemy współpracę z nim, by wykorzystać wszystkie możliwości, jakie daje Twitch.
Oprócz Somerville'a PokerStars podpisało kontrakty również z Jeffem Grossem, Jaime Staplesem, a będący z nimi od wielu lat Lex Veldhuis przeniósł ciężar swojej gry właśnie na Twitcha. Wszystko to ma na celu tworzyć kontent i budować społeczność.
– Wielu z nich uważa się za profesjonalnych streamerów, a nie pokerzystów. Dlatego ich sukces w równym stopniu zależy od ich pokerowych umiejętności czy ROI, jak i siły ich osobowości i umiejętności przyciągania do siebie widowni.
PokerStars inwestujący w Twitch nie powinien być dla nikogo zaskoczeniem. W końcu fani pokera z poprzedniego pokolenia dowiedzieli się o grze dzięki telewizji. Pokerowi operatorzy wykorzystywali transmitowane eventy do promocji, nawet gdy same turnieje nie miały nic wspólnego z ich marką.
Dzisiaj jednak pompowanie pieniędzy w widzów siedzących przed telewizorami nie ma już z pokerowego punktu widzenia większego sensu. Mogą na to wpływać różne czynniki – nasycenie rynku, mniejsza liczba barwnych postaci zastąpiona licznymi robotami GTO – ale najważniejszy jest taki, że Twitch to telewizja dla nowego pokolenia. Tylko tyle i aż tyle.
– Im więcej eksperymentujemy z Twitchem, tym bardziej jesteśmy podekscytowani. W 2018 roku zobaczycie z naszej strony jeszcze większy nacisk na aktywność na tej platformie. Chcemy też, by Jason pomógł nam poprowadzić działania na Twitchu. Wierzę, że do 2020 roku poker zrobi tyle samo w promocji Twitcha, co Twitch zrobi w promocji pokera – opowiada Hollreiser.
Wiele musi się zmienić, ale niektóre rzeczy zostały po staremu. Chris Moneymaker i Barry Greenstein od ponad dekady reprezentują PokerStars, Andre Akkari i Aditya Agarwal zostali i pomagają nawiązać kontakt z rosnącymi rynkami. A Daniel Negreanu pozostaje flagowym ambasadorem Team Pro, docierając do fanów zarówno osobiście, jak i dzięki video blogom i mediom społecznościowym.
Pokerzyści wciąż będą stanowić część reprezentantów marki, ale już nie w głównej roli. Tą zajmą streamujący swoją grę gracze. Na pewno również jeszcze nie raz zobaczymy Kevina Harta – zarówno grającego w eventach live, jak i reklamującego firmę i całego pokera w różnej gamie marketingowych form. Pomagał mu w tym będzie Usain Bolt.
Trzeba jednak mieć na uwadze, że wszystkie akcje marketingowe w 2018 roku zmierzać będą w jednym kierunku – PokerStars Players No-Limit Hold'em Championship. PokerStars rozdaje Platinum Passes warte 30.000$ gdzie tylko się da, dzięki czemu w 2019 roku na Bahamy zjadą się prosi z całego świata, by wziąć udział w turnieju z wpisowym 25.000$, w którym zagra wielu graczy tylko dzięki przepustkom zdobytym w najróżniejszych kwalifikacjach. A o tych mają dowiedzieć się wszyscy za sprawą sponsorowanych przez firmę pokerzystów. Oraz – przede wszystkim – celebrytów i streamerów.