Zło dzieje się na eftepie

18

Po pierwszych dwóch tygodniach topienia na PSie (prawie połowę tego, co wypłaciłem wcześniej) gdy znowu kasjer ujrzał dno – postanowiłem wydostać się z tej wciągającej topieli. Przez tydzień grałem tylko freerolle na FTP. Zarówno te na 7500 ludzi (Omaha Hi, HORSE, czasami też NLH) i Poland freeroll na jakieś 650 luda. Tydzień minął dość szybko – nie powiem, że nie bolało, głód gry na PSie był wielki…

Nie grałem tu freerolli, bo na PSie wygrywam tylko bilety turniejowe do finału tygodnia a tam dalej donkament podobny jak w tych turniejach za 10 i 20 FPP kilka tysięcy ludzi i festiwal allinów. Dlatego wolałem te na FTPie:

Ale to se ne vrati…

Mini czy maxi ftopa?

Na FullTilcie przyszły porządki z Psa i nagle zniknęły wszystkie freerolle z żywą gotówką (także z T$). Teraz można wygrać bileciki turniejowe ($2,20). Propagandowo jest rewelacyjnie – pule znakomicie wzrosły – zamiast $150 w gotówce do podziału jest $400 w biletach turniejowych. A dzisiaj i to zniknęło – same freerolle Round1 do finału tygodnia.

Kudłatego psa ogarnął tilt na full – eFTeP wyraźnie schodzi na PSy! Ale mimo wielkiej przyjaźni do narodu amerykańskiego, nie przyłożę centa do spłaty ichnich graczy. Bye, bye eftepie…

Nowe początki na Psie

Ponieważ przyszła jakaś kasa, więc zrobiłem depozyt na PSie – tym razem $30, aby starczyło na dłużej. I zagrałem turnieje mikro w Omahę hi/lo za $3,30 i $2,20 PLO8, $4,40 NLO8 i Courchevel i 5-CardPLO8. Kiedy zostały ostatki, zagrałem w $11 PLO8. Poszło zdecydowanie lepiej, wprawdzie tylko 7 miejsc było płatnych, więc nawet na stole finałowym czas ciągnął się jak guma do żucia. Tu macie obrazek z „męczenia bubla”

Wreszcie bubel pękł, w kasie ani się obejrzałem, jak padło dwóch, ja niestety skończyłem piąty ale wygrałem $51.

Zrobiwszy taką kasę postanowiłem sobie mocno: grać tylko tanie turnieje mikro, no może jeszcze te za $5,50.

Te $5 to jest psychologiczna granica widoczna nawet w sofcie – przeskakujemy z zakładki mikro do low. Jednak w okienku satelit już tego podziału nie mam, więc zagrałem satki za $5 do PLO8 za $33. Jedną wygrałem, wyrejestrowałem się, T$33 to były takie easy money – wypłacić się nie da, trzeba zagrać.

Pies w górach

No, nie tak od razu – najpierw w satelicie za $7 do PLO8 $55, ale obok była satelitka do Weekly NLO hi/lo $215 (to ten Sunday Major w którym grał ostatni raz Góral zanim powiedział, że nie gra bo to nie;legalne 🙂 Kiedyś w ramach próbnych szaleństw raz w nim zagrałem:

Padłem na bublu i raczej podchodziłem doń jak pies do jeża:

wpisowe $11, rebuye przez pół godziny gry po $10 a potem addon $10. Gra zwykle kilka osób, więc z rebuyami zbiera się na 1-2 tickety i po bublu boli,

satka zaregowana, czasami nawet kliką znajomych regów – tzn. oni się znają, a pies ich nie zna,

+ jedyny taki, że każdy długo myśli zanim sprawdzi moje zagranie, musi pewnie przeszukać bazy co to za noname.

Teraz było podobnie – grało 5 osób, do addona doszliśmy we trzech, ja wziąłem 1 rebuya po przegranym allinie, Rosjanin kosił, a pulę budował drugi Polak. Po addonie mieliśmy odpowiednio 10000 (Rosjanin) 6000 (pies) i 2000 (pechowiec). Ponieważ cała pula wyszła $180, nie starczyło na bilet i zaproponowałem deala: 100/60/20.

Pechowiec mnie wyśmiał, a Rosjanin milczał. Zresztą okazało się, że w tym turnieju nie ma okienka deala.

Trzeba było grać dalej, Rosjanin wyrzucił pechowca, miał nade mną przewagę 2:1, ale udało się odwrócić role i w końcu go pokonać. Wygrałem całe $180.

Biorąc pod uwagę, że satka kosztowała mnie $30 to zarobiłem na czysto $150. To był chyba najlepszy biznes na PSie w historii złotego wilka.

Na najbliższe 24 godziny: grać tylko tanie turnieje w Omahę hi/lo (Zaaapomnij o Zoomie!)

Może jeszcze Sunday Storm (5 flipów do kasy,a dalej jak Bóg da – ateistom odpowiadam, że wiem iż Starsy mają tu swój udział 😉

Nowe mody psa

Okazuje się, że mój nowy avatar wylansował modę na zmiany avatarów (trochę egocentryczne, ale bardziej śmieszne). Oto obrazek ze spotkania z mistrzem:

Również nasz nadredaktor pokazał nowe oblicze, ale jak wspominałem wcześniej, dla mnie to licentia poetica (albo prozaika) gracza Kaziu, porównajcie sobie:

Można powiedzieć, że PieS na eFTePie poszedł w ślady właściciela naszego portalu: likwidacja freerolla dla blogerów to były podobne oszczędności, a na samo wspomnienie pies zamienia się w wilka i wyje smutno do księżyca…

Do zobaczenia w turniejach Gramy z Poker Texas.

PS. Może chociaż raz w miesiącu zróbcie turka w Omahę hi/lo?

Poprzedni artykułDownswing nie istnieje
Następny artykułEgo, a gra w pokera cz.1

18 KOMENTARZE

  1. Z takim bankroll managmentem torba to kwestia czasu, jezeli nie masz minimum 300 srednich buyinow to nie graj mtt tylko zacznij budowe od sng, chyba ze to czysto hobbystycznie i niestraszna Ci torba bo pewnie bedziesz dawca co wplacisz to przegrasz bo zle zarzadzasz kapitalem, mimo to powodzenia w grze 🙂

  2. Gruba historia, tylko nie popłyń teraz z tym grubym hajsem 🙂

    Ja bym wypłacił kasę i zostawił tylko t$, na ewentualny tilt via cash i zoom jak znalazł 😀

  3. nareszcie jakis ziomek z lublina na blogach pokertexas :)no i oczywiscie lubelska tradycja czyli spamikhttp://dzezipro.mybrute.com kto pokona dzezipro?

  4. bowling zawsze chetnie.. co prawda z toba to bede musial z jakims handicupem grac, ale przeciez nie o wynik chodzi;)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.