Złapani w sieci odc. 2 – Nasi w Dublinie, Barcelonie i… Kolumbii

3

W zeszłym tygodniu na fanpage'ach polskich pokerzystów królowały zdjęcia z zagranicznych wojaży. Naszych graczy nie brakowało w Irlandii, Hiszpanii i dalekiej Kolumbii.

Pokerowe fanpage w ostatnich dniach zdominowały oczywiście doniesienia z festiwalu European Poker Tour w Dublinie. W Irlandii zjawił się między innymi Uczniak, który brał udział głównie w turniejach UKIPT.

Silną reprezentację tradycyjnie wystawił Silent Sharks Team Pro. Być może Piotr Franczak powinien rozważyć przyjęcie do zespołu Marcina Wydrowskiego, który i tak znajduje się na każdym zdjęciu. Na razie Pyszałka wiąże jednak umowa z innym teamem.

Na start w drafcie Global Poker League zdecydowali się Dima Urbanowicz i Jose Carlos Garcia. Nie wiecie, jak mogłaby wyglądać rozmowa naszych graczy na ten temat? Spieszymy z pomocą!

Podczas gdy spora część naszych pokerzystów grała w Dublinie, dwóch graczy z Trójmiasta wybrało się do Barcelony. Tytułu w turnieju Campeonato Espana de Poker bronił Teges, który we wszystkich turniejach tej serii występował będzie ze specjalną naszywką.

Razem z Tegesem do stolicy Katalonii wybrał się Sosick. Znanych pokerzystów nie było tam zbyt wielu, ale na zaproszenie Neymara w Barcelonie przebywa obecnie Caio Pessagno. Nie mogło więc zabraknąć pamiątkowego zdjęcia.

W ostatnim dniu Main Eventu naszemu pokerzyście niestety się nie powiodło. Powetował to jednak sobie wizytą na meczu FC Barcelona.

Aby wybierać się na dalekie podróże, wcale nie trzeba jechać na turnieje na żywo. W pięknych miejscach można grindować także online, co udowadnia jeden z najlepszych graczy Spin&Go w naszym kraju – Ytrer.

Niedziela jest dla graczy MTT dniem najważniejszym, ale znakomite wyniki można notować w każdym dniu tygodnia. Po raz kolejny udowadnia to Kaczmarol, który tym razem bardzo dobrze zaczął tydzień.

Blisko swojego najlepszego wyniku w karierze był nasz redaktor naczelny, Jack Daniels. Mimo pechowej końcówki humor mu jednak dopisywał.

Do gry na wyższych stawkach po dłuższej przerwie wrócił Robmaf. Chwilowe nieporozumienie z Party Poker dobiegło już końca, nasz pokerzysta odzyskał wszystkie swoje środki i znów regularnie niszczy stoliki cashowe. Powodzenia!

Po powrocie z Dublina na sesję cash zdecydował się także Sickpastor. Co firma, to firma!

Wielu pokerzystów związanych jest z branżą e-gamingową. W zeszły weekend na krótki powrót do korzeni zdecydował się Janeeeeek, który był sponsorem jednego z turniejów CS:GO.

W tym odcinku naszego cyklu to już wszystko. Na kolejną część najciekawszych doniesień z fanpage'ów polskich pokerzystów zapraszamy na Pokertexas już we wtorek.

Poprzedni artykułRome Emperors wygrali prawo pierwszego wyboru w drafcie GPL
Następny artykułTeges w Pokerground Pro Team!

3 KOMENTARZE

  1. Stanko pisze o dodatnim chip ev i pechowych bad beatach=płaczek, ciota, tilter

    Uczniak pisze o dodatnim chip ev i pechowych bad beatach= szkoda miał pecha

  2. JD, ale Ci zaczęło dawać w sieci, widać zmiana z PS na Party dobrze Ci zrobiła, ciągle jakies shipy.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.