Z pokerem w Polsce nie jest źle

6

Jeśli miałbym wskazać jedną narodową cechę Polaków byłoby nią narzekanie. Narzekać i marudzić uwielbiamy, a nawet w pozytywnych wydarzeniach zawsze znajdziemy coś na co można by ponarzekać.

Polska drużyna wygra jakiś ważny mecz to od razu pojawią się opinie – przeciwnikowi się nie chciało, zlekceważył nas, gdyby zagrali na poważnie to byśmy przegrali. Pogoda w Polsce zawsze jest zła – za zimno, za ciepło, za sucho, za dużo deszczu. Narzekanie to z pewnością cecha narodowa Polaków, a jeśli narzekamy nawet wtedy gdy jest dobrze to co powiedzieć o sytuacjach, które są naprawdę złe?

Taka jest przecież sytuacja pokera w Polsce – głupia ustawa hazardowa, brak perspektyw na jej zmianę i wystarczy kilka rozmów z pokerzystami czy ludźmi z branży, aby dowiedzieć się jak jest źle. Sprawa nalotu w Szczecinie, kilka innych, nie tak spektakularnych nalotów, konieczność zagranicznych wyjazdów, aby pograć w pokera, niepewność co do gry online – ogólnie masakra. Sam zresztą czasami łapię się na takim myśleniu, no bo jeśli weźmie się pod uwagę kary za Szczecin, teksty w stylu „Na pewno zaraz zabiorą się za graczy online” to ciężko być optymistą. Można by zacząć sądzić, że poker w Polsce umiera i jest tylko kwestią czasu, kiedy minister Kapica będzie mógł powiedzieć „Wygrałem! Jedno z największych społecznych zagrożeń odeszło na zawsze. Pokera w Polsce już nie ma”. Jednak, czy naprawdę jest tak źle, czy może to tylko nasze umiłowanie do widzenia wszystkiego w czarnych barwach?

Niepodważalnym faktem jest to, że od wejścia w życie nowej ustawy hazardowej jest gorzej. Nie ma pokera w prawdziwego zdarzenia w kasynach, nie ma dużych turniejów, nie ma cashówek, nie ma lokalnych eventów takich jak niezapomniany USOP, nie ma też dużej promocji pokera w mediach fundowanej przez największe pokerroomy. Jednak nie oznacza to cytując klasyka, że „Nie ma niczego”.

Graczom online włos z głowy nie spadł, a poker i bez wielkich akcji promocyjnych potrafi się sam obronić i jestem gotów zaryzykować twierdzenie, że z roku na rok jest coraz bardziej popularny. Dziennikarze sami z siebie poruszają tematy pokerowe i coraz częściej zarówno samą grę jak i pokerzystów prezentują w pozytywnym świetle. Wystarczy tylko wspomnieć o dwóch artykułach jakie pokazały się w ostatnim czasie. Na popularnym portalu Natemat.pl kilka tygodni temu pojawił się artykuł  ,,Młode wilki pokera. Zgarniają miliony dolarów w jeden wieczór”. Autorka Marta Pawłowska pisała m.in.: ,,(…) Poker to gra matematyczna, gra strategicznego myślenia. Łączy nie tylko elementy matematyki, ale i psychologii. Wymaga też ogromnej cierpliwości, ciągłej nauki i analizowania sukcesów najlepszych. (…)”. Z kolei całkiem niedawno w Pulsie Biznesu pokazano wiele podobieństw między pokerem i biznesem. A po porady dotyczące tego jak w ciężkich czasach radzić sobie mają inwestorzy zwrócono się do pokerzysty Marcina „Górala” Horeckiego  – „„… po porady udaliśmy się do do kogoś, komu emocje, podejmowanie kluczowych decyzji i gra na wysokie stawki nie są obce. Razem z Marcinem „Góralem” Horeckim, zawodowym pokerzystą, jednym z najlepszych graczy w Polsce i byłym analitykiem finansowym, stworzyliśmy poradnik, jak przeżyć w trudnym świecie finansów”.” W mediach z pokerem jest więc całkiem dobrze, gotów jestem nawet stwierdzić, że dużo lepiej niż kilka lat temu.

Poker oprócz tego, że jest grą matematyczną, analityczną itd. jest przede wszystkim grą towarzyską, która jego uczestnikom zapewnia świetną rozrywkę. Z tego też powodu, nawet pomimo braku akcji reklamowych i promocyjnych popularność pokera jest coraz większa. To jest fakt, który z pewnością wielu z Was widzi na co dzień. Ja przypomnę tylko kilka z pozoru drobnych zdarzeń z minionych tygodni, które świadczą o tym, że poker w Polsce ma się całkiem dobrze.

Piątkowa wizyta w knajpie, siedzę i przy piwku rozmawiam ze znajomymi, gdy przy sąsiednim stoliku słyszę: „Musimy następnym razem grać spokojniej, bo ostatnio nie zdążyłem wypić piwa do końca, a już wszyscy zgrali się z żetonów. Masz rację, ten Texas Holdem to fajna zabawa, kiedy następnym razem się umawiamy?”.

Niedawno razem z Goralem i Brt udaliśmy się zrobić sobie kilka fotek na stronę „Wolnego Pokera”. Słysząc nasze rozmowy fotograf się pyta „Gracie w pokera? Bo ja pracowałem przy relacji z takich turniejów jak Unibet Open. Świetna sprawa”. Ani słowa o negatywnych skutkach pokera, mrocznych klubach i żadnych odwołań do „Wielkiego Szu”.

Kolejny tekst na portalu NaTemat, tym razem teoretycznie nie ma nic wspólnego z pokerem, bo dotyczy praktycznego testu samochodu Audi Q3. Ale czytając znajduję taki oto fragment „Spotkaliśmy się po 20.00 przy pl. Grzybowskim w Warszawie na kilka partyjek pokera – ja i moich czterech najlepszych przyjaciół. Przyjechałem czyściutkim Q3 i zaparkowałem, pewny, że przez kilka następnych godzin uda mi się odeprzeć namowy w stylu: „Ej, no z nami się nie napijesz” (udało mi się). Graliśmy więc w najlepsze, panowie popijali tequilę i cytrynówkę, ja wodę „lekko gazowaną” i Dr. Peppera. Było super!”. Nie tylko nic złego o pokerze, ale jeszcze było super, a dla autora nie jest żadnym problemem przyznać się do gry w tego „okropnego i złego” pokera jak tą grę starają się przedstawiać nasze władze.

No i na koniec ostatnia krótka historyjka. Mój brat niedawno wrócił z tygodniowego, zorganizowanego wyjazdu na snowboard do Francji. Jaka była jedna z wieczornych atrakcji zapewnianych przez organizatorów? Oczywiście gra w Texas Holdem.

Czyli nie jest tak źle. O pokerze pisze się dobrze (zawsze można by częściej), ludzie nie mają oporów, żeby przyznawać się do gry, a poker coraz częściej jest prezentowany jako sposób na weekendową rozrywkę w gronie znajomych. Oczywiście zawsze mogłoby być lepiej, ale nie ma też powodu do rysowania wszystkiego w czarnych barwach. Lepiej chyba jest cieszyć się tym co aktualnie mamy i niepotrzebnie nie zajmować się kreśleniem pesymistycznych scenariuszy. Tym bardziej, że poker jest na tyle fascynującą grą, że sam potrafi się świetnie obronić przed działaniami niedoinformowanych osób, które stanowią prawo.

Poprzedni artykułReklama zrobiła swoje, mam BLOGA (wstęp)
Następny artykułProlog

6 KOMENTARZE

  1. http://www.ipsos-na.com/news-polls/pressrelease.aspx?id=5583

    China is also the world leader of online video gamers (61%), followed at some distance by Poland (47%), Turkey (38%) and Mexico (33%).

    With online gambling for money, Indians are the most keen among the 24 countries surveyed: one in four (26%) say they did so in the past three months. Saudi Arabia (23%), Poland (21%), South Korea (20%) and Sweden (20%) are next.

  2. Ponieważ poker to najlepsza rozrywka intelektualna jaką człowiek wymyślił pod warunkiem że nie zabierają się za nią politycy ani lobbyści i w tle nie stoją układy ludzi myślących tylko o rake. Dlatego mnie nie podoba się lobbowanie przy pomocy starsów w postaci tworu Wolny Poker bo nie tędy droga, z deszczu pod rynnę że tak powiem. Z sytuacji nieunormowanej prawnie do całkowitej zależności od monopolisty.

    • niestety troche racji masz, od razu przed oczami mam tego rekina co to ponad 1 mld $rocznie ma z rake na PS i zaraz po legalizacji pokera w polsce Wiśnia i spółka rzucą sie do organizacji fajnej gry towarzyskiej

  3. A co z zakazem reklamy? nie boicie sie tych tryliona nielegalnych bannerow tutaj? jednak taki duzy portal jak cos pojdzie na poczatek…

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.