Kilka dni temu Amaya oficjalnie zmieniła nazwę na Stars Group. Tymczasem ogłoszono wyniki finansowe spółki za drugi kwartał bieżącego roku.
Raport finansowy
PokerStars wciąż kontroluje około 70% światowego rynku pokera, jednak przychody operatora znacząco spadły. Firma odnotowała przychód w wysokości 202,9 milionów dolarów, co w stosunku do drugiego kwartału ubiegłego roku oznacza spadek o 5,9%. W pierwszym kwartale obecnego roku przychody roomu wyniosły 218,7 milionów dolarów. To z kolei oznaczało niewielki wzrost w stosunku do pierwszego kwartału roku poprzedniego.
W raporcie wykazano również, że raczkujące w pokoju operatora gry kasynowe oraz zakłady bukmacherskie cieszą się coraz większym zainteresowaniem. Przychody z ich tytułu wyniosły w drugim kwartale 89,6 miliona dolarów, a to wzrost o 50,2% w stosunku do ubiegłego roku.
Całkowite przychody spółki wyniosły 305,3 milionów dolarów. Jest to wynik o 6,8% lepszy niż w drugim kwartale 2016 roku. Wygląda więc na to, że spółka świadomie poświęca mniej uwagi pokerowi, a skupia się na innych gałęziach swojej działalności. W zeszłym roku udział pokera w całkowitych zyskach spółki wynosił 75,5%, teraz jest to zaledwie 66,5%.
Od kwietnia do czerwca operator odnotował około dwóch milionów nowych rejestracji. Dzięki temu całkowita baza klientów spółki powiększyła się do 113 milionów użytkowników. To oznacza, że w ostatnim kwartale 2% klientów skorzystało z usług dawnej Amayi.
Ogólna kondycja spółki
Spółka wciąż lobbuje na rzecz legalizacji pokera w Stanach Zjednoczonych i co roku przeznacza na ten cel około 3,5 milionów dolarów. W maju opłacono również ostatnią transzę z wartej 4,9 miliarda dolarów transakcji zakupu operatora PokerStars, która miała miejsce w sierpniu 2014 roku.
Teraz Amaya zmieniła nazwę na Stars Group oraz zmieniła siedzibę przeprowadzając się z Montrealu do Toronto. Tym posunięciem spółka chce odciąć się od złej sławy ciągnącej się za firmą, a związanej w głównej mierze z osobą jej byłego prezesa, Davida Baazova.