To jedno z tych rozdań, które w ostatnich latach wzbudziło największą dyskusję i duże kontrowersje.
Mowa o gigantycznym starciu dwóch wielkich stacków podczas World Series of Poker Main Event w 2009 roku.
W grze pozostawało już tylko 12 zawodników, a więc było bardzo blisko marzenia każdego pokerzysty, czyli „November Nine”. Bardzo dużymi stackami dysponowali Darvin Moon oraz Billy Kopp, a złośliwy los spowodował, że to właśnie ci dwaj gracze starli się w potężnej puli. Obaj trafili mocne układy na flopie, turn sprawę lekko skomplikował, ale i tak wszystkie żetony znalazły się w puli.
Kolor na kolor w 6-osobowej puli, a więc najłatwiej powiedzieć – „cooler” i współczuć Koppowi, który miał po prostu pecha. Tego rozdania jednak nikt w ten sposób nie rozpatrywał, a wszystko za sprawą głębokich stacków.
Od razu pojawiły się dyskusje, których głównym tematem było to, który z bohaterów tej ręki zagrał gorzej? Pokerowy amator Darvin Moon, który nad sprawdzeniem długo się nie zastanawiał i wydaje się, że w ogóle nie rozpatrywał takich kwestii jak full lub nutsowy kolor u przeciwnika, czy może grający znacznie lepiej Bill Kopp. Co bowiem oznaczał all-in Kopp'a? Zagranie dla wartości? Przeszacowanie swojej ręki? Czy może genialny blef, który jednak nie zadziałał?
Darvin Moon to kompletny amator, który grał bardzo przeciętnie, sam zresztą tego nie ukrywał, a swoje drugie miejsce zawdzięczał dużej dozie szczęścia. Dlatego też wydaje się, że nie ma co się za długo rozwodzić nad jego sprawdzeniem, miał drugi najwyższy kolor i tak naprawdę po amatorze nie można spodziewać się, żeby tą rękę zrzucił.
Znacznie ciekawsze jest natomiast to co na temat tej ręki miał do powiedzenia Billy Kopp. Mówiąc o tej ręce, na samym początku zaznacza on jedną, wydaje mi się, że niezwykle istotną kwestię, o większości zawodników wiedział dużo, albo bardzo dużo, natomiast do tej pory grał stosunkowo niewiele z Darvinem Moonem i niewiele o nim wiedział, co może wyjaśniać jego późniejsze zachowanie.
Kopp mówiąc o tej ręce skupia się na tym co wydarzyło się na turnie (podbicie pre flop na 6-osobowym stole od jednego z liderów jest standardowym zagraniem, tak samo jak zagranie na flopie). O zagraniu check-raise Moona Kopp mówi „Oczywiście można tam spasować, ale ja nadal miałem bardzo duże foldinq equity. Rywal mógł mieć też rękę, która zdecydowanie ze mną przegrywała jak: A-2, K-Q z karem lub A-K z karem. Ostatnią ręką na jaką go obstawiałem był wyższy kolor”. Kopp zaznacza także, że nie sądził iż przeciwnik może mieć fulla, uważał bowiem, że w takim przypadku rywal nie przebijałby na turnie. „Tak naprawdę sparowanie stołu w ogóle nie miało dla mnie znaczenia” mówi Billy Kopp. Odnosi się on też do tego, czy jego zagranie all-in mogło być również blefem – „W momencie, kiedy zagrałem all-on on powinien przynajmniej zastanowić się nad spasowaniem wyższych kolorów. Moi kumple, bardzo dobrzy pokerzyści, którzy obserwowali tą rękę byli przekonani, że mam właśnie fulla, dlatego dziwne jest, że on tak szybko sprawdził i chyba nawet chwilę nie zastanawiał się nad spasowaniem tej ręki”
Czy gdyby Billy Kopp wiedział wcześniej jak słabym graczem jest Darvin Moon zagrałby tak samo? A może on tylko po fakcie dorabiał sobie teorię o blefie itd., a tak naprawdę sam zapędził się za daleko ze swoim niskim kolorem? Wydaje mi się, że obaj zawodnicy zapomnieli też o jednym istotnym fakcie – samo dostanie się do „November Nine” wiąże się z tak dużymi extra zyskami (poza większymi wypłatami to kontrakty sponsorskie, wypromowanie swojej osoby), że przy tak dużych stackach powinni byli chyba podejść do tej ręki znacznie ostrożniej.
kopp tłumaczył później że reprezentował fula.. co było oczywiście bez sensu vs nienajlepszy gracz, który prawie nigdy koloru tu nie zrzuca. Wg mnie kopp powinien tu zagrać bet, check/call, call (bo wątpie że na riverze Moon gra czek)
Ja rozumiem że to był big stack ten Kopp i 6 osobowa pula, i gramy o zwycięstwo (itd., itp.), ale podbicie UTG z 35s to nie jest dobre rozwiązanie na stoliku półfinałowym w Main Evencie WSOP, naprawdę…
Mnie zawsze zadziwia, skąd takie rozumowanie – Moon jest amatorem (wydźwięk jest taki, że jak amator to słaby gracz!), więc na pewno tego nie spasuje. Pewnie jakby ktoś pokroju Daniela Negreanu sprawdził to wszyscy by rozpisywali się, jak genialnym sprawdzeniem popisał się Daniel, a jak głupim all inem Kopp.
Moon w tym rozdaniu zagrał swoje klasyczne ABC : decyzje podejmuje instynktownie – podjął decyzję; wygrał.
Jego przeciwnik zasługuje na każde słowa pogardy – był chyba 2 stackiem i zamiast wejść do november nine ( co miął prawie pewne ) to postanowił zagrać o wszystko w sytuacji w której bił go :
każdy full i 7 kolorów – czyli dość szeroki range – TOTAL STUPID !
Myślę, że po rozdaniu sam sobie zadał pytanie: CO JA QRWA zrobiłem ?
skad Moon mial na buy in do main eventu? na pewno nie ze ścinania drzew albo pracy w jakiejs fabryce, wiec nie przesadzajmy ze jest on kompletnym amatorem, ktory po prostu odłozył 10k i stwierdził ze pojedzie do vegas pograc sobie w poksa
To, że ktoś jest drwalem nie znaczy, że jest biedny.
wygrał jakąś satelitę za 100 usd. podobno nawet zastanawiał się czy nie zatrzymać 10k zamiast biletu do wsop
Grał ze znajomymi jakąś ligę i dla zwycięzcy był wstęp na main event.
kiedyś widziałem na Youtube wywiady z oboma zawodnikami – Kopp mówił że na turnie zamienił dobrą rękę w blef licząc że spasuje wyższe kolory reprezentując fulla a Moon że w ogóle nie zauważył że board był sparowany 😀
Billy Kopp donk nad donkiem bardzo dobrze że mu się fart kończy takim pechem rok temu bodajże przegrał z fulem na karetę na stole A8775 coś takiego on miał AA a jego przeciwnik 77 jak ja się cieszyłem szkoda bo wyeliminował farciarsko najlepszego gracza na WSOPie 2009 Francoisa Balmigere który spasował seta gdy Darvin otrzymał nutsa szacunek dla obydwu gości bo wiedzą co to jest poker a Darvin Tobie dziękuję że wyeliminowałeś tego bażanta!
Moon jeszcze po rozdaniu powiedział jaki jest sens podbijania 5x z 35 czy jakoś tak dobrze powiedział
Raczej buracko. Zabrał mu cały stack i jeszcze pierdolił jakieś głupie komentarze po rozdaniu. Dobra pokerowa etyka to to nie jest, co zresztą słusznie zauważyli komentatorzy.
Jak dla mnie bez sensu all-in Koppa. Nie można sobie ot tak obstawić człowieka na top parkę z drawem jeśli samemu się później przyznaje, że mało się o nim wiedziało. Call byłby, moim zdaniem, zdecydowanie lepszy – ciągle prowadzimy z drawami, parkami itp. i kontrolujemy pulę. Ogółem typowa sytuacja way ahead-way behind, mamy świetną ręką, ale też nie na tyle, by pakować w nią gigantycznego stacka.
Ze strony Moona jedyna słabość to ten instant call (o ile faktycznie był taki błyskawiczny – nie wiem, nie widziałem). Zgadzam się z Koppem, że powinien to przynajmniej chociaż chwilę przeanalizować.
nie blefuj początkującego gracza bo się zdziwisz;-)przecież on mówił że dokładnie to nie wiedział co robi itd jeżeli mu wierzyć to pewnie spr. bo miał kolor =prosty wniosek mam pewnie lepszą rękę, nie wiem czy potrzebne sa dogłębne analizy, w jego przypadku proces decyzyjny na pewno nie był algorytmem na 4 kartki a4….
tak jakby pojechałeś Moona,ze to niby fish i amator,gówno prawda jedynie masz racje z tym amatorstwem to fakt.Grał bardzo dobrze i bardzo agresywnie ten turniej.A szczęście?każdemu jest potrzebne no daj spokój ,zeby wygrać turniej i trzeba komus suckouta sprzedac i to nie jednego sam popatrz na siebie jak swoje hand history wrzucasz momentami to sie zastanawiam czy ty niemasz wiecej szczescia niż umiejetnosci więc bez takich gadek.Odnośnie tej ręki zagrana bardzo dobrze,licz sie z tym ,że to było na 6 handed przed stołem finałowym wogole głupowaty artykuł,głupowata analiza niewiem co ty chcesz udowodnić ,ze Moon był idiotą któremu udało sie przez zwykły przypadek dojść do HU?zasłużył bo grał ten turniej bardzo dobrze
To prawda, Moon grał bardzo dobrze całego WSOP-a, tak że żaden z PRO-sów nie mógł sobie z jego agresywnym stylem poradzić. Wielkie brawa dla drwala (bodajże) za tę, jak i inne rozegrane ręce.
Zgadzam się z Tobą, oglądałem ten event z 10 razy i Moon prezentował się bardzo dobrze jak na amatora. Z resztą wszyscy podkreślali, że był trudnym rywalem na FT. A to, że jak sam mówi nigdy nie przeczytał żadnej pokerowej książki, i jest drwalem w UK nie czyni go od razu fiszem..
ten ship AI na turnie Koppa nie jes blefem tylko dla wartości. On go wyraznie obstawiał na AJ z karem,Kx z karem, AK z karem raczej Moon 3betował preflop i c/r na flopie. Ja na miejscu Koppa po dostaniu c/r na turnie tylko bym sprawdził zostawiajac sobie 14mln czipsów. Chyba to pierwsze rozdanie kiedy 53s nie jest dobre na showdownie :). Dla mnie obydwaj popelnili błąd tworzac mega pule z nie az tak mocnymi ukladami zważywszy że było sporo akcji postflop.
Wydaje mi sie ze moon bardzo ladnie zagral ta reke.
przy stole siedział także Ivey, który mówił później, że obserwując grę Koppa miał wrażenie że prędzej czy później odda komuś cały stack
idiotyczne tlumaczenie – kumple wiedzieli ze mam fulla hahaha best joke ever…. zagalopowal sie z tym kolorkiem obstawil dokladnie na to co pisze A-2, K-Q z karem lub A-K z karem i byl pewien 99% ze ma lepiej – NIE WYTRZYMAL napiecia natomiast Darvin pieknie sprawdzil i za to mu wielkie brawa (nie bal sie ze wygra malo jak odpadnie)…. a moze nawet mial ready na Koppa – komentowac po fakcie i wysmiewac genialne sprawdzenie przeciwnika – do domuuuuuuuuuu.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.