We włoskim Campione rozpoczęły się właśnie pierwsze turnieje cyklu World Series of Poker Circuit. Ze względu na odbywający się równolegle w czeskim Ołomuńcu Poker Fever polska reprezentacja wygląda dość skromnie, ale radzi sobie całkiem nieźle.
Pierwszym eventem cyklu jest turniej o wpisowym w wysokości 550€. Organizatorzy zagwarantowali w nim 500.000€ w puli nagród oraz minimum 150.000€ dla zwycięzcy. Finalnie pokerzyści podzielą między siebie aż 668.330€, gdyż do turnieju zarejestrowano się aż 1.378 razy.
Po trzech dniach startowych w grze utrzymało się 469 zawodników, wśród których chip leaderem był Marco Massetani ze stackiem w wysokości 442.900 żetonów. Do dnia trzeciego dotrwało 182 graczy, a średni stack wynosi 304.041 żetonów. Zdecydowanym chip leaderem jest w tym momencie Mei Di Fulvio, który ma przed sobą 1.508.000 żetonów i jest jedynym graczem dysponującym siedmiocyfrową wysokością stacka.
W dzisiejszym dniu trzecim grają również Paweł Brzeski ze stackiem w wysokości 405.500 żetonów, Paweł Chmiel, który na starcie dnia wyjął z torby 207.500 żetonów, Grzegorz Grochulski ze stackiem 453.000 żetonów, a także Krzysztof Jaguścik, który awansował mając 58.500 żetonów oraz Mikołaj Zawadzki, który w żetonach ma 298.500. Mamy nadzieję, że cała piątka dotrze do miejsc płatnych, których przewidziano dokładnie sto. Najniższa wypłata opiewa na kwotę 1.270€.
Również na dziś zaplanowano drugi dzień eventu #2, którym jest Freezeout za 330€ wpisowego. Na liście zakwalifikowanych nie odnaleźliśmy jednak żadnego polskiego nazwiska. Na jutro zaś zaplanowano turniej Heads-up o wpisowym w wysokości 550€, w którym może zagrać maksymalnie 128 uczestników. Do Main Eventu pozostało jeszcze kilka dni – dzień pierwszy będzie miał miejsce 24 marca.
