WSOP Main Event Dzień 4: Gracze w kasie

Mniej niż 300 graczy walczy o najcenniejszą bransoletkę i 10 milionów dolarów.

Wczoraj do walki w Amazon Room powróciło 746 graczy. Mieli oni walczyć o wejście do kasy, a na prowadzeniu był Andrew Liporace. Pomiędzy stołami kręciła się ekipa ESPN, która przygotowana była na filmowanie nadchodzącego bubbla. W momencie startu 4 dnia, potrzeba było eliminacji tylko 53 graczy. Przy stołach z niezłymi stackami siedzieli Raul Mestre, Griffin Benger, Ali Eslami, John Kabbaj i Dan Smith.

Do kasy nie wszedł żaden z poprzednich mistrzów Main Eventu. Ostatnim wyeliminowanym był Huck Seed. Po przebiciach z Danem Smithem, w które wplątał się jeszcze inny gracz, Smith wszedł all-in. Seed sprawdził. Dan pokazał parę króli – Huck miał tylko Q J. Na flopie pojawiły się 2 9 8 , ale dziesiątka nie spadła.

Wkrótce nadszedł bubble. Pierwsze rozdanie było jednocześnie ostatnim, gdyż po kilku all-inach poznaliśmy… trzech graczy, którzy lądują na bubblu. Pierwszym był John Dwyer, który w niesamowitym rozdaniu zmierzył się z Markiem Newhousem. Na stole Q 5 K Newhouse zagrał za 18 tysięcy. Turn to 5 . Newhouse zabetował 32 tysiące. Dwyer sprawdził. River to A . Newhouse postawił rywala na all-inie. Ten po kilku minutach sprawdził –  Dwyer pokazał swojego fula, a Newhouse odsłonił… 5 5 , czyli karetę.

Jednocześnie na drugim stole Zhen Cai odpadł w starciu z Darrenem Keyesem (damy na asy), a na kolejnym asy Koriego Huntera okazały się być gorsze od 9 8 Harrego Kaczki – pokerzysta z polskim nazwiskiem trafił ósemkę na flopie, a dziewiątkę na riverze.

Wspomniana trójka (dwaj inni gracze podwoili się) podzieliła między siebie 18 tysięcy dolarów za miejsce płatne, losując jednocześnie miejsce w kolejnym evencie, gdyż takie zawsze przyznawane jest bubble boyowi. Cai wylosował najlepszą kartę – króla karo. To oznacza, że zobaczymy go w Main Evencie za rok.

Już w kasie odpadali więc m.in. Olivier Busquet, Nial Farrell, Jacek Markowski, Angel Guillen i Grzegorz Derkowski. Grzegorz na stole 5 10 5 zagrał check-raise'a mając A 10. Turn to Q . Polak mieszkający w Niemczech zagrał all-ina w odpowiedzi na bet rywala, ale jego ręka była gorsza od 5 4 oponenta.

Tymczasem świetnie radził sobie Dan Smith, który zbierał kolejne żetony. W jednym z rozdań ograł z asami dwóch rywali. Smith prowadził zapewne do rozdania, w którym Michael Finstein zmierzył się z Rockym McNattsem. Finstein trafił tam lepszego fula i wkrótce miał przed sobą stacka w wysokości 1,75 mln.

Po przerwie swoje ostatnie rozdanie rozegrał Phil Ivey. Na flopie 9 9 2, jego rywal John Kabbaj przeczekał. Ivey zrobił to samo. Turn to 2 . Tym razem Kabbaj uderzył za 80 tysięcy. Phil chwilę zastanawiał się nad decyzją, wpatrując się w rywala. Ogłosił all-ina, a Kabbaj szybko sprawdził pokazując J J . Ivey miał A K . River to 5 . Tym samym Phil zakończył swój udział w turnieju na 430. miejscu.

Przed końcem dnia odpadali jeszcze m.in. Bruno Lopes, John Eames, Michael Binger, Faraz Jaka, Brett Richey, Dermot Blain i John Juanda.

Liderem turnieju jest Matthew Haugen, który zacznie dzisiaj ze stackiem 2,8 mln. Drugi jest Zach Jiganti, a trzeci Griffin Benger. Dan Smith również w czołówce.

Warto wspomnieć o historycznym wyczynie Ronniego Bardaha, który ustanowił rekord pod względem liczby kolejnych cashy w Main Evencie. Ronnie ma ich teraz już pięć. Bardah najlepiej radził sobie w 2010 roku – uplasował się na 24. miejscu. W nocy odpadł na 475. miejscu. Na Twitterze obiecał, że za rok wróci po kolejny cash.

Zdjęcie: WSOP.com