WSOP: Już tylko czterech w Big One, Johnson z bransoletką

Ponad dwudziestu graczy wróciło wczoraj do gry w turnieju One Drop High Rollers. Kto został bubble boyem?

Oczy pokerowego świata zwrócone były właściwie tylko i wyłącznie na turniej High Roller. W decydującą fazę weszły również turnieje Holdem z wpisowym 1 500 dolarów, a także 10 Game Mix. Nieco w cieniu high roller rozpoczął się event 6-max z wpisowym 25 tysięcy dolarów, a przy stołach zasiadła czołówka światowego pokera.

Event #47: $111,111 One Drop High Rollers No-Limit Hold'em

Drugi dzień rozgrywki One Drop rozpoczynało 26 graczy. Przed kasą musiało więc odpaść jeszcze dwóch pokerzystów. Pierwszym z nich był Haralbos Voulgaris. Na wyłonienie bubble boya trzeba było trochę poczekać, bo gra była dość wolna. Pechowcem został Yevgeniy Timoshenko, który najpierw podwoił się dzięki Glantzowi, ale już w kolejnym rozdaniu oddał mu wszystkie żetony. Glantz podbił, Timoshenko chciał wejść all-in, ale tylko sprawdził, a wszystkie żetony powędrowały na środek na stole 10 3 5. Krupierka wstrzymała na chwilę graczy, którzy chcieli już odsłonić karty, ze względu na akcję na innych stołach. Glantz pokazał Q 4, a Timoshenko parę asów. Na turnie wiadomo było, że Timoshenko będzie bubble boyem, bo krupierka wyłożyła 6 .

Dalej akcja była już nieco szybsza. W kasie odpadali m.in. Dan Shak, Jason Koon, Phil Laak i Daniel Alaei. Wszyscy ci gracze otrzymali po 173 tysiące dolarów. Na wyższe wypłaty załapali się Mike Sexton i Blake Bohn, a wspomniany Glantz otrzymał 251 tys. dolarów za 13. miejsce. Na 12. pozycji odpadł świetny Jeremy Ausmus, który radzi sobie przy stołach naprawdę dobrze od poprzedniego WSOP. Bubble boyem stołu finałowego zostało Lawrence Greenberg (wygrał 384 tys. dolarów).

Akcję ze stołu finałowego opiszemy dla Was jutro, gdyż rozgrywka nie została jeszcze zakończona.

W grze pozostaje czwórka graczy z następującymi stackami:

Relację będzie można śledzić wieczorem na stronie WSOP.com (30 minutowe opóźnienie i odsłonięte karty).

Event #48: $2,500 Limit Hold'em (Six Handed)

Blisko stołu finałowego w tym evencie było David „Bakes” Baker, który odpadł na 10. miejscu. Lepiej poradził sobie Kanadyjczyk Mike Watson, który zajął 8. miejsce.

Na 6. miejscu uplasowała się Maria Ho, a świetnie poradził sobie Juha Helppi, który zajął 3. miejsce. W heads-upie zmierzyli się Marco Johnson i Jeff Thompson. Johnson rozpoczynał walkę z przewagą, którą podczas gry jeszcze powiększył. Pokerzysta był niesamowicie zdeterminowany, aby zwyciężyć w turnieju, bo na WSOP zaliczył już 3 drugie miejsca, a jedno z nich podczas zeszłotygodniowego turnieju Pot Limit Omaha H/L, gdzie przegrał z Jarredem Grahamem.

Po 20 minutach pojedynku Marco Johnson rozstrzygnął go na swoją korzyść. Zdobył swoją pierwszą bransoletkę WSOP oraz 206 tys. dolarów.

Wyniki:

Event #49: $1,500 No-Limit Hold'em

Dzisiaj poznamy zwycięzcę tego eventu, gdyż do stołów zasiądzie już tylko 21 pokerzystów. Liderem jest Robin Ylitalo, który przekracza 1.1 mln w stacku. Paul Dasilva ma nieco mniej, a na trzecim miejscu jest Taras Kripps. W turnieju zawalczą jeszcze Barny Boatman, który rozpocznie mając 347 tysięcy w stacku, a także Kevin MacPhee, który ma jednak zaledwie 145 tysięcy i będzie musiał szybko szukać podwojenia.

Event #50: $2,500 10-Game Mix (Six Handed)

Kto zostanie jednym z najwszechstronniejszych pokerzystów na WSOP? Dowiemy się już w nocy lub nad ranem, bo w evencie 10-Game pozostało już tylko 20 uczestników.

Liderem jest Scott Abrams, którego być może kojarzycie z poprzedniego WSOP. Zajął on wtedy w Main Evencie 12. miejsce. Dzisiaj wróci do stołów mając 351 tysięcy w stacku. W czołówce jest również Robert Williamson III, a z pozycji shortów rozpoczną Greg Raymer, Bruno Fitoussi oraz Konstantin Puchkov.

Na miejscach płatnych plasowali się m.in. Dan O'Brien (36.), Freddy Deeb (31.), Marcel Luske (30.) oraz Shawn Buchanan, który zajął 25. pozycję.

Event #51: $10,000 Ladies No-Limit Hold'em Championship

Event dla pań nie ma oczywiście wpisowego 10 tysięcy dolarów, tylko standardowy tysiąc, gdyż przedstawicielki płci pięknej otrzymują rabat, aby w nim zagrać. Wszyscy inni chętni mieli wpłacić po 10 tysięcy dolarów. Pomysł WSOP mający na celu powstrzymanie przed grą panów, okazał się skuteczny, gdyż tak wysokiego wpisowego nie chciał zapłacić żaden z nich.

Przy stołach zasiadły łącznie 954 panie, z których do gry wrócą 122 uczestniczki. Wśród pań, które awansowały są Amanda Baker, Danielle Anderse, Jackie Glazer czy Live Boeree. Liderką jest Chris Pryday, która wróci mając prawie 100 tys. w stacku.

Na zwyciężczynie turnieju czekają 173 tysiące dolarów.

Event #52: $25,000 No-Limit Hold'em (Six Handed)

Event 6-handed z wpisowym 25 tysięcy dolarów należy do jednych z najciekawszych i najmocniej obsadzonych turniejów na WSOP. Do stołów zdecydowało się zasiąść 175 graczy. W drugim dniu nie zagrają m.in. Daniel Ngreanu, Phil Ivey, Jonathan Duhamel czy Isaac Haxton.

Do stołów wrócą natomiast Max Lehmanski, który jest liderem, Ben Sulsky (330 tys.), Marvin Rettenmaier (289 tys.), David „Bakes” Baker (223 tys.) i Brian Rast, który ma 216 tys. Oprócz nich zagrają również Jason Mercier, Dan Kelly, Matt Salsberg czy Christian Harder.

W grze zostało 107 pokerzystów. Łączna pula turnieju to ponad 4 miliony dolarów. Zwycięzca otrzyma 1.2 mln dolarów i będzie to jedna z największych wypłat na tegorocznym WSOP.

Zdjęcie: WSOP.com