WSOP 2010 – Main Event Dzień 1C

18

Bardzo dobre wiadomości nadeszły z Las Vegas, dzień 1C Turnieju Głównego okazał się bardzo udany dla kilku grających w nim Polaków. Nasi licznie awansowali do dnia drugiego, dodatkowo dysponując całkiem sporymi stackami.

Dzień 1C zgromadził 2,314 pokerzystów myślących o tytule pokerowego mistrza świata. W tym gronie tak jak zapowiadaliśmy pojawiło się kilku naszych rodaków. 

Rado gdyby był mniej ostrożny mógł zakończyć turniej szybką eliminacją, bowiem znalazł się w rozdaniu z KK, gdy jego rywal posiadał AA. Na szczęście doświadczenie i dobra ocena sytuacji pomogły zminimalizować mu straty i pozostał w grze. Zresztą Rado w ogóle nie miał łatwego dnia i bardzo długo musiał walczyć na bardzo mocnym stoliku pełnym młodych, agresywnych, internetowych prosów. Jak się jednak okazało poradził sobie całkiem nieźle i dzień drugi rozpocznie mając 32,175 żetonów. Niby niewiele zwiększył startowe 30,000, ale to nadal 80 big blindów więc przed Polakiem jeszcze bardzo dużo gry.

Zdecydowanie najlepiej z naszych wypadł Simonek, który siedział przy jednym stole z Tomem Dwanem. Simonek konsekwentnie walczył o dominację na swoim stole, znakomitą grą i kilkoma zagraniami, które wzbudzały podziw u przeciwników budował stack i dzień zakończył z imponującym stackiem wynoszącym 78,125. Oby tak dalej!

Zadowolony ze swojej gry może być także nasz członek Team PokerStars Pro – Goral, który po raz pierwszy w historii swoich występów na Main Event WSOP awansował do dnia drugiego. Początkowo Góral zmuszony był do wyrzucania niezłych układów, w końcu jednak gra zaczęła układać się po jego myśli i Marcin dzień drugi rozpocznie mając 51,200.

Do dnia drugiego awansowali również Rambo, Darek "Texaspl" i Zając. Nie powiodło się za to "Fact or Fiction", który na początku turnieju skrócił się blefując słabego gracza, który nie umiał wyrzucić top pary. W tym rozdaniu Rafał stracił sporo żetonów, następnie przegrał coin flipa i musiał odejść od stołu.

Do kolejnego dnia awansowało około 1,600 graczy z dnia 1C, a zdecydowanie najlepiej poradził sobie Mathiu Sauriol, który zgromadził 168,900. Mocno swój występ zaakcentował również Johnny Chan, który postanowił chyba przypomnieć o sobie pokerowemu światu, Chan do dnia drugiego przystąpi mając 163,700. Duże stacki mają także: Barny Boatman (144,050), Robert Mizrachi (134,000) i David Williams (112,225). W górnych rejonach znajdują się również Lex Veldhuis, Todd Terry, Jennifer Leigh, Dan Smith, Billy Kopp i Hoyt Corkins. W środku stawki jest broniący tytułu mistrza świata Joe Cada, a także Patrik Antonius i Daniel Negreanu.

Przybycie Phila Hellmutha

Zdjęcie: www.pokernews.com

Sztuka awansu do dnia drugiego nie udała się takim graczom jak: Huck Seed, Dario Minieri, Jerry Yang, Tom Dwan, Neil Channing, Chau Giang i Phil Hellmuth. Z odpadnięciem tego ostatniego wiąże się ciekawa historia. W momencie, kiedy na całą salę ogłoszono, że Phil Hellmuth odpadł, na sali wybuchły śmiechy i buczenie – najwyraźniej Hellmuth nie cieszy się sympatią uczestników Main Eventu WSOP.

Do tej pory w trzech dniach pierwszych zagrało 4,625 zawodników, wszystko więc wskazuje, że po dzisiejszym dniu 1D będziemy mieć drugi co do wielkości Main Event w historii. W dniu 1D na pewno zagra arcymistrz szachowy, reprezentujący barwy bwin, Bartosz Soćko. Mamy nadzieję, że wypadnie on przynajmniej tak dobrze jak Polacy grający w dniu 1C.

Na koniec jeszcze zdjęcie Arnaud Matterna, jak widać kontuzjowaną nogę można dobrze wykorzystać

Arnaud Mattern

Autor zdjęcia: Joe Giron

Poprzedni artykułPeter Eastgate kończy z pokerem
Następny artykułVegas – Dzień 1

18 KOMENTARZE

  1. Taa tez polewam z tego komentarza ze nasz blefowal a tamten nie zrzucil top pary, dokladnie jak kolega wyzej na poczatku to mozna blefowac samego siebie, najpierw trzeba zapracowac na RESPECT !

  2. “W momencie, kiedy na całą salę ogłoszono, że Phil Hellmuth odpadł, na sali wybuchły śmiechy i buczenie – najwyraźniej Hellmuth nie cieszy się sympatią uczestników Main Eventu WSOP” Phil Hellmuth, pokerzysta z 11 bracelet WSOP i takie żenujące zachowanie uczestników ME WSOP,szacunek dla niego i jego wyników tym bardziej, że wydaje się ,że facet cały czas gra na tiltcie.

  3. Brawa dla naszych!

    Pierwszy dzień jest chyba najgorszy, bo pełno tam słabiaków i gra bardziej przypomina ruletkę niż pokera.

    Teraz powinno być (w pewnym sensie) łatwiej.

  4. Mam pytanie. Czy mozna w Warszawie jeszcze gdzies zagrac turniej/cash w Olympicu lub Hyatt? Jesli tak to kiedy?

  5. a ja z pierwszym postem pDay1 zgadzam się, trochę obiektywizmu, bo znowu trąci to towarzystwem wzajemnej adoracji

  6. No ja bym Dwana chciał jeszcze zobaczyć, na ale chłopak musi siebie wymyślić w turniejach, z kolei jak Phil Hellmuth straci publikę, to już z nim koniec.

  7. Nie powiodło się za to “Fact or Fiction”, który na początku turnieju skrócił się blefując słabego gracza, który nie umiał wyrzucić top pary.Taaaaa jak zwykle. Tamten donk i slaby ale nasz PRO POLSKI ZAWODNIK zajebiscie blefowal a tamten IDIOTA nie potrafil zrzucic.Moze w koncu badzcie chociaz troche obiektywni? Zostal przeczytany jak zwykly donk i sprawdzony. Nie wiem kto tu jest slaby bo na pewno madre na poczatku turieju nie jest blefowanie za wiekszosc stacka lol wiec pewno to nasz zawodnik zagral jak debil z koles ktory zgarnal jego zetony mial polewke.Ale nie, na Pokertexas Polacy zawsze sa lepsi, inni to slabi gracze, ktorzy w jakis cudny sposob zawsze ogrywaja naszych lol

  8. Pięknie brawa dla Polaków;))

    PS. zna ktoś hasło do turnieju PokerStars Staff Invitational (Europe)??

  9. Nie dziwie się że go wygwizdali , pajac z niego jakich mało , to samo ten jego ziomek Matusow

  10. Ciekawe, czy podczas wejscia Hellmutha akompaniował mu Pudzian Band ze swoim hitem “Dawaj na ring!”.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.