Szalone sceny czy bójki w kasynie nie są na porządku dziennym. W jednym z amerykańskich poker roomów doszło jednak do potężnego zamieszania, a wszystko przez… jednego blinda!
Niektórzy w ten weekend oglądali kolejną galę UFC, a inni wcale nie musieli tego robić, bo znaleźli się w samym środku ogromnego zamieszania. Mowa o incydencie z Talking Stick Casino w stanie Arizona.
W niedzielę profesjonalista i zwycięzca WSOP Justin Pechie opublikował dwa filmy, w których widać co się wydarzyło. W pierwszym z nich jeden z graczy krzyczy „grałem za swoje pieniądze, tak jak wy wszyscy”, sugerując, że jest właśnie wyrzucany z kasyna. Ktoś poza kamerą wzywa ochronę, a pod koniec filmu widzimy, że faktycznie jeden z graczy mając żetony eskortowany jest do wyjścia. W tym momencie sytuacja robi się niebezpieczna, bo jeden z graczy chwyta bohatera zamieszania i zaciska mu ramię wokół szyi!
Wild times at Talking Stick Part 1 pic.twitter.com/tE0N7QOz1c
— Justin Pechie (@looshle) March 3, 2019
W drugiej części zamieszania, które pokerzysta uwiecznił na filmie, rozpoczyna się bójka. Żetony lądują na ziemi, a gracze wraz z ochroną próbują rozdzielić dwóch mężczyzn.
Part 2 pic.twitter.com/K78uamWGCu
— Justin Pechie (@looshle) March 3, 2019
Pechie pisał dalej, że w nagraniach brakuje dwóch minut, podczas których pokerzysta przechadzał się po sali. – Nie dałem rady nagrać pierwszych dwóch minut jego pretensji, chodził i wyzywał krupierów, a więc nie zamierzał wyjść spokojnie. Nie zasłużył jednak, aby go atakować – pisał pokerzysta.
Poszło o jednego blinda?
Jak wynika z relacji świadków, pokerzysta który sprawiał takie problemy, grał na stawkach 4/8$ limit holdem i zdenerwował się, bo… stracił (opuścił) jednego blinda! Film z innego ujęcia opublikował Joe Ingram, który zasugerował nawet, że przeprowadzi filmowe dochodzenie z całej sytuacji!
Another angle of the Talking Stick fight after the guy gets attacked. The attacker took a clean one to the face while being held back.
The guy was angry at the dealers because of a missed blind according to a post on IG.
I've missed my calling compiling & breaking down fights pic.twitter.com/Bx5UBpIEfx
— Joey BLuffett ✌? (@Joeingram1) March 3, 2019
Oczywiście sami gracze komentowali całą sytuację na Twitterze. – Widziałem już awantury, ale nic podobnego. Na podłodze w grze limit 3/6 wylądowało 160 w białych żetonach. Talking Stick to najlepszy poker room w Arizonie – pisał „slip is dead”.
Pojawiły się żarty („To dlatego kasyna nie oferują już Razza”), ale także całkiem poważne wypowiedzi. Mario Arias Jr. pisał: – Ok, dodaję to do listy miejsc, w których nigdy nie zagram. Co za żart. Takie słabe zarządzanie, że gracz czuje, iż musi wziąć sprawy we własne ręce? Fatalne zachowanie wielu osób i kiepska ocena sytuacji.
Jaki będzie efekt całej bójki? Pechie pisał, że gracz, który duszeniem niczym z MMA zaatakował rozjuszonego pokerzystę, został oskarżony o napaść i otrzymał dożywotni zakaz wstępu do kasyna. Nie wiemy, co stało się z graczem, które całe zamieszanie wywołał.