Nowy rok rozpocząłem bez szerszego podsumowania poprzedniego. Można powiedzieć mam swoisty falstart blogowy. Gdzieś tam zapuściłem się trochę w pisaniu na co głównie wpływ miały sprawy prywatne. Do posumowania, się nawet szykowałem, ale styczniowy duży (jak na mnie) deep spowodował, że moja sytuacja odwróciła się o 180 stopni. Dodam jeszcze tylko, że po raz pierwszy znalazłem się na zestawieniach wygranych publikowanych w portalach internetowych. Sytuacja ta spowodowała kilka następstw, którymi postanowiłem się dzisiaj z wami podzielić.
Zacznijmy jednak od krótkiej notki na temat poprzedniego roku. Jestem z niego jak najbardziej zadowolony. Co prawda nie udało mi się rozegrać tyle gier co planowałem jednak w sumie uzbierało się niemal 1K turniejów MTT i był to dość solidny okres, w miarę regularnej gry. Osiągnięty wynik ROI 40% uznaję za przyzwoity. Pozwolił on na pójście do przodu z bankrollem, który dodatkowo jeszcze doznał solidnego kopa na początku roku.
Nowa sytuacja rodzi jednak poważne konsekwencję. Przede wszystkim blogowo kończę z serią battle of bankroll. Może i nie ukazało się w niej jakoś niesamowicie dużo odcinków, ale sama seria, zbieranie statystyk, pozwoliły mi z większą uwagą podejść do osiąganych z gry rezultatów. Na pewno nie kończę z pisaniem. Nowe elementy, które niebawem zacznę wdrażać, mam nadzieję, że będą rodziły nowe pomysły na wpisy.
Podstawową zmianą w bieżącym roku jest więcej nauki strategii i inwestycji w swoją wiedzę. Co prawda nie zamierzam korzystać z żadnych pokerowych coachów, ale zamierzam szukać również płatnej wiedzy o pokorze. Zmienia się również moje podejście do samej gry, na bardziej profesjonalne. Tak więc jednym elementem będzie zakup HUDa i nauka korzystania ze statystyk. Drugi to stosunek do pokerowych platform. Nadal 80% mojej gry będzie odbywało się na znienawidzonym sofcie z gwiazdką. Ale resztę zamierzam rozdzielić pomiędzy 888 i party, a więc pewnie do końca roku będę miał wyrobioną opinię, na temat często przytaczanego argumentu o łatwiejszej grze na tych softach. Całkowicie zrezygnować ze Starsów się nie da, ze względu na rozmiar oferty dla micro stawek, na których, pomimo znacznego podniesienia średniego buy ina wciąż pozostaje.
Jak już wspomniałem styczeń zdecydowanie mogę zaliczyć do udanych. Dwa FT w turniejach MTT w tym jeden domknięty, oraz domknięty SNG180 za 4,5$ to rzeczy, które niewątpliwie cieszą. Zdając sobie jednak sprawę z wariancji w pokerze po upswingu może za chwilę przyjść downswing, z którym będzie trzeba sobie poradzić. Możliwe, że jeżeli tak się stanie na blogu pojawi się wpis o tym jak przeżywać okresy zbytniej euforii i zbytniego pesymizmu podczas jazd w górę i w dół. W końcu poker to Rollercoaster również emocjonalny i chyba to najbardziej przyciąga nas do tej gry.
Gratulacje za wygranie Big-a. Zauważyłam,że jak Cię lekko podkurzę,to wtedy lepiej grasz,:D
Dzięki 😉 Nie wkurzasz mnie 🙂
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.