what the hell, Obama?!

26

W miniony czwartek zakończyłem swój challenge z Mirthallem, a kolejne dwa dni poświęciłem na relaks i odpoczynek. W niedzielę nastąpił mój powrót do pracy – rozpocząłem ją od szybkiego odpadnięcia z wcoopa 22, więc postanowiłem napisać bloga, w głównej części poświęconego podsumowaniu challengu. We wcoopach na razie nie idzie mi za dobrze, wszedłem do kasy w jednym na pięć, ale pozostało mi jeszcze aż dziesięć eventów. Natężenie turniejów w mistrzostwach spowodowało zresztą, że zdecydowałem się odpuścić wyjazd na Ibizę na Estrellas (w tym czasie mam zaplanowane aż pięć turniejów wcoop).

Teraz parę słów o challengu. Teoretycznie zakończył się on moją przegraną (lub raczej brakiem wygranej), ale oczywiście trudno mi go w ten sposób rozpatrywać, o czym poniżej. Jedynym kosztem, jaki poniosę w związku z brakiem wygranej, będzie wpłacenie 200$ na cele charytatywne. Na facebooku poprosiłem o sugestie, na jaki cel wpłacić te pieniądze, ale już po chwili skończyło się to kłótnią między zwolennikami psów i dzieci oraz oskarżeniami pod adresem Janiny Ochojskiej i Jurka Owsiaka, więc sobie to podaruję i we własnym zakresie i czasie wybiorę taki cel i pozostawię to do swojej wiadomości. Ludzie są dziwni 🙂

W challengu rozegrałem dokładnie 214,533 rozdania. Poniżej wykres mój i Mirthalla oraz garść ciekawostek statystycznych.

Mój wykres:

Wykres Mirthalla:

Challenge w liczbach:

– zysk: 4294bb (dokładnie 2bb/100)

– liczba walk'ów (pasów do mojego bb): 5738 (!)

– liczba otrzymanych AA: 950 (1 na 225)

– procent wygranych rąk z asami: 93.1%

– liczba otrzymanych KK: 971 (1 na 221)

– procent wygranych rąk z KK: 87.5%

– najczęściej otrzymywana ręka: KTo (2063 razy)

– najrzadziej otrzymywana ręka: K9s (587 razy)

– najbardziej dochodowa ręka: AA

– najmniej dochodowa ręka: A4o

– ilość sprawdzonych karet: 21

– ilość sprawdzonych pokerów: 1

– ilość uzyskanych vpp: 53,013

– przybliżony zysk z punktów vpp: $4558

To chyba tyle z najciekawszych statystyk. Jakby nie patrzeć, cały ten miesiąc challengu oceniam zdecydowanie na plus. Jeżeli chodzi o mojego przeciwnika, to oprócz problemów motywacyjno-mobilizacyjnych, z którymi musi sobie sam poradzić, osobiście poleciłbym cztery rzeczy (o ile mogę sobie pozwolić): grać mniejszą ilość stołów, aż do czasu wyrobienia satysfakcjonującej strategii, lepiej zorganizować sobie pracę (wspominałeś, że ciężko Ci o table selection już przy 10 stołach, podczas gdy moim zdaniem można bez problemu selekcjonować stoły nawet przy 20 grach, więc musi tu występować jakiś problem z ustawieniami HM, TN lub Table Scannera), grać dłuższe sesje niż półtorej godziny (mnie osobiście stoły ładują się przez minimum kilkanaście minut, a do tego często je zmieniam, więc sesja rusza na dobre po pół godzinie i szkoda zaledwie godzinę później ją kończyć. Osobiście robię sesje trzygodzinne z króciutką pięciominutową przerwą po każdej godzinie). I ostatnie (najważniejsze): nie tiltować się błędami regularsów, tylko się z nich cieszyć 🙂 Powodzenia w dalszej grze!

Dziś zapytałem woya o postępy w wyrabianiu punktów niezbędnych do supernovej i przekroczył on kolejny próg (70,000vpp), w związku z tym rozbuduję zdanie dotyczące nagrody-niespodzianki dla niego fundowanej przeze mnie w chwili, gdy osiągnie w tym roku ten status:

„Jeżeli do końca roku zdobędziesz Supernovą, będę mógł zaoferować Ci w trakcie przyszłego roku kalendarzowego…” cdn 🙂

Walcz dalej!

A jak jesteśmy przy zakładach, to podczas niedawnej gry w buzza z ekipą afterdarkową podczas której notabene przegrałem jeden z zakładów i podczas któregoś z październikowych turniejów środowych w after darku będę musiał wystąpić w odpowiednim przebraniu. Co to będzie za przebranie nie jest jeszcze ostatecznie ustalone, ale pojawił się jeden projekt, który zapowiada się dosyć ciekawie 🙂 ), powstała wstępna propozycja zakładu, którego miałbym się podjąć. Dotyczy on mojej wagi. Obecnie, przy wzroście 182cm, ważę około 86,5kg. Zakłada miałby polegać na tym, iż w ciągu pół roku mam zejść do wagi 75kg, w międzyczasie w każdym z miesięcy podczas tego okresu grając minimum 125,000 rozdań online, oraz utrzymać tę wagę podczas kolejnego okresu pół roku (miałbym obowiązek stawić się na ważenie w ciągu 7 dni od wezwania, maksymalnie 6 razy w ciągu pół roku). Oddsy tego zakładu to 2:1 na moją niekorzyść. Jeżeli byliby chętni (a kwota zakładu satysfakcjonująca), to zapraszam do zgłaszania się 🙂

Pozdrawiam,

Warsaw

PS. Wielkie gratulacje dla pierwszego polskiego zdobywcy bransoletki WCOOP – N4kai!

Poprzedni artykułComeback soon! I zmiana stylu gry.
Następny artykułUKIPT Dublin – Bez Polaków na stole finałowym

26 KOMENTARZE

  1. Widzę, że próbujesz S&G za 15$. Tak tylko chwilowo, czy jakieś większe plany z tym związane?

  2. masz jakies swoje „metody” zeby zwiększyc motywację? pytanie moze glupie ale ostatnio mam z tym spory problem. o 3 godzinnym grindzie to moge pomarzyc. Nie wiem, jakis wysiłek fizyczny przed sesją? napoje energetyczne podczas sesji itp?

  3. Przy wzroście 182 masz ledwie kilka kg nadwagi a schodzenie na siłę do 75 może skończyć się obniżeniem odporności i przeziębieniami (szczególnie, że wkrótce jesień i zima).

    Nie polecam.

    • bez przesady, chorowity nigdy nie bylem i raczej nie szukam pretekstu by wskoczyc pod koldre z kilogramem antybiotykow, ale celowo biore pod uwage dluzszy okres na zrzucenie wagi, zeby w miedzyczasie nie miec okresowych oslabiajacych wydolnosc umyslowa, bo przeciez mam zamiar regularnie grac.

  4. Nie obserwowałem Twojej gry, bo sam grałem sesję, ale możesz mi powiedzieć w jakich okolicznościach wypadłeś?

    • mam niecale 400k i w tym roku nie bede walczyl o SNE. Mam inne cele. Mysle, ze max co osiagne to 650k

    • A wedlug Ciebie co jest lepsze (finansowo i edukacyjnie):

      1. Gra pod SNE (max stolow, gra na 0)

      2. Gra taka jak ty teraz czyli nie zdobywajac SNE ale staly zysk (troche mniej stolow, zysk 2-5bb/100 roz)

      3. Gra 4-5 stolow zysk ok 10bb/100 roz ( malo zdobytych vpp co za tym idzie niski rakeback)??

    • zalezy co chcesz osiagnac, na pewno pod wzgledem zysku opcja b a moze a bedzie najlepsza. KAzdy powinien znalezc dobra opcje w zaleznosci od indywidualnych potrzeb i umiejetnosci.

  5. Ładnie asy siadały

    Warsaw Ty 10kg w dół, a ja z 10kg w górę chcę(aktualnie 186cm,74kg). robimy deal? 😉

  6. warsaw pisze:po paru minutach od wpisu zrobiłem mały edit dotyczący rywalizacji z mirthallem. Pneumo: pamiętaj, że ja chciałbym zrealizować zakład podczas regularnej pracy

    A ty myślisz, że ja o czym myślałem? Wszyscy mamy swoje zajęcia, nie tylko tacy grinderzy i instruktorzy jak Ty.

  7. czesc warsaw;) mam pytanie troche z innej beczki. Jesteś zawodowym pokerzystą więc na pewno nie masz innej pracy w której ktoś opłacał by za Ciebie składkę na ZUS jeśli możesz powiedz jak ominąłeś ten problem. Jesteś zarejestrowany jako bezrobotny czy może prowadzisz działalnośc gospodarczą i sam opłacasz sobie składki a może jest jeszcze inny sposób aby sobie z tym poradzic. Pozdrawiam

    • zus nie spedza mi snu z powiek, raczej wole sam zadbac o emeryture za posrednictwem chociazby trzeciego filaru.

  8. po paru minutach od wpisu zrobiłem mały edit dotyczący rywalizacji z mirthallem. Pneumo: pamiętaj, że ja chciałbym zrealizować zakład podczas regularnej pracy

  9. Zakład wagowy powinien Ci zająć max 3 miesiące 🙂 Czytałeś mojego bloga, to powinieneś wiedzieć jak. GL

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.