W czym poker przypomina nauki ścisłe? Odpowiada Liv Boeree

0

Brytyjska profesjonalistka Liv Boeree, oprócz niebanalnych umiejętności pokerowych, ma za sobą studia na kierunku astrofizyki. Co do tego, że analityczny umysł w trakcie pokerowych rozgrywek jest na wagę złota, nie trzeba z pewnością nikogo przekonywać. Na fali tego twierdzenia Liv postanowiła podzielić się z portalem Business Insider swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi podobieństw pomiędzy pokerem a światem nauki.

Zdaniem Boeree, w momencie porównywania pokera do dziedziny nauk ścisłych, wyróżnić należy trzy główne płaszczyzny. Są to elementy eksperymentowania, duża liczba zmiennych oraz pewność siebie. Każda z nich została rozłożona na czynniki pierwsze i trzeba przyznać – Liv odnosząc się do poszczególnych czynników, posłużyła się bardzo obrazowymi przykładami.

 

 

Eksperymentowanie

„Grając w pokera musicie stale eksperymentować z różnymi wariantami strategii. Konieczne jest kreatywne podejście mające na celu osiągnięcie swoich celów – w tym wypadku zdobywania żetonów od rywali” – wypowiedź ta odnosi się głównie do elementów taktyki w trakcie rozdania, jednak zdaniem Liv, eksperymentować należy również w trakcie analizy wcześniejszych sesji.

„Musicie przyglądać się swoim rezultatom oraz strategii i poprawnie ocenić, które z nich właściwie funkcjonowały. Ponadto musicie stwierdzić, dlaczego te konkretne rozwiązania były skuteczne i starać się je ponownie zastosować. Dokładnie te same zasady funkcjonują w nauce”.

Zmienne

W kwestii zmiennych rządzących obydwoma dziedzinami, Liv podaje pytanie, na które należy sobie odpowiedzieć niezależnie od tego, czy znajdujemy się w laboratorium, czy też przy stoliku pokrytym filcem: „Jeśli zauważysz, że coś się dzieje, musisz odpowiedzieć sobie na pytanie – dlaczego tak się dzieje? Jeśli Twój rywal bardzo głęboko oddycha, to czy robi to dlatego, że ma słabą rękę, czy może dlatego, że wypił zbyt dużo kawy? Musisz wziąć pod uwagę naprawdę wiele zmiennych”.

Pewność siebie

Boeree nie ma wątpliwości, że pewność siebie musi być nieodłącznym elementem charakteru zarówno dobrego naukowca, jak i dobrego pokerzysty: „Jak pewnie czuję się w sytuacji, w której się znajduję? Jak bardzo jestem przekonana, że mój przeciwnik, który właśnie zagrał all in, blefuje? Aby się o tym przekonać, konieczne jest zaryzykowanie wszystkich moich żetonów – w tym momencie muszę ocenić poziom wiary w samą siebie”.

Zdaniem Liv Boeree, wyżej wymienione aspekty to jedynie kropla w morzu podobieństw pomiędzy pokerem a naukami ścisłymi. Biorąc pod uwagę jej wykształcenie i bogate doświadczenia, można śmiało założyć, że w jej twierdzeniach jest dużo racji.

W tym momencie kierujemy pytanie do naszych Czytelników – do jakiej dziedziny życia porównalibyście pokera? Czy jest sfera Waszego życia, w której odnajdujecie przełożenie zasad rządzących tą grą?

Na podstawie: www.businessinsider.com/liv-boeree-poker-science-pokerstars-2016-10?IR=T

Poprzedni artykułEGBA zgłasza poważne obawy w sprawie polskiej ustawy hazardowej
Następny artykułWSOPC – Marek Grześka o włos od mistrzowskiego tytułu!