Ustawa hazardowa – co z tą notyfikacją?

2

Kiedy publikowaliśmy wiadomości o losach rządowego projektu ustawy hazardowej, często pytaliście w komentarzach o co w ogóle chodzi z tą notyfikacją i czy jej brak czemukolwiek przeszkodzi. Postaramy się zatem pokrótce wyjaśnić zawiłości całej procedury i tym samym odpowiedzieć na Wasze pytania.

Zgodnie z unijną dyrektywą 2015/1535 każde państwo członkowskie musi poinformować Komisję Europejską o wszelkich projektach przepisów technicznych, zanim zostaną przyjęte. Przepisy techniczne to nic innego jak specyfikacje techniczne i inne wymagania, zasady dotyczące usług i wszelkie zakazy związane z obrotem danego towaru.

Mówiąc prościej: pamiętacie słynną awanturę o krzywiznę bananów? Ustalenie ich wielkości, stopnia zakrzywienia, sposób właściwego przechowywania, warunki wprowadzenia ich na rynek – to właśnie przepisy techniczne. Za każdym razem, gdy państwo członkowskie chce takie przepisy wprowadzić, Unia Europejska chce sprawdzić, czy nie stwarzają one bariery w swobodnym przepływie towarów i usług bądź nie kolidują z innym prawem, jakie stosuje Unia Europejska.

Od momentu zgłoszenia projektu obowiązuje trzymiesięczny (o ile prace nie są prowadzone w uzasadnionym trybie pilnym) okres obowiązywania tzw. zasady standstill – podczas którego państwo członkowskie nie może przyjąć danych przepisów. Komisja wtedy ma czas na analizę tekstu projektu i udzielenie odpowiedzi.

Jeśli przez trzy miesiące od zgłoszenia projektu nie nastąpi żadna reakcja ze strony Komisji Europejskiej lub innych państw członkowskich, wtedy projekt może zostać przyjęty bez poprawek.

Komisja i państwa członkowskie mogą przedłożyć uwagi do pozornie zgodnego z prawem projektu, jeśli chcą np. uściślić interpretację jakiegoś przepisu. Państwo członkowskie musi je uwzględnić w jak największym zakresie, ale projekt wciąż może być przyjęty po upływie trzymiesięcznego okresu zawieszenia. Takie uwagi do ustawy hazardowej miały miejsce.

Komisja i pozostałe państwa członkowskie mogą również przedłożyć szczegółową opinię na temat projektu. Wtedy okres obowiązywania zasady standstill się odpowiednio wydłuża, a państwo członkowskie musi wyjaśnić, jakie działania zamierza podjąć w odpowiedzi na szczegółową opinię. Taką właśnie opinię szczegółową zgłosił do polskiego projektu ustawy hazardowej rząd Malty.

Komisja może ewentualnie zablokować projekt na maksymalnie 18 miesięcy, jeśli Unia Europejska prowadzi prace harmonizacyjne w tej samej dziedzinie.

Na zakończenie procedury państwo członkowskie ma obowiązek przekazać Komisji tekst końcowy niezwłocznie po jego przyjęciu wraz ze wskazaniem przepisów, które usunięto i poprawek, które są odpowiedzią na uwagi otrzymane w toku procedury. Ten krok jest jeszcze przed nami, gdyż projekt ustawy hazardowej obecnie oczekuje na podpis prezydenta.

Gdyby rząd na posiedzeniach Komisji Finansów Publicznych i na podkomisjach wprowadził istotne zmiany w projekcie, to musiałby ponownie zgłosić projekt do notyfikacji i od nowa zacząłby obowiązywać okres standstill. Tego ponoć chciał uniknąć Jarosław Gowin, wycofując się ostatecznie ze zgłoszenia poprawek.

Wszystko to oznacza, że jak tylko prezydent podpisze projekt ustawy, to wróci on z powrotem do Komisji Europejskiej, która oceni czy wszystkie jej uwagi zostały uwzględnione oraz czy rząd ustosunkował się do stanowiska Malty i prowadzonych z nią rozmów i ustaleń. Jeżeli tak się stanie to nastąpi zamknięcie procedury notyfikacji. Jeżeli natomiast Komisja uzna, że państwo zgłaszające projekt pominęło zalecenia, które zostały wspólnie wypracowane, to może dojść do postępowania w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego i mogą z tego tytułu nastąpić poważne konsekwencje.

Mamy nadzieję, że teraz sprawa notyfikacji jest już dla Was jasna i klarowna. Dajcie o tym znać w komentarzach.

Poprzedni artykułPokerowe rankingi – David Peters liderem, pokonał Fedora Holza!
Następny artykułWygrał kilkaset tysięcy w Pradze, chce nadal pracować w pizzerii

2 KOMENTARZE

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.