W stanie Iowa będą dyskutować o pokerze online. W New Jersey ważą sie losy ustawy regulującej go.
W stanie Iowa wkrótce na nowo rozpocznie się debata o możliwości zalegalizowania pokera online. Tamtejszy senat stanowy przygotował ustawę znaną pod skrótem SBB 1068, którą ma się teraz zająć jedna z komisji.
W zeszłym roku w Iowa senat przyjął podobną ustawę, ale zatrzymała się ona później w stanowej izbie reprezentantów, która kontrolowana jest przez republikanów. Nowa-stara ustawa jest regulacją odnoszącą się tylko i wyłącznie do pokera. Zezwala ona na grę w pokera z graczami „bez znaczenia na ich miejsce przebywania”. To może oznaczać, że gracze z Iowa nie byliby zmuszeni tylko do gry między sobą – zapewne dołączyliby do puli stworzonej przez kilka stanów. Kilkanaście dni temu również w Nevadzie zaproponowano zmiany, dzięki którym tamtejsi gracze mogliby zasiąść na stolikach wraz z rywalami, którzy mieszkają w stanach, gdzie poker jest lub będzie w pełni legalny.
W projekcie z Iowa uwzględniono również przyznawanie licencji operatorom, ale ci, którzy popadli w konflikt z prawem nie będą mogli jej otrzymać. Niestety autorzy projektu proponują dość wysoki podatek, który wynosić ma pomiędzy 22-24% od zysków brutto. Jest to podatek wyższy niż w Nevadzie (6.75%) i części europejskich krajów.
Ustawa mówi również o ochronie graczy, możliwości samowykluczenia i ustalenia dziennych limitów depozytów. Nie ma w niej mowy o karach dla pokerzystów, którzy grać będą u nielicencjonowanych operatorów (podobne zapisy proponowali w ustawie federalnej senatorzy Reid i Kyl). Gracze, którzy zostaną przyłapani na oszukiwaniu, zostaną oskarżeni o popełnienie przestępstwa klasy „D” i otrzymają dożywotni zakaz gry.
W zeszłym miesiącu prezes Komisji Wyścigów i Gier stanu Iowa, powiedział, że jego biuro jest gotowe do regulowania pokera online, jeżeli legislatorzy o tym zadecydują.
Tymczasem ważą się losy pokerowej ustawy w New Jersey. Kilka dni temu pewne wątpliwości wzbudziły wypowiedzi gubernatora stanu Chrisa Christiego, który odpowiadał na pytania w jednym z programów radiowych. Gubernator powiedział, że martwią go dwie rzeczy. Po pierwsze, boi się on tego, że ludzie przestaną odwiedzać Atlantic City, bo będą mogli grać z domów na swoich laptopach. Drugim zmartwieniem Christiego jest „stworzenie nowej generacji uzależnionych hazardzistów”, co jego zdaniem, może być efektem podpisania ustawy.
Do walki włączyła się wcześniej organizacja Poker Players Alliance. Prosi ona swoich członków, aby przekonali gubernatora do podpisania ustawy. W oświadczeniu PPA wspomina o tym, że prawie jednogłośnie przegłosowana ustawa ożywi ekonomię New Jersey i uczyni ze stanu epicentrum gier online i pokera. John Pappas z PPA powiedział, że z gubernatorem kontaktowały się tysiące pokerzystów z New Jersey. Dzięki ustawie gracze z tego stanu otrzymają bezpieczny i regulowany rynek pokera, stworzone zostanie wiele nowych miejsc pracy, a New Jersey będzie liderem pośród stanów legalizujących pokerową rozrywkę.
Gubernator Christie ma czas do 7 lutego, aby zadecydować jakie będą losy ustawy. Jeżeli do tego czasu nie podpisze jej i nie zawetuje, to automatycznie nowe prawo wejdzie w życie. Dzisiaj spotkają się z nim przedstawiciele PPA, którzy spróbują go przekonać do swoich racji.
Źródło: PokerFuse, TwoPlusTwo, NorthJersey