Unibet Open Algarve 2009 – Dzień 1A

45

Po wczorajszym dniu wakacyjnym – basen, plaża, sauna, jacuzzi przyszedł czas zebrać się do pracy. Już dziś rusza pierwszy dzień turnieju Unibet Open Algarve, a w nim udział weźmie aż 19 Polaków.

Wszyscy nasi gracze naprawdę bardzo rozleniwili się po dotychczasowym plażowaniu się i ogólnie opinie są w stylu: "W ogóle nie czuję się jakbym miał dziś grać jakiś turniej". Miejmy nadzieję, że uda się im szybko skoncentrować i od razu ruszą mocno do ataku. 

W sumie w dniu 1A udział weźmie około 220 graczy,  a pośród nich zobaczymy 19 Polaków. Zapowiada to wiele pracy dla mnie, a dla Was jeszcze więcej emocji! Dziś w grze zobaczymy:

  • Losadamos
  • KillaTequilla
  • Żelik
  • SC
  • Jack Daniels
  • Killer
  • Rado
  • Robert Kubica
  • Pawcio
  • Warsaw
  • Soprano
  • Electer
  • Hredunos
  • Michał Wiśniewski
  • Boniek
  • Tevez
  • Mac – 10
  • Pepone
  • Rambo

Za mniej więcej 10 minut powinniśmy już rozpocząć grę tak więc kciuki trzymać czas zacząć!

Unibet Open Algarve – Dzień 1A – godz. 16:40

Udało mi się już mniej więcej zlokalizować wszystkich naszych graczy i tak mamy 4 polskie pary przy stołach:

Żelik

Pawcio i Soprano

Rado i Robert Kubica

Pepone i Warsaw

Killer i Mac – 10

Jak na razie nasi gracze spokojnie wchodzą w rytm gry. Najlepiej w chwili obecnej wygląda Jack Daniels, który ze startowych 10 tysięcy uzbierał już 13.000, natomiast na drugim biegunie znajduje się Żelik z 7.000.

Niestety prasa nie dostała zezwolenia na robienie zdjęć przy stołach, tak więc niektóre zdjęcia mogą być nieco gorszej jakości i w dziwnych pozach, gdyż staram się robić je raczej z ukrycia. Na zdjęciu po prawej Żelik bez świńskiego kaszkietu, gdyż tuż przed rozpoczęciem turnieju zdecydował się wykupić z przegranego zakładu, gdyż czuł się maksymalnie zażenowany swoim wdziankiem na głowie. 

Unibet Open Algarve – Dzień 1A – godz. 17:10

Bohaterem ciekawego rozdania był właśnie Mac – 10. Na stole 8 2 T Q (3 piki) jego przeciwnik zagrywa za 350, na co nasz gracz odpowiada przebiciem do 1025. Po dosyć krótkim namyśle przeciwnik Mac`a dokonuje kolejnego przebicia do 2250. Mac – 10 nieco wystraszony zagraniem przeciwnika sprawdza. Na River spada, wydająca się nic nie zmieniać 5 trefl. Obaj gracze czekają i przeciwnik pokazuje K Q natomiast Mac chwali się kolorem pikowym z 9 7 w piku, dzięki któremu wskakuje na 13.000. Nie do końca był zadowolony z faktu, iż przyłaWarsawpałem to rozdanie i puszczam właśnie w eter jego przeczekany kolor na riverze.

Niestety nasi nie zawsze wygrywają. SC na flopie A 2 3 zagrywa za 150 i zostaje tylko sprawdzony. Na turnie na stół spada T i SC zagrywa za 350 na co dostaje przebicie do 1050. Po chwili dłuższego namysłu decyduje się to zagranie sprawdzić. River to 5 i nasz gracz czeka. Jego przeciwnik zagrywa za 1700 i Wojtek ostatecznie decyduje się to sprawdzić. Niestety gracz po prawej SC pokazuje 5 4 i karty Wojtka wędrują do muck`a. Spada on tym samym na 8.000. 

Stacki, które jako tako zmieniły rozmiar:

Hredunos – 13.000

JD – 14.000

Soprano – 12.000

W turnieju rozpoczął się nam właśnie 2 level z blindami 50/100. Na zdjęciu po prawe Warsaw, który w związku z przegranym zakładem z Mac`iem gra dziś w koszulce Lecha Poznań.

Unibet Open Algarve – Dzień 1A – godz. 17:35

Niestety z turniejem pożegnał się właśnie pierwszy z Polaków, a jest nim Tevez. Akcję złapałem dopiero na riverze, gdy na stole K Q Q 2 Q przeciwnik zagrywa za 1225 do puli 2.300. W tym momencie Tevez dosyć zdecydowanym ruchem wpycha za linię swoje 9.100! Przeciwnik bardzo długo myśli i w końcu decyduje się na call ze swoim K J. Tevez pokazuje nieudany i baaaaardzo gruby blef z A J i może spokojnie udać się na plażę popracować dalej nad hebanem.

Brat Teveza, Boniek, wygrywa w międzyczasie natomiast z kolorem, gdy na riverze jego przeciwnik opłaca mu bet w wysokości 1.300, dzięki czemu Boniek ma obecnie 12.000.

Jack Daniels wybrał się na wTevezycieczkę z podbiciem pre-flop z A 8 i dostał aż 4 calle (gra raczej dużo rąk, stąd chyba mniejszy szacunek). Flop to: J 3 4. Jack zagrywa continuation bet za 700 i dostaje już tylko 1 call. Turn to kolejna 4-ka, po której oboje czekają. Na riverze spada, dająca Jack`owi parę 8-ka. Decyduje się on jednak na check, a gdy jego przeciwniczka zagrywa za 1.300 to Rafał szybko to sprawdza, a przeciwniczka jeszcze szybciej swe karty wyrzuciła. Jack tym samy ma już 16.000.

Wejście do gry z K Q w pikach kosztowało trochę żetonów Pawcia. Po sprawdzeniu podbicia przed flopem do 400 dostał on ciekawy flop w postaci A Q 3 (2 piki). Przeciwnik kontynuował za 625 i Pawcio to sprawdził. Na turnie na stół spadł J trefl i tym razem call kosztował Pawcia 1.500. River to 9 trefl i obaj gracze czekają. Przeciwnik wyświetlił seta asów i szybko zawinął pulę, a Pawcio spadł na 6.700.

Stacki co po niektórych graczy:

Losadamos – 13.000

Killer – 12.700

Na zdjęciu po lewej wyeliminowany przed chwilą Tevez.

Unibet Open Algarve – Dzień 1A – godz. 18:00

W grze mamy już tylko 17 naszych graczy. Jak to już nas zdążył przyzwyczaić do zawrotnych szybkości na torze tak i dzisiaj Robert Kubica szybko odpadł z turnieju. Przed flopeRobert Kubicam jeden z graczy podbija do 300, a Robert przebił do 750 i został sprawdzony. Flop to: K J 2 (2 kiery). Przeciwnik Roberta czeka, a nasz gracz zagrywa za 1.100 i zostaje przebity do 2.800. Robert z dużą lekkością wrzuca all in`a. Po długim namyśle przeciwnik decyduje się na call. Robert pokazuje A A, a jego przeciwnik niestety K J. Na turnie na stół spada trzeci kier, co daje dodatkowe outy Robertowi, który ma asa kier. Niestety river to nic niezmieniająca T karo i Robert żegna się z turniejem.

W międzyczasie doszło również do pierwszego starcia między Polakami. Uczestnikami tej wojenki byli Killer i Mac – 10. Ten pierwszy skompletował na turnie fulla, a Mac już na flopie miał kolor na królu. Sparowany stół oraz 4-ty pik na riverze wyhamowały nieco Mac`a i dzięki temu możemy go wciąż w turnieju oglądać. Po tym starciu Killer ma 18.000, a Mac – 10 6.500.

Właśnie z turniejem pożegnał się również Mac – 10. Niestety był on bardzo zdenerwowany i nie chciałem już ciągnąć go za język w celu dowiedzenia się, jak do tego dokładnie doszło.

W stawce pozostało 16 Polaków.

Rambo – 11.500

Unibet Open Algarve – Dzień 1A – godz. 18:25

Przed chwilą mieliśmy pierwszą przerwę w turnieju podczas której udało mi się zebrać chipcount całej naszej 15-tki:

Warsaw – 8.500

Boniek – 9.500

Pawcio – 3.000Mac - 10

Jack Daniels – 16.000

Hredunos – 14.700

Soprano – 9.500

Killer – 18.000

Losadamos – 12.400

Mario (KillaTequila) – 3.000

Electer – 11.600

Rado – 8.000

Wiśnia – 10.500

Rambo – 12.000

Żelik – 6.500

SC – 10.500

Na zdjęciu wyeliminowany już Mac – 10.

Unibet Open Algarve – Dzień 1A – godz. 19:00

Po przerwie akcja ewidentnie zwolniła. Nasi nie angażują się raczej w duże pule. Autorem Radociekawego rozdania jedynie był Rado, który z parą trójek na ręku zdecydował się na podbicie do 450 (blindy 75/150) i zostaje przebity do 1.300, co decyduje się sprawdzić. Na flopie T 9 5Rado odstukuje check, a jego przeciwnik betuje za 1.500. Rado decyduje się sprawdzić, nie do końca dowierzając przeciwnikowi. Turn to 8 i tutaj już obaj decydują się poczekać. River to, dająca bardzo niebezpieczny stół, Q. W związku z tak niebezpiecznymi kartami na stole, Rado decyduje się na shove all in z jego 3 3. Tak jak myślał, udało mu się przeciwnika wyrzucić w ten sposób z rozdania, dzięki czemu Rado wskoczył na 12.000. 

Z kuluarów prasowych, rozmawiałem właśnie z dziennikarzami z Holandii a propos sprawy Rijkenberga i jak się dowiedziałem, obecne plotki głoszą, iż sprzedał on ostatecznie 98% swoich udziałów w EPT Sanremo i ponoć już wszystkich spłacił. Sam Rijkenberg ma się już dziś wieczorem w kasynie pojawić, aby w dniu 1B przystąpić do gry.

W grze pozostało 180 graczy.

Unibet Open Algarve – Dzień 1A – godz. 19:25

Przyszła pora i na Pepone. W międzyczasie skrócił się on do 4.000 i po ostatnim rozdaniui, na Unibet Open Algarve nie rozegra on już kolejnego. Z Cut Off`a podbija on do 525 z parą szóstek na ręku i zostaje sprawdzony przez gracza na dużym blindzie, grającego raczej bardzo agresywnie do tej pory. Flop to: J J 2 (2 kiery). Duży blind czeka, a Pepone koPeponentynuuje za 1.000 na co przeciwnik stawia naszego gracza na all in`ie. Pepone mając na względzie wcześniejszą agresję przeciwnika, wrzuca pozostałe żetony za linię. Niestety gracz z dużego blinda rozegrał w tak podstępny sposób asy i w turnieju mamy już tylko 14 Polaków.

Na czele polskiego peletonu znajdują się:

Killer – 18.000

Jack Daniels – 17.500

Hredunos – 15.000

Zaś z drugiej strony uplasowali się:

Soprano – 4.000

Pawcio – 2.000

W chwili obecnej gracze rozpoczęli kolejny poziom blindów 100/200.

W grze pozostało jeszcze 173 graczy, a średni stack to 11.560.

Na zdjęciu wyeliminowany z turnieju Pepone.

Unibet Open Algarve – Dzień 1A – godz. 19:40

Jak to często w pokerze bywa, jedni zarabiają inni tracą, tak też wydarzyło się właśnie w Rambonaszym obozie. Po stronie wygranych stanął Electer. Akcję złapałem dopiero po riverze, kiedy na stole leżały: K 9 4 K A, pula wynosiła 6.700 i w grze był Electer z 1 przeciwnikiem. Po odstukanie checku przez Francuza, Electer zdecydował się zagrać all in za 11.000, czym wywołał natychmiastowy fold. Dzięki temu dołączył on do grona naszych liderów ze stackiem prawie 18.000.

Z turniejem pożegnał się natomiast Rambo. Zdecydował się on zagrać re-raise all in z drawem do koloru za ponad 10.000. Na jego nieszczęście przeciwnik posiadał akurat seta, a żadna z dwóch pozostałych kart koloru mu nie dała. W ten sposób w turnieju mam już tylko 13 Polaków. Po skończeniu obecnego levelu gracze udadzą się na 45-minutową przerwę na kolację. Podczas tej przerwy postaram się zdobyć dokładny chipcount naszej ekipy.

Na zdjęciu po lewej Rambo.

Unibet Open Algarve – Dzień 1A – godz. 20:15

Co podchodzę do stolików naszych graczy, gdyż zapowiada się wielka pula to oni akurat foldują. Jedynym rozdaniem z w miarę zacną pulą było rozdanie z Bońkiem w roli głównej. Na turnie na stole leżały K 7 2 9 (2 piki) i nasz gracz czeka. Osobnik po jego lewej stronie wrzuca bet wPawcio wysokości 1.300. Boniek po odegraniu małego teatrzyku podbija 3.000 i zostaje sprawdzony. Na river spada 3 i jest to trzeci pik. Boniek chyba lekko tą kartą przestraszony czeka i to samo czyni drugi gracz. Set 2-ek Bońka w zupełności wystarcza do wygrania puli. Senior rodu Tabaszewskich ma w chwili obecnej 14.000.

W ostatnich 10 minutach przed przerwą podwojenie zaliczył jeszcze Pawcio, który z małego blinda zagrał all in, za 2.600, z Q 9 suited i został sprawdzony przez dużego blinda, który akurat znalazł u siebie parę 6-tek. Dama na flopie zapewnia Pawłowi podwojenie na 5.200. Prosił on jednocześnie o przekazanie specjalnych pozdrowień dla Górala od Q 9!

Za dosłownie minut kilka rozpocznie się 60-minutowa przerwa na kolację, po której podam dokładny chipcount Polaków.

Na zdjęciu Pawcio.

Unibet Open Algarve – Dzień 1A – godz. 21:35

Chipcount naszych graczy po przerwie:

Jack Daniels – 18.500

Pawcio – 3.700

Losadamos – 9.400

Wiśnia – 8.500

Mario – 2.300

KILLER – 11.000

SC – 12.000

Żelik – 10.000

Warsaw – 10.500

Hredunos – 12.600

Rado – 12.000

Soprano – 4.000

Boniek – 16.000

Electer – 16.000

Gracze rozpoczynają właśnie grę na 5 levelu blindów 150/300. W grze pozostało 148 osób, a średni stack wynosi obecnie 13.378

Unibet Open Algarve – Dzień 1A – godz. 21:50

Po przerwie szybko i dużo się dzieje. Najpierw wiadomości kluczowe – oczywiście jest po jednej z każdego bieguna. Zaczniemy od złej. Z turniejem pożegnał się właśnie Pawcio, który jako short stack zagrał all in z parą dziesiątek i został sprawdzony przez parę asów. Już na flopie Pawcio obejrzał asa na dobitkę. Na pocieszenie dostał jeszcze seta dziesiątek na river. Tak więc KILLERmamy o kolejnego Polaka mniej w turnieju.

Z dobrych wieści, double-up`a zaliczył właśnie KILLER! Podstępnie zlimpował on tylko swoje króle preflop, mając na stole ultra agresywnego gracza. Ten oczywiście go nie zawiódł i zagrał gruby raise (trzeba wspomnieć, iż gracz ten uznaje grę all in fold nawet jeśli ma ponad 20.000). Killer oczywiście go przebił all in i został sprawdzony. Na swoje szczęście widzi u oponenta Q Q, a jego K K utrzymuje się do końca i polski chipleader w postaci KILLERA ma obecnie 23.000!

Przechadzając się po sali zarejestrowałem również spadek SC do 7.000 oraz wzrost Żelika do 15.000, który ze znudzeniem przyznał: "Wygrałem jakieś tam 5.000 po drodze". Skrócił się także do jakiś 11.000 Jack Daniels, który oddał sporą pulę swojemu portugalskiemu odpowiednikowi (tak, znów siedzą ze sobą razem przy stole).

Na zdjęciu nasz lider – KILLER.

Unibet Open Algarve – Dzień 1A – godz. 22:20

Jeden z najkrótszych stacków w naszej ekipie zaliczył właśnie podwojenie. Mianowicie Mario, występujący na Unibecie pod nickiem KillaTequilla zagrał all in z 6 6 i został sprawdzony przez A Q. Na szczęście, wygrać coinflipa było tym razem pisane naszemu pokerzyście i Mario ma już Mario8.000.

Do polskiego pojedynku doszło pomiędzy Soprano a Hredunosem, kiedy to ten pierwszy zdecydował się na raise do 750 z późnej pozycji i został sprawdzony przez tego drugiego. Flop to: K 9 4 (2 kara) i Soprano kontynuuje za 1050. Hredunos po delikatnej szopce wsuwa all in`a i tym samym zmusza swojego kolegę do spasowania kart. Soprano wciąż niebezpiecznie oscyluje w okolicach 4.000.

KILLER natomiast ewidentnie korzysta ze swojego stacka, gdyż już dwukrotnie byłem świadkiem jego 3betów, którymi odpowiadał na podbicia przeciwników. Tak więc jak na razie źle się u nas w obozie nie dzieje.

Na zdjęciu podwojony niedawno Mario.

Unibet Open Algarve – Dzień 1A – godz. 22:35

Ledwo co skończyłem ostatni wpis, a nasi dosłownie oszaleli z ilością akcji na ich stołach. Na pierwszy ogień poszedł Soprano, który już niestety zakończył swój udział w Unibet Open SopranoAlgarve. Jako short stack zagrał on all in z 7 7 i został sprawdzony przez Q Q. Lepsza ręka utrzymała się i w grze mamy już tylko 12 Polaków. 

Kilka sekund po tym jak z turnieju odpadł Soprano, ze stołu SC słyszymy słowa all in z ust naszego gracza. Tak jak i w poprzednim przypadku jest call! Wojtek pokazuje 9 9, a jego przeciwnik A Q. Niestety już na flopie na stół spada Q, ale na turnie widzimy 3-ego kiera, a to nasz ma 9-tkę kier. Tym razem szczęście uśmiecha się do Polaka i na riverze widzimy 4-tego kiera! Wojtek tymczasem już spakował słuchawki i iPoda, kompletnie nieświadomy wygranej. Na szczęście dał się przekonać do dalszej, a jako że jego stack wynosi teraz 13.500 to jest czym walczyć.

Chwila odsapnięcia i słowa all in słyszymy ze stolika Żelika. Do all in`ów doszło na flopie: 9 5 4. Paweł ma A 9, ajego rywal Q Q. Turn to 6-tka i wszyscy razem z Arturem Waskiem domagamy się asa na river. Nasze modły zostają wysłuchane i Żelik wskakuje na 23.000.

Dosyć drastycznie niestety skrócił się Warsaw, który obejrzał już sporo flopów za 900 i nie złapał z nimi żadnego kontaktu. W ten sposób Grzesio spadł już na 3.600. Jack Daniels zaś powrócił szczęśliwie na poziom 19.000.

Na zdjęciu, niegrający już w turnieju Soprano.

Unibet Open Algarve – Dzień 1A – godz. 23:05

Lider naszej ekipy w bardzo pechowy sposób traci sporą część stacka. Jedna z osób przy jego stole podbija do 900, na co KILLER odpowiada przebiciem do 2.900. Jak się okazuje, nie jest to wystarczająco, aby przeciwnika wystraszyć i we dwóch oglądają flopa: K 6 6 (2 trefle). Check, a KILLER zagrywa za 3.000 i ponownie dostaje call. Turn to J i obaj panowie czekaLosadamosją. Na river spada 5-tka i nagle inicjatywę stara się przejąć Holender betem za 4.000. KILLER wykonuje instant call, tylko po to aby zobaczyć u przeciwnika J J i skompletowany na turnie full. Nasz zawodnik odsłania dwie damy i z niesmakiem przelicza swoje pozostałe 13.000.

Spory spadek zalicza również Losadamos. Niestety akcję przyuważyłem dopiero na riverze: Q 8 2 6 2 (3 kiery), kiedy pula wynosiła już około 10.000. Gracz na prawo od Adasia zagrał za 4.250, na co Losadamos odpowiedział najpierw…huknięciem w stół. Po długim namyśle jednak decyduje się na sprawdzenie i widzi u rywala Q 8 dla dwóch par, a sam pokazuje Q T i spada w ten sposób do 4.500.

30.000 natomiast przekroczył już Żelik, który dokłada do podbicia preflop KILLERA, a za nim na sprawdzenie decyduje się jeszcze jeden gracz. Flop to: J 6 2 (2 kiery). KILLER czeka, Żelik bet, a ostatni w kolejve all in. Żelikowi zostaje już niewiele do dorzucenia i sprawdza ze swoim A 4 kier. Potrzebny jest mu as bądź kier, aby pokonać parę dam przeciwnika. Na szczęście na riverze spada upragnione serce i Żelik przejmuje fotel lidera pośród Polaków. "Jak zwykle mi doszło" skomentował Żelik.

Na zdjęciu króciutki już raczej Losadamos.

Unibet Open Algarve – Dzień 1A – godz. 23:35

Z zaledwie 2.500 podnosi się Warsaw i to aż na 10.000. Najpierw dokonuje on all in`a po podbiciu i callu, a po jego zagraniu obaj gracze decydują się swoje karty zrzucić,  a następnie jego raise zostaje sprawdzony przez gracza z dużego blinda. Flop to: K x x (2 piki). Duży blind czeka, a Grzesiek gra all in, który jest delikatnym overbetem, ale Warsaw chciał zasugerować draw do koloru. Jak chciał tak miał – dostał call. Jego K Q było w wyśmienitej formie wobec K J Hredunosgracza z dużego blinda i Warsaw wrócił do żywych.

Niestety nie obejrzymy już więcej dzisiaj w akcji Hredunosa. Po dwóch limpach, gracz na lewo od naszego zawodnika podbija do 1.100. Hredunos pushuje all in za pozostałe 6.500. Obaj limperzy wyrzucają swoje karty, ale pierwotny agresor sprawdza i szybko odwraca A A. Polak potrzebuje mnóstwo pomocy ze swoim 2 2 i niestety jej nie dostaje. W grze mamy obecnie 11 Polaków.

Kolejną dużą pulę przegrywa KILLER po tym jak decyduje się sprawdzić podbicie preflop do 900. Flop to: A 6 3 i obaj gracze czekają. Na turnie w postaci 2-ki KILLER sprawdza bet wysokości 1.500. River to kolejna 2-ka i oponent zagrywa ponownie za 1.500, a KILLER wypala nagle z przebiciem do 4.000 i dostaje call. Niestety A Q Polaka musi uznać wyższość A K Hiszpana. W ten sposób KILLER spadł już na zaledwie 5.000.

Na sali rozpoczęła się właśnie 15-minutowa przerwa, po której gracze wrócą, aby rozegrać 7 level blindów 200/400 ante 50. W grze mamy jeszcze 95 osób, a średni stack wynosi w chwili obecnej 20.500.

Na zdjęciu wyeliminowany przed przerwą Hredunos.

Unibet Open Algarve – Dzień 1A – godz. 23:50

Chipcount naszych graczy po przerwie:

Wiśnia – 15.000

KILLER – 5.000

Losadamos – 4.000

SC – 13.500

Warsaw – 12.000

Rado – 11.000

Żelik – 30.000

Mario – 3.500

JD – 28.000

Boniek – 28.000

Electer – 14.000

Unibet Open Algarve – Dzień 1A – godz. 00:15

We znaki organizatorom wdał się już Wiśnia. W ostatnim rozdaniu przed przerwą dostał on ostrzeżenie. Grając tylko we dwóch z innym gracze przed flopem umówili się, że czekają do końca, a że Wiśnia to słowny gość i kolegę polubił to wyczekał do końca nutsowSCy kolor! Nie spodobało się to jednemu Anglikowi, który zawołał Tournament Directora, a ten ostrzegł Michała, iż następne takie zachowanie skończy się sit out`em.

Wznowienie gry na nowym levelu było pechowe dla Maria, który zagrał all in z K K i został sprawdzony przez A K. As na flopie pozostawił Mariowi już tylko jednego out`a w talii, który na stół nie spadł. W ten sposób w turnieju pozostało 10 Polaków.

Pozytywnym bohaterem tego wpisu będzie SC, który na przebicie Portugalczyka do 1.600 odpowiedział all in`em w wysokości 11.500. Gracz za nim również wrzuca wszystkie swoje żetony, których miał 5.500. Pierwotny agresor bardzo długo myśli, ale ostatecznie folduje A J. Wojtek pokazuje A K, a all in`ujący się short stack ma również A J. Na stole nie ma żadnych niespodzianek i w ten sposób mamy kolejnego gracza na poziomie 20.000!

Na zdjęcie paraliżujący swym wzrokiem Wojtek SC.

Unibet Open Algarve – Dzień 1A – godz. 00:35

Ze złych wieści – straciliśmy dwóch graczy, z dobrych – jeden z naszych short stacków się podwoił.

Najpierw z turniejem żegna się Electer, który po podbiciu od Bońka do 800 i jednym call`u decyduje się na zagranie all in za 8.000. Gracz siedzący za Electerem sprawdza, a pierwszych dwóch graczy wyrzuca kaElecterrty. Mamy pojedynek Electer z K Q vs. A J oponenta. Flop z tych szczęśliwszych dla Polaka: K Q 6. Niestety już na turnie spada T dająca przeciwnikowi strita. Na riverze full nie doszedł i gracz z Poznania opuszcza stolik.

Jako następny z grą żegna się Warsaw (mający przed rozdaniem około 10.000) po tym jak zdecydował się sprawdzić raise do 1050 a za nim do gry dołączył również duży blind. Flop to: Q 8 5 (2 piki). Pierwotny agresor czeka, a Grzesiek gra za 2.800 z A 9 w pikach i natychmiast sprawdza raise all in od dużego blinda. Turn i river zmian nie przynoszą i w ten oto sposób w dniu 1A zostało nam 8 Polaków.

Podwoił się natomiast Losadamos, który zagrał all in za 3.700 z parą trójek i dostał call od A Q. Flop raczej dobijający naszego gracza: A J J. Za to na turnie na stół spada magiczna 3-ka i tym samym Losadamos wskakuje na 8.500.

Wzrost stacka zaliczył również i Wiśnia, który wyeliminował short stacka mającego 8.000, kiedy to jego walety pokonały parę czwórek u przeciwnika. W chwili obecnej Wiśnia ma 24.000.

Na zdjęciu Electer.

Unibet Open Algarve – Dzień 1A – godz. 01:05

Wpis ten powinien nosić tytuł "Upadek Wiśni w dwóch aktach". Niestety nasz czerwonowłosy, a po dniu na plaży również i czerwononosy reprezentant pożegnał się właśnie zWiśnia turniejem. 

W pierwszym akcie uczestniczył on w bardzo dużej puli. Otóż, najpierw 1 gracz decyduje się zlimpować, na co gracz na małym blindzie podbija. Wiśnia reaguje momentalnie re-raisem. Pierwotny limper folduje, a gracz z małego blinda zagrywa all in za 19.000! Wiśnia sprawdza i nogi mu się ugięły, gdyż zobaczył, że gra przeciwko A A. Jego A K w tym momencie wyglądało fatalnie. Niski flop bez jakichkolwiek figur i Wiśni zostaje już tylko 6.000.

Niewiele później Michał gra all in za pozostałe mu żetony i dostaje 2 calle. Niestety znowu jest zmuszony walczyć przeciwko A A, a sam ma 5 5. Na river na dobitkę spada jeszcze as i w grze pozostaje nam 6,5 Polaka (KILLERA, który ma 800 przy blindach 300/600 należy już chyba liczyć za pół).

Obecnie grany jest już 8 poziom blindów 300/600 ante 75. W grze mamy wciąż 84 graczy, a średni stack wynosi 23.571.

Unibet Open Algarve – Dzień 1A – godz. 01:35

Tym razem mamy do czynienia z upadkiem Rado w dwóch aktach. Na all in za 10.000 odpowiada on swoim all in`em za 15.000. Nagle do akcji dołącza jeszcze jeden gracz, siedzący na dużym blindzie i też wrzuca all in`a za mniej więcej 9.000. Rado pokazuje Q Q lecz walczy przeciwko A A oraz K J. Stół to: A 8 4 J K i nasz reprezentant spada do 5.000.

Jack DanielsNiewiele później gra za wszystko z T 9 w kierach przeciwko A 6. Znowu nie odnajduje on żadnej pomocy na stole i żegna się z turniejem. 

Chwilę po odpadnięciu Rado wyeliminowany zostaje również ultra krótki KILLER. Rozdanie to rozpoczął Losadamos, który podbił do 1.600. W odpowiedzi został on postawiony na all in`ie przez gracza z małego blinda. KILLER dorzuca do puli ostatnie 2.000 z dużego blinda, a Adam popada w zadumę. Ku zdziwieniu otoczenia wyrzuca on A Q. W ten sposób mamy pojedynek KILLERA z A Q vs K Q gracza z małego blinda. Już na flopie na stół spada król, a ogólnie na stole widzimy 4 kara i mały blind z Q karo eliminuje kolejnego Polaka. Co ciekawe Losadamos wyrzucił A karo…Ehh..W grze mamy już tylko 5 naszych.

Za 5 minut rozpocznie się 15-minutowa przerwa, po której gracze wrócą do stołów, aby rozegrać ostatni dziś, dziewiąty level blindów. Po przerwie chipcount pozostałych w grze Polaków.

Na zdjęciu wciąż walczący na stole "telewizyjnym" Jack Daniels.

Unibet Open Algarve – Dzień 1A – godz. 02:00

Chipcount naszych przed ostatnią godziną gry:

Jack Daniels – 25.000

Żelik – 30.000

Losadamos – 10.000

Boniek – 18.000

SC – 14.000

W grze mamy jeszcze 78 osób, a średni stack wynosi obecnie 25.384.

Unibet Open Algarve – Dzień 1A – godz. 02:25

Kolejny Polak poza turniejem. Tym razem padło na Losadamosa, który wsunął swoje ostatnieBig stacki 7.500 z 5 5. Na jego nieszczęście gracz na blindach znalazł u siebie K K i Adam odpada na koniec dnia 1A.

Reszta siedzi spokojnie. Gra weszła już w fazę all in/fold, gdyż na sali mamy mnóstwo short stacków. Niezbyt ciekawą sytuację mają Żelik oraz SC, u których na stole siedzi chipleader, 2 stack turnieju i Portugalczyk z dużym stackiem. Short stack SC narzeka podwójnie, gdyż cała trójka siedzie po jego lewej i nie ma za bardzo jak kraść. Trzy wielkie stacki widoczne są na zdjęciu. 

Do końca dnia 1A pozostało już tylko pół godziny i tylko 4 Polaków.

Unibet Open Algarve – Dzień 1A – godz. 03:10

Dzień 1A dobiegł końca a wraz z nim cała nasza czwórka awansowała do dnia 2. 

BoniekPodczas ostatnich 30 minut gry mogliśmy obejrzeć wspaniałe rozdanie Żelika. Jeden z big stacków na jego stole podbija z UTG do 2.000. Żelik to sprawdza i we dwóch oglądają flopa J 7 3 (3 kara). Agresywny Holender kontynuuje za 3.000 i ponownie zostaje sprawdzony przez naszego gracza. Turn to 9 i ponownie widzimy bet w wysokości 6.000. Paweł nie odpuszcza. River to kolejna dziewiątka, tym razem Holender atakuje za 12.000! Żelik po chwili namysłu sprawdza, a jego przeciwnik wykonuje instant fold. Nasz gracz dla szacunku pokazuje wszystkim A Q (as karo) i wskakuje na ponad 80.000!

Double-up`a pod koniec dnia 1A zaliczył również Boniek, kiedy to jego K Q pokonało 4 4 i tym samym ma on już niemalże średni stack.

Chipcount naszej 4-ki, która awansowała do dnia 2:

Jack Daniels – 26.500

Boniek – 25.950

SC – 17.150

Żelik – 84.700

Na zdjęciu Boniek.

DOBRANOC!

Poprzedni artykułdurrrr challenge ciąg dalszy – Antonius wciąż na prowadzeniu
Następny artykułdurrrr i Ziigmund podnoszą blindy

45 KOMENTARZE

  1. Wierz mi, że będe robił w tym kierunku wszystko co się da 🙂 Wczoraj miałem bardzo ciężki stół i 9 godzin bezkarcia, więc i tak ten wynik to jakiś cud…

  2. utrzymaj się na nim do niedzieli, to wyślę Ci kurierem skrzynkę dobrego łyskacza, bynajmniej nie tego czarnego co stoi w Tesco na półkach promocyjnych 🙂

  3. Będzie na oficjalnej stronie live streaming. Wczoraj grałem przy stole telewizyjnym i zrobił na mnie olbrzymie wrażenie. W takich dobrych warunkach jeszcze nie grałem…

  4. Na oficjalnej stronie w relacji zdjęcie Żelika i przytoczone jedno rozdanie z jego udziałem. Na początek wspomniane, że nie nosi swojego ID więc nie wiedzą kto to. Natomiast w akapicie pod rozdaniem:“He is wearing a T-shirt with what looks like Porky Pig wearing a crown bearing the legend, ?Dirty Pork? instead of his Player ID, so if no one volunteers to identify him in the chatbox I will call him Mr. Pork for the last level of the day.” 😀

  5. “Wpis ten powinien nosić tytuł “Upadek Wiśni w dwóch aktach”. Niestety nasz czerwonowłosy, a po dniu na plaży również i czerwononosy reprezentant pożegnał się właśnie zturniejem. “spoko>czerwonoskóry<

  6. Ajjj graja jak nigdy przegrywaja jak zawsze…ta maksyma nie tyczy chyba juz tylko reprezentacji Hiszpani w pilke nozna:/cala nadzieja w JD i Zeliku gl chlopaki!!

  7. nie zgadzam sie ,że Poker na 100% to gra umiejetnosć ,no poczytaj o Żeliku,,,ŻELIK TY FARCIARZU,,pozdrawiam

  8. Nawiązując stylistycznie do przedostatniego zdania chyba odważę się napisać, że jak zwykle jest 10% Polaków w stawce, z czego w czołowych 10% lokat znajdzie się dwóch, jeden, lub żaden…Oby coś się w tej sprawie w końcu kiedyś zmieniło.Przecież poker to gra umiejętności a Polacy mają skill jak mało która nacja 😉

  9. Aha… to nie mam prawa wymagać, żeby minimum staranności zostało zachowane? donanddone jesz gówno, bo jest za darmo?

  10. Podpisuje sie pytaniem lebiodinho.

    Podano do publicznej Widaomosci nakrycie glowy Zelika, chcielibysmy znac rozniez warunki odstapienia od zakladu

  11. Jeśli chcemy być poprawni językowo Baart to mówi się z rzędu – forma pod rząd jest błędna.

  12. dobrze odpadł Kubica, dzięki temu Łysy nie napisze w pięciu zdaniach pod rząd Robert, w takiej formie nie da się tego czytać 🙂

  13. “Z kuluarów prasowych, rozmawiałem właśnie z dziennikarzami z Holandii a propos sprawy Rijkenberga i jak się dowiedziałem, obecne plotki głoszą, iż sprzedał on ostatecznie 98% swoich udziałów w EPT Sanremo i ponoć już wszystkich spłacił. Sam Rijkenberg ma się już dziś wieczorem w kasynie pojawić, aby w dniu 1B przystąpić do gry. “

    Tyle co na unibet open zostalo 😀 chyba ze znowu sprzedal udzialy 😉

  14. Dziś chyba nic takiego w planie nie ma, aczkolwiek JD siedzi przy stole, który ewidentnie wygląda jak telewizyjny

  15. a podobno Roberta Kubicy mialo nie byc gdyz wraz ze swoja ekipa wszendobylskich patalachów miał pracowac intensywnie nad poprawa bolidu

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.