Turnieje z bounty potrafią mocno wpływać na zakresy

0
bounty pko

Bounty w turniejach potrafi zaginać pokerową rzeczywistość. W jaki sposób i jak to wykorzystać dla własnych celów? Zobaczmy na przykładzie konkretnej ręki.

Dziewięć osób przy stole, blindy wynoszą 250/500-75. Mając stack ok. 50.000 otwieramy za 1.200 z 3-3 będąc na UTG. Gracz po lewej (15.000) sprawdza, podobnie jak Mark Fink siedzący na cutoffie z podobną do mojej ilością żetonów. Big blind po naszej prawej wchodzi all in za 9.200. Robimy re-raise do 18.000. Wszyscy pasują zostawiając nas z big blindem w heads up.

Rywal pokazuje A-3, a flop przynosi asa. Cud nie następuje, więc zdziwiony naszą obecnością w tym rozdaniu z 3-3 big blind podwaja się.

W normalnych okolicznościach otwieranie podbiciem z UTG mając parę trójek, a potem sprawdzenie all ina za 18BB byłoby bardzo wątpliwą strategią. Rzadko będziesz w takiej sytuacji na lepszej pozycji niż flip coin, a najczęściej będziesz zdominowany.

To nie były jednak normalne okoliczności. Turniej z bounty rządzi się swoimi prawami, dlatego też trzeba odpowiednio do niego dopasować matematykę.

Do puli 13.700 musieliśmy dorzucić 8.000, a więc ok. 1,7-1. Korzystając z kalkulatora equity dajemy rywalowi dosyć tight zakres, zaczynający się od 7-7 i K-Qs. To sprawia, że mieliśmy 1,8-1 szans na przegraną, a więc call w tej sytuacji jest błędnym zagraniem.

Jednak bounty wszystko zmienia. 200$ buy inu szło do puli, a 100$ zarezerwowano na bounty. Oznacza to, że bounty warte jest połowę początkowego stacka, a więc 5.000 żetonów. Nagle 1,7-1 zmieniło się w 2,3-1.

W tej sytuacji fold nie był już potrzebny, za to zależy nam, żeby wyizolować rywala. Gracz po lewej nie grał zbyt dużo rąk, ale Fink to agresywny reg w tych turniejach i można było się spodziewać, że będzie chciał zrobić raise, żeby wydobyć wartość ze swoich dobrych rąk – szczególnie biorąc pod uwagę stacki, jakie mieliśmy.

Z tego powodu najlepszym rozwiązaniem był duży re-raise. Zagranie to powiodło się, ale pech chciał, że rywal trafił jeden ze swoich trzech outów i zabrał nam nasze bounty.

Open raise

Trzeba pamiętać, jak ważne jest odizolowanie short stacków w turniejach bounty, ponieważ stanowią one dużą część puli nagród – tym bardziej, gdy struktura turnieju przewiduje, że bounty jest tak znaczną częścią wpisowego. Musisz też patrzeć w ten sposób z perspektywy short stacka.

Gracz na big blindzie wyraził zdziwienie widząc, że ktoś jest w stanie tyle zaryzykować z zaledwie parą trójek. Nie był świadomy tego, że w turniejach bounty będzie miał mniejsze niż zwykle fold equity. Gracze mogą w ten sposób zarobić pieniądze nawet nie dochodząc ostatecznie do kasy.

Jest to dobra okazja, żeby wchodzić all in z zakresem bardziej tight niż zwykle. Wystarczy trochę więcej cierpliwości, bo gdy nadejdzie odpowiedni moment możesz być pewien, że ktoś zgłosi się po to bounty. Przeczekaj ręce w stylu A-3 i zwab do siebie rywali, gdy będziesz spokojnie dominował ich zakres.

Pięć rzeczy, których możesz nie wiedzieć o… Danielu Negreanu

ŹRÓDŁOPokerNews
Poprzedni artykułPięć powodów, dla których festiwal WSOP wzbudza wśród miłośników pokera tak duże emocje
Następny artykułKolejny zakład braci Staples i Billa Perkinsa – stawką ponownie wielkie pieniądze!