Już we wtorek startuje w Rozvadovie jedenasta edycja festiwalu World Series of Poker Europe. W jego ramach odbędzie się dziesięć eventów bransoletkowych. Nie ulega wątpliwości, że WSOPE przyniesie nam mnóstwo emocji – na co warto jednak zwrócić szczególną uwagę?
Kto zdobędzie tytuł Gracza Roku WSOP?
W tegorocznym World Series of Poker wyścig o Gracza Roku przez długi czas był bardzo wyrównany. Jednak gdy uwaga całego środowiska pokerowego skupiona była na Main Evencie, jeden z graczy po cichu odskoczył od reszty stawki.
Chodzi oczywiście o Shauna Deeba. Amerykanin w trakcie trwania Main Eventu zdobył swoją czwartą w karierze bransoletkę za wygraną w evencie Big Blind Ante Six Handed No Limit Hold’em Championship z wpisowym 10.000$. Dzięki temu dodał do swojego dorobku 1162,6 punktów i wysunął się na pierwsze miejsce rankingu Player of The Year. Jego łączny bilans punktowy osiągnął poziom 4334,06. Oznacza to, że obecnie Deeb ma aż 600-punktową przewagę nad drugim Benjaminem Yu (3746,04 punktów).
Teoretycznie dogonić Deeba mogą również Joe Cada (3531,86) i John Hennigan (3499,91), ale wielu uważa, że rywalizacja dobiegła już tak naprawdę końca. Liczba graczy biorących udział w eventach WSOPE z reguły nie jest zbyt pokaźna (w ubiegłym roku Chris Ferguson przypieczętował swój sukces, wygrywając bransoletkę w turnieju z fieldem wynoszącym 92 graczy), dlatego wcale niełatwo tam o zdobycie większej liczby punktów. Jeśli któryś z wymienionych przed momentem graczy chciałby przegonić lidera rankingu, musiałby prawdopodobnie zwyciężyć w Main Evencie WSOPE z wpisowym 10.000€.
Czy High Roller znów będzie cieszyć się ogromnym zainteresowaniem?
24 października to data, którą wielu profesjonalistów z głębokimi kieszeniami zaznaczyło w swoich kalendarzach na czerwono. Tego dnia odbędzie się bowiem High Roller z wpisowym wynoszącym 25.000€. W zeszłym roku ten sam event przyciągnął aż 113 wpisowych – ostatecznie wygrał go Niall Farrell (871,986$) – i wiele wskazuje na to, że podobnie będzie również w tym roku.
Kto wystąpi w tegorocznym High Rollerze? O obronę tytułu z pewnością powalczy Farrell. Można również bezpiecznie założyć, że przy stołach zobaczymy Benjamina Pollaka, który rok temu był drugi. Nie zabraknie niemieckiego zaciągu pokerzystów z Steffenem Sontheimerem, Stefanem Schillhabelem i (prawdopodobnie) Fedorem Holzem na czele. Swój udział potwierdzili Francuzi Sylvain Loosli i Antoine Saout. Wciąż nie wiemy jednak, jak liczna będzie obecność pokerzystów ze Stanów Zjednoczonych – na ten moment jedynie kilku z nich wyraziło chęć wyjazdu do Rozvadova.
Czy znów wygra amator?
Main Event WSOPE przez większą część swojej historii zdominowany był przez pokerowych profesjonalistów. Pierwszym mistrzem, a właściwie mistrzynią, była w 2007 roku Annette Obrestad. Później turniej padał łupem m.in. Johna Juandy, Phila Hellmutha, Adriana Mateosa czy Kevina MacPhee. Tę tendencję przełamał jednak w zeszłym roku Hiszpan Marti Roca de Torres. Za zwycięstwo zgarnął 1.115.000€. Co ciekawe, ani przed tym wielkim sukcesem, ani po nim, w żadnym innym turnieju nie udało mu się wywalczyć 5-cyfrowej wygranej.
Czy istnieje szansa, że amator ponownie utrze nosa pokerowym profesjonalistom? Jak najbardziej tak, ale większe szanse dajemy jednak graczom o dobrze znanych nazwiskach. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że festiwal WSOPE przypomina nieco amerykańskie World Series of Poker sprzed wybuchu wywołanego przez zwycięstwo Chrisa Moneymakera – jest to po prostu skupisko profesjonalistów, którzy zjechali się na pokerowy festiwal. Ale to właśnie między innymi dlatego fani oglądają WSOPE – aby zobaczyć, jak niemożliwe staje możliwe.