Trzy najbardziej spektakularne hero calle w historii

1

Zawodnicy, którzy decydują się na spektakularny blef z happy endem, od zawsze cieszą się ogromnym szacunkiem. Jednak dużo większy szacunek należy się pokerzystom, którzy na podstawie dogłębnej analizy zachowań przeciwnika, decydują się na sprawdzenie jego zagrania w sytuacji, w której większość już dawno pożegnałaby się ze swoją ręką.

Ryzyko dotyczące tego typu calli jest dużo większe, gdy dany zawodnik ma okazję zasiadać przy stole telewizyjnym – jeśli bowiem jego dedukcja okaże się błędna, będzie skazany na pośmiewisko widzów. Jednak w myśl popularnego stwierdzenia – jest ryzyko, jest zabawa.

Poniżej przedstawiamy trzy spektakularne hero calle, które na lata zapisały się w historii światowego pokera. Jeśli nie mieliście okazji zobaczyć ich wcześniej, zróbcie to teraz – z pewnością nie pożałujecie.

Jason Mercier vs Eric Koskas

W późnej fazie turnieju w San Remo podczas czwartego sezonu festiwalu EPT zmierzyli się kanadyjski zawodowiec Jason Mercier oraz Eric Koskas, dla którego tamten występ był największym sukcesem w karierze. Na pierwszy rzut oka obydwaj zawodnicy sprawiali wrażenie, jak gdyby nie mieli bladego pojęcia co zrobić ze swoimi rękami startowymi, z którymi znaleźli się w rozdaniu.

Jak się później okazało, Jason dokładnie wiedział co robi – najpierw rozpracował przeciwnika, a następnie wykonał niesamowity call, dzięki któremu ogromna pula trafiła w jego ręce.

Pierwszą rzeczą, jaką warto zauważyć, jest otwarcie Jasona z 95 offsuit. Może się to wydawać szaleńczym zagraniem, jednak Mercier doskonale zdawał sobie w tamtym momencie sprawę, że jego umiejętności pozwalają mu na ogrywanie przeciwników częściej, niż uda się to im. Ponadto kradzież blindów w tym przypadku była zdecydowanie warta ryzyka.

Call wykonany przez Koskasa był natomiast czymś dużo dziwniejszym, niż raise Merciera. Jeśli nie wierzył on Kanadyjczykowi w siłę jego ręki, mógł z powodzeniem zdecydować się na przebicie. Wybrał jednak bezpieczniejszą opcję – sprawdzenie zagrania z pozycją na flopie. Taktykę swoją uzupełnił checkiem w ciemno, który był wodą na młyn dla Jasona.

Darmowa czwarta karta, która oprócz pary z flopa dała Mercierowi draw do strita, zachęciła Koskasa do rozpoczęcia agresji. Jego szybki bet na turnie został równie szybko sprawdzony przez kanadyjskiego prosa. Gdy tylko na stole pojawił się river, Eric błyskawicznie wrzucił wszystkie swoje żetony do puli.

Sytuacja ta jest dużo łatwiejsza do oceny, gdy mamy do dyspozycji podgląd kart własnych zawodników. Nerwowy all in Koskasa budzi podejrzenia i z automatu jest dla obserwatorów oznaką słabości. Jednak bez wiedzy dotyczącej kart przeciwnika, Mercier potrzebował dłuższej chwili do namysłu, aby przeanalizować zaistniałą sytuację. Dzięki właściwej drodze rozumowania podjął on decyzję, która pozwoliła mu nie tylko zgarnąć ogromną pulę, ale również w najlepszy możliwy sposób zademonstrować jego ponadprzeciętne umiejętności.

Mike Sexton vs Mike Matusow

W tym rozdaniu mieliśmy okazję oglądać trzy gwiazdy światowego pokera. Po pierwsze – Mike „The Mouth” Matusow, który znany jest z nieustającego komentowania wydarzeń przy stole. W rozdaniu wziął udział również Daniel Negreanu, jednak gdy wyczuł co się święci – szybko poddał swoją rękę. Mike Sexton jest ostatnim i najważniejszym zawodnikiem w tym rozdaniu, który dzięki opanowaniu i chłodnej kalkulacji okazał się zwycięzcą tej potyczki.

Pierwszą rzeczą, którą możemy zauważyć jest fakt, że Matusow ze swoim K2 suited zdecydował się jedynie na limp z buttona. W dzisiejszych czasach, ręka ta przez większość zawodników jest pretekstem do wykonania przebicia. Daniel również dołożył do big blinda, licząc, że ze swoim 78 offsuit trafi na flopie coś, co pozwoli mu na dłużej zahaczyć się w tym rozdaniu. Sexton z big blinda z 73 offsuit zaczekał na dalszy rozwój wydarzeń.

Dzięki darmowej możliwości obejrzenia flopa, Sexton trafił parę trójek. Flop został przeczekany, zaś Matusow, który uzyskał draw do koloru, zdecydował się uderzyć jako pierwszy na turnie. Daniel szybko wyrzucił swoje karty, dzięki czemu river obejrzało tylko dwóch graczy. Sexton postanowił zaczekać i szybko otrzymał bet od Matusowa. Ten zapewne spodziewał się szybkiego wyrzucenia kart, jednak doświadczony zawodnik po chwili namysłu zdecydował się wykonać sprawdzenie.

Jakże wielkie było jego zaskoczenie, gdy dojrzał u przeciwnika rękę 73 offsuit, która na dodatek okazała się wystarczająca, aby wygrać to rozdanie. Oprócz imponującego calla, smaczku całej sytuacji dodaje reakcja Daniela Negeranu, który wystrzelił w powietrze i zaczął wydawać z siebie okrzyki zachwytu. Trzeba jasno przyznać – były one w zupełności uzasadnione.

Kenny Tran vs Roy Winston

Rozdanie to z powodzeniem może zostać określone jako walka Dawida z Goliatem – pokerowy amator i zawodowy pokerzysta zmierzyli się w późnej fazie Main Eventu WSOP. Mimo tego, co na przestrzeni lat wydarzyło się w świecie pokera, potyczki amatorów z profesjonalnymi pokerzystami są czymś, co nigdy nie traci na atrakcyjności.

Zasiadając do tego stołu, Tran zapewne wyobrażał sobie właśnie tego typu rozdania, w których jego przewaga umiejętności zostanie sowicie opłacona. Z drugiej jednak strony – wykonanie tego sprawdzenia, mimo oczywistych przesłanek, wymagało od niego bardzo dużych cojones. Zresztą, zobaczcie sami…

Samozwańczy geniusz pokera określił to zagranie jako „najlepszy call w historii pokera” – czy aby na pewno?

Pierwszą sprawą wartą odnotowania jest fakt, że mamy do czynienia z późną fazą Main Eventu WSOP. Wydarzenie to odbywa się tylko raz do roku, przez co szansa na końcowy triumf jest tylko jedna. Liczba amatorów i pokerowych celebrytów w tym turnieju jest znacznie wyższa, niż w innych prestiżowych eventach, dlatego też profesjonalni pokerzyści zwykle starają się nie komplikować sobie drogi do zwycięstwa poprzez wikłanie się w tak niebezpieczne rozdania.

Po drugie, Kenny doskonale zdawał sobie sprawę, że mierzy się z amatorem. Tego typu zawodnicy wykazują tendencję do częstego betowania w momencie, gdy udało im się trafić dobry układ. Są to zwykle zawodnicy rozgrywający niewielką liczbę rąk, skupiający się na silnych układach. Niezbyt często blefują, co wynika ze świadomości braków w warsztacie i niskiej pewności siebie. Dlatego też, w starciu z tego typu zawodnikiem, Tran powinien poważnie rozważyć scenariusz, w którym jego przeciwnik trafił lepszy układ od niego i próbuje wyciągnąć z niego tyle żetonów, ile tylko mu się uda.

W tym momencie pojawia się pytanie – w jaki sposób Kenny doszedł do tego, że powinien sprawdzić zagranie Winstona na river?

Skoro pokerzysta zdecydował się sprawdzić preflop z A8 i trafił top parę, na flopie nie będzie mógł jej wyrzucić. Turn jest w tym przypadku bardzo problematyczny dla obydwu pokerzystów – Tran z pewnością bardzo nie chciał zobaczyć tej karty, podobne odczucia towarzyszyły zapewne Winstonowi, który reprezentując wysoką parę mógł się obawiać, że jego przeciwnik posiada w swoich kartach chociaż jednego kiera.

Na river spadła parujaca board dwójka, która znacznie urozmaiciła akcję. Winston zdecydował się mocno zabetować, deklarując wysokość zagrania słownie, czego zwykle nie robią pokerzyści blefujący, gdyż jest to sposób na zademonstrowanie siły ręki. Patrząc jednak na całą sytuację dokładniej – board jest sparowany, patrząc na przebieg rozdania nie można wykluczyć fulla u Roya. Czy amator byłby w stanie wykonać na river zagranie jako pierwszy, gdyby był w posiadaniu jedynie koloru? Być może, jednak z dużą dozą prawdopodobieństwa można założyć, że nie zrobiłby tego z gorszą ręką.

Celem tej analizy nie jest w żadnym stopniu odbieranie końcowej chwały Tranowi, a jedynie rozważenie, na ile jego call wynikał z ponadprzeciętnych umiejętności, a na ile był efektem pójścia za instynktem. Biorąc pod uwagę późną fazę Main Eventu WSOP, niewielu graczy zdecydowałoby się postawić na szali znaczną część swojego stacka, aby spróbować nazwać się pokerowym geniuszem. Tran to zrobił i chwała mu za to – dzięki temu mamy teraz o czym rozprawiać.

Źródło: https://www.pokertube.com/poker-news/poker-gossip-opinion/sickest-hero-calls

Poprzedni artykułWSOP 2016: Urbanovich odpada na bubblu; Ben Keeline i Lawrence Berg z bransoletkami
Następny artykułZłapani w sieci: Polska odc. 18 – poker w „Barwach Szczęścia”, Wombat komentatorem

1 KOMENTARZ

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.