Tobey Maguire, który jest jednym z oskarżonych w sprawie gier na wysokie stawki odbywających się w Beverly Hills chce zwrócić część wygranych, aby uniknąć procesu.
W pokerowych grach odbywających się od 2007 roku uczestniczyły gwiazdy filmu, biznesmeni i profesjonalni pokerzyści. Wśród graczy, którzy zostali później oskarżeni byli m.in aktorzy Nick Cassavettes i Gabe Kaplan, pokerzysta Dan Blizerian, właściciele nocnych klubów, prawnik z Los Angeles oraz właśnie Maguire. Głównym „bohaterem” był jednak Bradley Ruderman, który podczas gier przegrywał ogromne kwoty pieniędzy, powierzone mu przez jego klientów.
Maguire miał wygrać od doradcy finansowego 300 tysięcy dolarów. Po tym jak Ruderman został skazany, syndyk masy upadłościowej domagał się od uczestników gier zwrotu gotówki, argumentując, że ta została wygrana nielegalnie. Maguire zgodził się zwrócić 80 tysięcy dolarów. 21 grudnia odbędzie się wysłuchanie, na którym sędzia zadecyduje, czy ugoda proponowana przez aktora zostanie zaakceptowana.
Dane sądowe pokazują, że 14 z 22 oskarżonych zawarło podobne ugody. Howard Ehrenberg, który oskarżył uczestników gier, powiedział, że kwota, które łącznie zostanie zwrócona wierzycielom Rudermana, wynosi 1.7 mln dolarów. Dodał również, że Maguire „nie otrzymał lepszej propozycji ugody niż inni oskarżeni”.
W swoim oświadczeniu Maguire zaznaczył, że „mocno zaprzecza jakoby złamał jakiekolwiek prawa, zasady czy regulacje dotyczące uczestnictwa w grach pokerowych”, ale zgadza się na zwrot pieniędzy, aby uniknąć kosztownej rozprawy sądowej.
Wśród osób, które zgodziły się na zwrot pieniędzy są m.in biznesmen Alec Gores oraz aktor i pokerzysta Gabe Kaplan. Nie wszyscy jednak chcą zawrzeć podobne ugody. Prawnik reżysera Nicka Cassavetesa, powiedział, że gry, w których uczestniczył jego klient, nie były nielegalne, a cała sprawa uległa przedawnieniu i nie można w związku z nią stawiać zarzutów.
Źródła: CNN, Huffington Post