Czasem karty, które gracze pokażą na końcu rozdania nie wyjaśniają nam niczego. Czasem jednak wyjaśniają wszystko. Zobaczcie przykład takiego rozdania online.
Niekiedy podczas rozgrywania rozdania ciężko jest rozpoznać z jakimi rękami powinniśmy blefować i z jakimi zrobić hero calla. To chwilowe emocje, szczególnie jeżeli gramy online – znacznie łatwiej później wszystko przeanalizować już na spokojnie.
W dużych callach nie zawsze chodzi o to, aby mieć seta czy dwie pary, kiedy posiadamy w ręce kluczową kartę. Poniższe rozdanie Garetha Chantlera jest świetną ilustracją tego założenia – pokazuje bowiem, w jakich sytuacjach nie blefować i kiedy robić duże łapiące blefy calle.
Cold 4-bet
Rozdanie pochodzi ze stołów online NL100, czyli stawek 0,50/1$. Wszyscy zrzucili do gracza na buttonie, który podbił do 2,50$. Gracz na małym blindzie zagrał 3-beta do 10$.
Wtedy gracz na dużym blindzie, który miał dość głębokiego stacka, zagrał cold 4-beta do 18,50$. Button spasował karty, a gracz na małym blindzie, który miał przed starem rozdania 160$, sprawdził za dodatkowe 8,50$.
Flop, turn i river
Na boardzie 623 gracz z małego blinda zaczekał, a gracze na dużym blindzie betował 15,5$ do puli 40$. Rywal sprawdził. Spodziewamy się, że zakres check-calla gracza na małym blindzie wygląda tutaj na każdą parę, niektóre drawy do koloru, a także ręce z overkartami typu AQ, AJ i może A5.
Turn to Q, co momentalnie kompletuje potencjalne drawy do koloru. Tutaj jednak nastąpiły checki z obu stron. W tym momencie mały blind może mieć nutsa, ale wydaje się, że zakres gracza na dużym blindzie jest ograniczony ze względu na przeczekanie.
Tutaj przechodzimy do rivera, którym była 8. To chyba największy z możliwych blanków w tej sytuacji. W puli jest dokładnie 70$. Gracz na małym blindzie przeczekuje jeszcze raz. Rywal na dużym blindzie betuje 45$. Wtedy to gracz na małym blindzie decyuje się na check-raise all-in do 125$, czyli za gdzieś 80$ więcej.
Czy gracz ten miał nutsy na turnie i przeczekał trzeci raz na riverze? Gracz na big blindzie dostaje tutaj naprawdę dobrą cenę na sprawdzenie. Musi tylko dołożyć 80$, aby wygrać 240$. W tej sytuacji, jeżeli rywal blefuje w 25% przypadków lub więcej, sprawdzenie będzie poprawne.
Jakie ręce mogą mieć tutaj gracze?
Załóżmy, że gracz na małym blindzie blefuje. Rywal nie wie jednak, z czym może to robić. Może to coś w rodzaju AJ, z którym sprawdził przed flopem, a później wziął darmową kartę, a może ręka typu 44, która nie może sprawdzić tego rivera, ale ma showdown value jeżeli pojawią się checki.
W momencie, w którym big blind sprawdza, jego ręka nie ma akurat wielkiego znaczenia dopóki nie mieści się w zakresie jednej pary do strita. To dlatego, że small blind ma praktycznie zawsze blef lub kolor.
Jeżeli small blind nie ma nic, powiedzmy w 40% przypadków, gracz na big blindzie zawsze powinien tutaj sprawdzać z QJ. Gdy gracz na małym blidzie nie ma nic w 20% przypadków, duży blind powinien zawsze pasować strita.
Tylko jedna rzecz
Gracz na dużym blindzie zdecydował się na sprawdzenie i to z ręką, która jest odstępstwem od powyższych zasad – pokazał AQ. Ta ręka to okazja na zaprezentowane jednego z tych klasycznych spotów na złapanie blefu. Dzieje się tak ponieważ big blind miał kartę, dzięki której jasne stało się, że jego rywal na małym blindzie nie ma ręki, którą próbuje reprezentować.
Tutaj zmienia się trochę matematyka. Aby big blind wyrzucił swoją rękę i zagrał bet-fold, musi zacząć zastanawiać się nad tym, na ile small blind zdolny jest do zagrania check-shove'a z mniejszymi kolorami (ciężko mu je tam mieć) lub stritami.
Jeżeli big blind myśli, że rywal jest do tego zdolny, to może będzie mógł spasować, zakładając również to, że oceni tutaj, iż small blind raczej niechętnie blefuje. To bardzo dużo różnych „ale”.
Jednakże kiedy big blind nie widzi za bardzo szansy na to, że rywal idzie po value z szerokim zakresem check-raise all-ina, to pytanie o blefy przestaje mieć jakiekolwiek znacznie.
Co miał small blind?
Gracz na małym blindzie pokazał 65 i całkiem szczerze – układ ten miał sporo sensu po flopie.
Small blind sprawdził flopa mając parę i gutshota do strita, trafił słabego turna i zupełnego blanka na riverze. Blokuje jednak pewne strity, chociaż nie ma to w tym scenariuszu żadnego znaczenia, bo big blind musiałby zagrać 4-beta z 54 przed flopem, a następnie przeczekać je na turnie, aby to miało znaczenie.
Small blind miał rękę, która miała showdown value, ale do momentu, w którym big blind zdecydował się betować rivera. Wtedy – po becie od big blinda – small blind już nie miał value, ale zdecydował się, że i tak spróbuje wygrać pulę.
Może small blind przekonał siebie, że 5, które ma w ręce ma znaczenie dla akcji. Nie miało. Za to A w ręce big blind miało bardzo duże znaczenie. Patrząc wstecz, wydaje się, że w żadnym gracz ten nie mógł nie wygrać tej puli.