Do strajku regularnych graczy na Pokerstars w trzech pierwszych dniach grudnia przyłączyło się ostatecznie około 2.500 osób. Jeśli spojrzymy tylko na liczbę aktywnych graczy w tym czasie, można pomyśleć, że strajk nie przyniósł żadnych efektów. Gdy przyjrzymy się jednak sprawie nieco bliżej, nie jest to już tak jednoznaczne.
Protest regularnych graczy na Poker Stars spowodowany był zapowiedzianymi niedawno zmianami w Klubie VIP. Gracze ze statusem Supernova i Supernova Elite stracą kilkadziesiąt procent z dotychczasowego rakebacku. Ta decyzja nie spodobała się oczywiście pokerowej społeczności, która postanowiła zareagować na zmiany trzydniowym protestem. Około 2.500 graczy nie uczestniczyło w tym czasie w grach na Poker Stars, a także wypłaciło część środków.
Czy operator odczuł protest? Na pierwszy rzut oka wydaje się, że dzięki promocji Christmas Calendar wszystko rozeszło się po kościach. Pierwszego grudnia ruch na stołach cash wzrósł o ponad 65% w stosunku do poprzedniego tygodnia, co związane było z promocją Milestone Hands. Warto zwrócić jednak uwagę, że gdy poker room organizował tę promocję po raz ostatni, ruch na stołach cash wzrósł aż o 133%. Z pewnością spodziewano się więc lepszego efektu promocji.
W kolejnych dniach ruch na Poker Stars także nieco wzrastał. 2 grudnia przy stołach cash siedziało o 12% więcej graczy niż tydzień wcześniej, 3 grudnia ruch wzrósł o 9%. Protest bardzo widoczny był za to w grach na najwyższe stawki – we wtorek grało tam o 30% mniej graczy niż zazwyczaj, a gry na najwyższe stawki stanowiły zaledwie 0,7% wszystkich gier (zazwyczaj jest to około 1,7%).
Absencja graczy była też widoczna w jednym z flagowych turniejów poker roomu – Super Tuesday. Niewiele brakowało, aby Poker Stars musiał dołożyć do tego turnieju z własnej kieszeni. Gwarantowana pula wynosiła bowiem 450.000$, a w turnieju zagrało ostatecznie 451 osób. To sporo mniej niż tydzień wcześniej, gdy było ich 514. Ta różnica może być jednak spowodowana także pokerowym festiwalem w Pradze, gdzie udali się niemal wszyscy najlepsi gracze turniejowi na świecie.
Jednym z największych entuzjastów strajku był Dani Stern, który uważa, że protest był bardzo udany. Już teraz zapowiedział, że trzydniowy bojkot był tylko początkiem działań pokerowej społeczności. Sam ma wiele pomysłów na kolejny, dużo większy protest, a trzy pierwsze dni grudnia miały być jedynie zbieraniem doświadczenia.
Czy już niedługo doczekamy się zatem kolejnego, jeszcze większego strajku graczy? Coraz więcej na to wskazuje, choć Poker Stars nie chce na razie komentować pierwszego protestu. W listopadzie 2014 roku, gdy poker room zapowiedział podwyżkę rake'u i kilka innych zmian, gracze także ostro protestowali. Początkowo Poker Stars nie wypowiadało się na tamten temat, ale ostatecznie zrezygnowało z części zmian. Czy podobnie będzie teraz?
stanko ale matura obecna czy ta z przed 20 lat ??
bo warości sa inne obecna matura jest równa zawodówce z przed 20 lat
no to pomysl ile warta jest wiedza człowieka bez obecnej matury, potem taki głąb idzie na po głosować.
Nie wiem czy przyniósł efekty ale wiem że tęczowy cuat kolejny raz się skompromitował. Tak to jest jak beztalenciu kilka razy siądzie i zamiast wracać orać pole jak jego przodkowie gra w pokera przy każdej okazji potwierdzając że jednak matura w życiu się przydaje.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.