Statystyki WSOP po trzydziestu dziewięciu eventach

Półmetek World Series of Poker 2017 za nami! Rozegrano już 39 z 74 zaplanowanych eventów, czas więc spojrzeć na najświeższe statystyki WSOP!

W klasyfikacji zdobytych bransoletek praktycznie wiele się nie zmienia, bo Amerykanie resztę stawki biją na głowę. Ale jednak warto zwrócić uwagę na dwie sprawy – po pierwsze na drugie miejsce wskoczyła właśnie Rosja, bo gracze z tego kraju zdobyli dwie kolejne bransoletki, a swoje pierwsze zwycięstwa zanotowali gracze ze Szwecji i Austrii. Dzięki temu lista krajów z przynajmniej jedną wygraną na tegorocznym WSOP powiększyła się do dziesięciu. Wciąż nie ma niestety na tej liście Polski…

Dzięki mojej „walce” o polskość dwóch naszych zawodników, którzy byli zapisani w statystykach jako Portugalczycy oraz niezłej postawie naszych chłopaków w Las Vegas, mamy już osiem miejsc płatnych dla Polski. Oczywiście patrząc na całokształt tej klasyfikacji, to jesteśmy mniej więcej na poziomie Burundi w rankingu FIFA, ale każde kolejne miejsce w kasie cieszy i daje Polsce ciut lepszą pozycję. A może ktoś w końcu wystrzeli z jakimś doskonałym wynikiem?

W wygranych kwotach Stany Zjednoczone oczywiście nie mają sobie równych, ale za plecami Amerykanów trwa ciekawa rywalizacja. Już dziewięć państw ma na koncie minimum milion dolarów w nagrodach.

Doczekaliśmy się w  końcu podwójnego zwycięzcy na WSOP 2017! Swoją drugą i trzecią życiową wygraną na World Series od Poker zanotował David Bach, a coś czuję, że to nie będzie koniec, bo kilku graczy jest w doskonałej dyspozycji w tym roku i walczą o najwyższe trofea praktycznie co chwilę.

Trzeba przyglądać się choćby takim pokerzystom, jak Anthony Zinno (cztery stoły finałowe w tym roku!), Max Pescatori czy Mike Matusow (po trzy FT) oraz James Obst (cztery miejsca w TOP8, w  tym dwa HU!). Jeszcze będzie bardzo ciekawie!

Niewątpliwie za sporą niespodziankę można uznać pozycję Chrisa Fergusona na liście graczy, którzy najczęściej dochodzą do miejsc płatnych. Znajduje się obecnie na pierwszym miejscu wraz z dwoma innymi graczami! Kto by pomyślał, że zaliczy tak udany powrót do poważnej gry? Co prawda „Jesus” zalicza praktycznie same min-cashe (najwyższa pozycja to 43. miejsce w turnieju), ale skuteczny jest i niema co mu tego odmawiać.

Wraz z nim przewodzą Mike Leah i Ryan Hughes (cała trójka po 9 miejsc płatnych), a za ich plecami cały peleton pościgowy z ośmioma i siedmioma cashami w tym roku z Danielem Negreanu i Barrym Greensteinem.

Czołówka największych wygranych tegorocznego WSOP praktycznie bez zmian. W czołowej dziesiątce nie zmieniło się nic. Dopiero na dalszych pozycjach pojawiły się nowe nazwiska po wygranych eventach z grubszymi wypłatami. Na czele wciąż więc Doug Polk po wygraniu One Dropa i zrzuci go z tego miejsca chyba dopiero czołówka Main Eventu.

Player of the Year 2017

W rankingu Gracza Roku nastąpiły za to ogromne zmiany! Doskonała dyspozycja Jamesa Obsta pozwoliła mu objąć prowadzenie w tej klasyfikacji ze sporym prowadzeniem nad najgroźniejszymi rywalami. Tuż za nim czai się już Mike Leah.

Tegoroczna punktacja POTY wzbudza sporo dyskusji, jej przeciwnikiem jest choćby Daniel Negreanu, a poplecznikiem Doug Polk, ale przyznać trzeba, że trzeba być równocześnie regularnym, co skutecznym. Według mnie ranking doskonale to w tej chwili pokazuje. Owszem, może dziwić fakt, że zdobywca dwóch bransoletek David bach jest dopiero na 37, miejscu, ale pamiętać trzeba, że były to jego… jedyne miejsca płatne! I to w eventach z dość niską (jak na WSOP) frekwencją (364 i 150 graczy).

Oto najlepsza obecnie dwudziestka rankingu na Gracza Roku.

Na kolejne statystyki WSOP zapraszamy na Pokertexas za kilka dni!

Zapraszamy również na cykl „WSOP okiem JD”!