Slowplay – Stosować czy nie?

13

Slowplay, czyli spokojne rozgrywanie silnej ręki jest jednym z bardziej kontrowersyjnych pokerowych tematów. Jedni twierdzą, że to świetny sposób na maksymalizowanie zysków inni natomiast powiedzą, że to bardzo szybka droga do maksymalizacji strat. Jak w wielu takich przypadkach prawda leży pośrodku.

Slowplay – stosować, czy nie? Na to pytanie nie ma prostej odpowiedzi, są sytuacje kiedy slowplay jest zasadny są sytuacje kiedy slowplay jest bardzo złym zagraniem.

Na początku chciałbym zaznaczyć, że w mojej opinii istnieje tylko jeden moment na stosowanie gry slowplay – jest to licytacja po wyłożeniu flopa. Slowplay pre flop lub na turnie jest tylko i wyłącznie proszeniem się o kłopoty i stratą szans na zbudowanie dużej puli.

Jeszcze, żeby było jasne wyjaśnijmy, że slowplay ma miejsce wtedy kiedy mamy bardzo silny układ, a nie wtedy kiedy mamy np. tylko top parę i staramy się grać z zachowaniem kontroli puli. Jeśli więc trafiamy seta, strita, kolor, fulla czy karetę to wtedy może mieć miejsce slowplay.

Jakie są wiec plusy i minusy spokojnej gry z bardzo silną ręką? Ponieważ sam jestem przeciwnikiem wszelkiego rodzaju gry slowplay to najpierw minusy tej strategii.

  • grając slowplay utrzymujesz na niskim poziomie rozmiar puli, w związku z czym później może być trudno wyciągnąć satysfakcjonującą nas ilość żetonów od przeciwnika
  • jeśli robimy continuation bety po nietrafionych flopach, a gramy slowplay silnych rąk to naszym rywalom będzie łatwo odczytać naszą grę
  • na turnie może spaść karta wstrzymująca akcję i to zarówno naszą jak i ewentualną chęć gry naszego rywala, np. mamy QJ i oglądamy flop T-9-8. Jeśli nasz rywal ma top parę może nam jeszcze dorzucić coś do puli, jeśli jednak na turnie spadnie J lub 7 to w tym momencie ciężko będzie wygrać cokolwiek więcej od naszego przeciwnika
  • jeśli trafiliśmy strita lub kolor oznacza to, że na stole leżą karty "współpracujące" ze sobą, oznacza to, że jest szansa, że nasz rywal ma jakiś draw i może chcieć do niego dobierać, jeśli jednak przeczekamy aż do rivera okaże się, że nic nam nie zapłaci
  • no i na koniec oczywista sprawa, jeśli gramy slowplay silnej ręki, ale takiej, która może zostać pobita przez kolejne pojawiające się karty, pozwalamy przeciwnikowi za darmo oglądać karty, które mogą nas pokonać

Jakie więc aspekty przemawiają za tym aby grać slowplay?

  • jeśli po naszej lewej stronie siedzi przynajmniej jeden bardzo agresywny gracz, co do którego jesteśmy prawie pewni, że będzie próbował ukraść pulę i podbić
  • jeśli trafiliśmy układ absolutnie nie do pobicia (kareta, wysoki full) i chcemy dać naszym rywalom jedną darmową kartę

Jednak nawet w tej drugiej sytuacji pamiętajmy, że często to właśnie turn jest ostatnią kartą, na której możemy wygrać jakiekolwiek żetony od naszych rywali. Dlatego o ile slowplay na flopie w sprzyjających warunkach może być rozważany jako skuteczne zagranie o tyle slowplay na turnie jest najczęściej błędną strategią i nie wpłynie on dodatnie na nasze wygrane.

Podsumowując slowplay jest swego rodzaju pokerową pułapką, w którą może wpaść zarówno nasz przeciwnik jak i my sami. Nie oznacza to, że należy z niego rezygnować całkowicie, jednak stosowanie tego zagrania musi być bardzo solidnie przez nas przemyślane. Darmowa karta dla rywala często zadziała na naszą niekorzyść w dwojaki sposób: albo damy przeciwnikowi za darmo złapać lepszy układ od naszego, albo nie zbudujemy na tyle dużej puli na ile byśmy chcieli. Ja sam stosują to zagranie bardzo rzadko, chyba, że rzeczywiście wiem, że w grze biorą udział bardzo agresywni gracze, co do których mam prawie 100% pewność, że zdecydują się zagrać i dzięki temu będę miał szansę na wygranie większej puli. W każdym innym przypadku to agresywna gra prowadzi do lepszych efektów.

Poprzedni artykułWCOOP – Pokerowe mistrzostwa PokerStars
Następny artykułPokerowe Grillowanie

13 KOMENTARZE

  1. Wlasnie przypomnialo mi sie, jak Johnny w zeszlym roku praktycznie odpadl z Main Eventu:http://www.pokerlistings.com/live-tournaments/wsop/2007/event55/live-updates_p2?day=1aI teraz pytanie – zagral ta reke dobrze czy nie?:) Jesli dobrze, to dlaczego, jesli zle to dlaczego?“The river brought down the 3h and Chan checked again. With little hesitation the BB pushed his last $8,300 in the middle and Chan mulled it over for a moment before making the call.”Moim zdaniem jakby ta reke zagral ktorykolwiek z Polakow, to wszyscy powiedzieliby, ze reka rozegrana gorzej niz fatalnie:)Moim skromnym zdaniem do rivera reka rozegrana naprawde swietnie. Tylko teraz nasuwa sie pytanie: czy jakis amator probowalby wywalic overbetem Chana czy jednek musi miec co najmniej 2 pary, ktore bija AA Johnnego? W pocie bylo 4850, gosc pushnal za 8300. Nie wiem na jaka reke musial go Johnny postawic, ze go callnal. A przeciez jakby tego nie zrobil to przy blindach 200/400 ciagle mialby stack 15300, dajacy jakies pole manewru.

  2. @LukeLasko – Zgadza się tydzień temu zagrałem slowplay, ale to, że napisałem, że nie jestem zwolennikiem tego typu gry nie oznacza, że w ogóle nie stosuje tego zagrania. W pewnych określonych sytuacjach uważam, że czasami warto podjąć takie ryzyko.

    Przeciwko Tobie zagrałem tak z dwóch powodów: 1) Uważam Ciebie za dobrego gracza więc wygranie od Ciebie żetonów nie jest łatwą sprawą, wiedziałem, że mojego przebicia z nawet średnio-dobrą ręką nie sprawdzisz. 2) O ile dobrze pamiętam Twój stack w tamtym momencie był taki, że po ewentualnym cont.becie po flopie robiłeś się pot commited więc widziałem szansę na wygranie wszystkich Twoich żetonów.

  3. Josek nie przejmuj się ,dosrali Ci dlatego że nie jesteś z towarzystwa wzajemnej adoracji,góral się ośmieszył swoim wystepem,a wszyscy i tak mu wchodzą w tylek i nie stac ich na konstruktywną krytyke ,wiec muszą wyżyć się na kims z zewnatrz i tak odniosłes sukces bo zagrałeś w las vegas a skoro masz taki potencjał że sie tam dostaleś jestes prawdopodobnie lepszy od tych mądrali wiec się nie przejmuj -następnym razem bedzie lepiej

  4. Ja jako urodzony semi-LAG również jestem straszliwym przeciwnikiem gry slowplay. :) Nie slołplejuję nawet flopniętych karet/top fuli. Gram około 24% rąk na stolikach shorthanded, jeśli byłem agresorem preflop, to betuję/raisuję trochę ponad 80% flopów, więc po co mam sobie zawracać gitarę jakimś slołplejem. :) Jeśli już słołplejuję, to robię to w puli nieraisowanej preflop.jdx

  5. generalnie trzeba to robic przy “bezpiecznym” stole . Jednak nauczony doswiadczeniem staram sie grac jak najbardziej agresywnie takie rece. jak sam napisales blindy byly wysokie wiec zgarniecie samych blindow czasami jest najbardziej oplacalne:>

  6. Pawcio, jednak na lidze ostatnio zagrales slowplay AA. Podbilem z wczesnej z T7, a ty tylko callnales. Flop spadl 89x, pushnalem, ty callnales, na turnie 6 i pozamiatane. Oczywiscie byles faworytem w tym momencie, natomiast w mojej opinii zastosowales slowplay w tym momencie. Warto bylo tak zagrac przy stosunkowo wysokich blindach? Przeciez ogolnie wiesz, ze jestem raczej tight graczem i podbijajac z early position zazwyczaj cos mam, wiec raisujac wygralbys ladna pule preflop albo zmusil mnie do wrzucenia reszty zetonow.

  7. Ja osobiście jako urodzony LAG ; ) jestem przeciwnikiem slowplayu. Ostatnie kilka razy przekonałem się, że będąc w rozdaniu z jednym oponentem (agresywnym) lepiej mocno zagrać wyoski układ już na flopie. Np : na flopie 378 podbijajac preflop z 33 nasz bet będzie dużo bardziej perspektywiczny w ew. zyskach niż check/raise. Więcej nie powiem bo stracę dawców ;P

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.