Przedziwna sytuacja miała miejsce podczas pierwszego inauguracyjnego turnieju Midway Poker Tour. Gracze zamiast nagród w finale otrzymali… kosztowności!
W piątek odbył się pierwszy, a zarazem może ostatni turniej Midway Poker Tour. Event miał wpisowe 1.100$ i rozegrany został w okolicach Chicago. Okazało się, że turniej stał się całkowitą porażką organizacyjną, za co poniekąd odpowiadali nie tylko organizatorzy, ale też dziwne, lokalne prawo hazardowe.
Turniej organizowany był wraz z 4 KIDS Sake INC, organizacją charytatywną, a odbywał się w hotelu Sheraton Suited Chicago Elk Grove i rozgrywany był w kilku salach. Wynikało to z obostrzeń związanych z koronawirusem. Gra w piątek i sobotę przebiegała jednak bez zakłóceń, ale wszystko zaczęło się psuć w niedzielę.
W evencie zagrało łącznie 266 osób. W niedzielę do gry wróciło 31 osób, które były już w kasie i miały otrzymać 2.300$. Ze względu na lokalne prawo związane z działalnością charytatywną, organizatorzy musieli wypłacić wszystko ponad 500$… w metalach szlachetnych!
Plan był dość prosty, ale realizacja okazała się znacznie trudniejsza. Planowano bowiem, że nagrody wypłacone będą w złocie, a gracze po turnieju będą mogli odsprzedać je komuś, kto będzie w pobliżu.
Część graczy wiedziała, że ta luka prawna istnieje i była już stosowana przy turniejach charytatywnych w Illinois. Nie wszyscy jednak na turniej przybyli z tego stanu, a więc część była mocno zaskoczona oraz niezadowolona z tej sytuacji.
Co zdarzyło się w niedzielę?
Sytuacja w dniu finałowym zaczęła się mocno komplikować. Okazało się, że na miejscu pojawił się Terence Shiel, który reprezentuje Biuro Prokuratora Generalnego. Jego celem było upewnienie się, że nagrody faktycznie wypłacone będą w metalach szlachetnych, które są na miejscu. Poinformował też organizatorów, że nie jest możliwe, aby wymiana na gotówkę odbyła się na miejscu, a dodatkowo każda nagroda miała być dokładnie wyliczona i przygotowana.
Organizatorzy znaleźli rozwiązanie – przynajmniej tak im się wydawało. Skontaktowali się w Andym Mettilem, który jest współwłaścicielem firmy AMPN.999. Gracze mieli otrzymać nagrodę, a także kontakt do osoby, która odkupiłaby kosztowności na miejscu.
Okazało się, że nie wszystko poszło zgodnie z planem. Firma dostarczyła do Pokernews oświadczenie, że organizatorzy skontaktowali się z nią chcąc zamienić 200.000$ na srebro. Właściciel miał połowę potrzebnego kruszcu, ale udało się zorganizować resztę. Problemem było tylko to, że organizatorzy wcale nie dogadali się z firmą w sprawie odkupienia srebra – miała ona je tylko zorganizować.
Później pojawił się kolejny problem. Gracze, którzy otrzymywali wypłatę w srebrnych monetach, zauważyli, że ich nagrody nie miały wartości równej wypłatom. Dodatkowo srebro dostali w cenie detalicznej, ale bez zobowiązania, że ktoś w takiej samej cenie je od nich odkupi. Afera na dobre wybuchła, kiedy okazało się, że kupca w ogóle nie ma!
Finaliści zatrzymują grę
W momencie, gdy w grze zostało dziesięć osób, pokerzyści zatrzymali rozgrywkę mocno poirytowani sytuacją. W pobliżu nie było nikogo z organizatorów Midway Poker Tour, a organizacja charytatywna nie spotkała się z takim problemem. Przedstawiciele Biura Prokuratora pojawili się, aby potwierdzić tylko, że srebro warte jest faktycznie 208.000$.
Players debating what to do. No one from the Midway Poker Tour nor owner Danny Bekavac on-site. The charity partner is not experienced in poker and have been left to deal with the shit show. pic.twitter.com/G7MSCumZde
— Chad Holloway (@ChadAHolloway) October 4, 2020
Gracze obawiali się, że obecność przedstawicieli prokuratury może sprawić, że nagrody zostaną skonfiskowane jako dowody w sprawie. Chcieli nawet zrobić deala, ale postanowili zagrać do końca, a sprawę sprzedaży srebra rozwiązać po turnieju. Zwycięzcą turnieju został Renato Spahiu, który otrzymał srebro warte 55.060$.
Tak wyglądał proces wypłat:
A look at how the payouts were working. pic.twitter.com/qI7zH44yxf
— Chad Holloway (@ChadAHolloway) October 4, 2020
Organizator turnieju Dan Bekavac wydał oświadczenie, w którym opisał całą sytuacje ze swojej perspektywy. Napisał, że chciał, aby każdy z graczy otrzymał certyfikat na wykupienie złota, aby następnie mogli je zamienić na gotówkę. Nie wybrano jednak tej opcji – zakupiono srebro, za które zapłacono za dużo, ale nie on podjął tę decyzję. Ostatecznie otrzymali swoje nagrody, ale ze względu na to, że firma charytatywna przepłaciła za srebro, dostali nieco mniej niż powinni.
– Wydałem masę gotówki, aby zorganizować ten turniej i nie dostałem nic w zamian. Straciłem sporo pieniędzy starając się wszystko załatwić, a sprawa całkowicie wymknęła się spod kontroli – napisał. Dodał, że przeznaczył 55.000$ ze swoich pieniędzy na organizację turnieju.
Rozvadov – znakomity wynik Michała Romanowskiego w BMPT Closer!