Sami samoświadomi

0

Witam. Jutro 1 listopada Święto Zmarłych. Na drogach miliony kierowców. I tu pojawia się zaraz pytanie. Kto jest lepszym kierowcą? Ty czy ten przed tobą, twój ojciec czy ta baba po lewej jadąca pod prąd? Kur.. a może to wy jedziecie pod prąd…?!

Jak to jest, że ponad 90% kierowców ocenia swoje umiejętności jako powyżej średniej. Z tego wynika że jest nas prawie 200%!    Jak to jest, że większość z nas ocenia swoją moralność jako wyższą od innych…? Jak również urodę, inteligencję słowem wszystko. Jak to jest… Biologia, psychologia jeden ch… (czasem jakieś niecenzuralne słowa się znajdą, mam nadzieję że nikogo to nie urazi, ale przelewam myśli bez filtra poprawności). W każdym razie to natura wyposażyła nas w taki sposób postrzegania nas samych. Pozwala nam to po prostu lepiej czuć się nam z samymi sobą. Podobno tylko w większości ludzie chorzy, w depresji są w stanie ocenić się względnie z prawdą albo z kolei wpadają w przeciwieństwo, uznając się za najokropniejszych. Oczywiście nie każdy musi mieć od razu depresję żeby móc na siebie spojrzeć od czasu do czasu troszkę bardziej samokrytycznie.

Byłem kiedyś na spotkaniu firmowym, 2 dniowym szkoleniu z pracy. Standardowe zadanie polegające na przyporządkowaniu do każdej litery ze swojego imienia 1 cechy charakteru. Na 20 osób jedna (słownie:jedna) podała negatywną cechę swojego charakteru. Tak więc chcemy być w oczach innych i przede wszystkim swoich lepszymi niż w gruncie rzeczy jesteśmy.

Jeszcze jedna sprawa. Szczerość. Większość ludzi  na pytanie : Co cenisz w innych ludziach? odpowiada zgodnym chórem : SZCZEROŚĆ 🙂 Skończmy z tą hipokryzją. Ludzie nie lubią szczerości, nie znoszą jej. Co powie kobieta usłyszawszy od kolegi: „strasznie przytyłaś”, „wiesz twarz masz ładną, ale cycki to tragedia”, „jesteś super laska, ale strasznie tępa, rozmawiam z Tobą tylko po to żeby się z Tobą przespać. To jak, idziemy do mnie?”. Wiadomo jak to się skończy, ale na pewno nie wspólną kawą z rana.

Do czego zmierzam. Do pokera 😉 „Jestem zajebistym graczem, ale mam mega pecha. Przegrałem 3 coiny pod rząd! Przegrałem z parą asów, mimo że grałem do końca a na stole leżały 89 10 JQ. Co za tragedia. Przecież musiałem wygrać! Każdy wygrywa z parą asów. Czemu nie ja! Przecież jestem najlepszy, gdybym miał choć ułamek szczęścia”. Zacznijmy uczyć się najprostszej statystyki od samego początku gry. AI pre flop z AK vs 94 to TYLKO 67% szans na wygraną, a nie 99% jak się niektórym wydaje. Tak więc, spójrzmy na siebie z dystansem, uczmy się (apeluje głównie do siebie i swojego lenistwa i poczucia miszczostwa 🙂 ), analizujmy błędy a przede wszystkim co najważniejsze przestrzegajmy zasad zarządzania bankrollem bo okresy rzeczywistego pecha będą się naprawdę zdarzały, ale trzeba je przeczekać bo to minie. A potem hop hop do góry nogi gadżeta! W drogę do gwiazd… 😉

Pzdr

Poprzedni artykułWstęp
Następny artykułNasza Klasa jak Full Tilt