Pokerzysta i fan Manchesteru United spełnia swoje marzenie.
Sama Tricketta znamy jako znakomitego pokerzystę. Jednym z jego największych sukcesów jest 2. miejsce w Big One For One Drop, za które otrzymał 10 milionów dolarów. Turnieje z wysokim wpisowym są zresztą jednym z jego ulubionych, bo w tym roku wygrał taki podczas Aussie Millions, dodając kolejne 2 miliony do swoich wygranych.
Trickett grał kiedyś w piłkę nożną, mając nawet szansę na profesjonalną karierę. Kilka miesięcy temu napisał na Twitterze, że zamierza ograniczyć grę w pokera, aby znowu potrenować piłkę. Od stołów ciężko było mu chyba odejść, ale postanowił ostatnio spełnić swoje marzenie i zagrać na stadionie Old Trafford.
W jednym ze swoich wpisów na blogu Sam opowiadał o piłkarskich treningach. Swoją przygodę rozpoczął od gry w klubie Retford United, w mieście, w którym się urodził. Radził sobie bardzo dobrze, chociaż zespół trenował tylko raz w tygodniu. W końcu otrzymał szansę na pokazanie się w grze testowej, ale gdy Notthingham Forrest zaoferowało mu grę, odmówił, gdyż początkowo miał być rezerwowym.
Trickett pisze, że żałuje nieco, iż w okresie juniorskim, gdy trenował z Sheffield United, nie przykładał się do gry, bo nie lubił podróżować na treningi. Powrócił do Retford, gdzie radził sobie bardzo dobrze. Z drużyny juniorów trafił do seniorów, grając najpierw w drugiej drużynie, a następnie w pierwszej, otrzymując 30 funtów za mecz. Tak wyglądał w tamtym okresie:
Pokerzysta wspomina, że wypatrzyli go wtedy skauci Peterborough i Hucknall Town, którzy zaprosili go na testy. Grał ciągle w drużynie juniorów, ale niestety jego plany na piłkarską karierę zostały pokrzyżowane po jednym z meczów. Biegnąć na pełnej szybkości, zrobił wślizg i zderzył się z jednym z rywali. Efektem było zerwanie więzadła krzyżowego i uszkodzenie chrząstki stawowej. Lekarz doradził mu, aby przestał grać, bo kontuzja może przerodzić się w poważniejsze problemy. On postanowił jednak powrócić do treningów.
Trickett dodaje, że właśnie wtedy zaczął uczyć się gry w pokera. Niestety jego dobrą grę, pokrzyżowała kolejna kontuzja. Tym razem nie powrócił do czynnego uprawiania piłki, koncentrując swoją energię na pokerze, co jak widać, przyniosło świetne wyniki.
Parę dni temu, pokerzysta napisał na Twitterze: Strzeliłem dwa gole na Old Trafford, jestem teraz najszczęśliwszym żyjącym człowiekiem:
