Sam Trickett „Chcę być najlepszy, albo przynajmniej rywalizować z najlepszymi”

2

Ambasador Everest Poker Sam Trickett to jeden z najlepszych pokerzystów w Europie.

Brytyjczyk w turniejach na żywo wygrał ponad 20 milionów dolarów, przez długi czas skutecznie walczył też w grach high stakes rozgrywanych w Macau. Teraz wygląda na to, że jeszcze częściej będziemy mogli oglądać Sama Tricketta w turniejach pokerowych.

„Chcę być najlepszy, albo przynajmniej walczyć z najlepszymi. Zrobiłem kilka dobrych inwestycji, jestem więc ustawiony na całe życie. Od teraz chcę więc skupić się na osiąganiu jak najlepszych rezultatów w turniejach, na zdobyciu kilku bransoletek” mówi Sam Trickett, który podczas tegorocznego WSOP po raz pierwszy występuje w barwach Everest Poker.

Sam Trickett świetnie radzi sobie przede wszystkim w turniejach z bardzo wysokim wpisowym. Dwa lata temu zajął drugie miejsce w The Big One for One Drop, w tym roku również z największymi oczekiwaniami czeka na turniej z wpisowym $1,000,000. „Mam teraz większy udział niż ostatnio. To będzie dobra okazja na wygranie dużych pieniędzy” twierdzi brytyjski pokerzysta.

Jaka jest tajemnica sukcesów Tricketta w turniejach z wysokim wpisowym? On sam twierdzi, że po prostu świetnie radzi sobie z presją wielkich pieniędzy. „Wygląda na to, że podejmuję lepsze decyzje w turniejach z wysokim wpisowym niż w tych za mniejsze pieniądze” mówi Trickett.

Sam Trickett planuje, że jego przygotowania do tegorocznego The Big One for One Drop będą wyglądały podobnie jak dwa lata temu. Będzie miał więc osobny pokój od swoich znajomych, przez tydzień będzie się spokojnie relaksował i nie planuje w tym czasie balować na imprezach. A jeśli chodzi o imprezowanie to Trickett słynie z tego, że bawić się umie. Jak sam mówi w ostatnich trzech latach na szampana wydał siedmiocyfrową sumę pieniędzy.

Dzisiaj Sam Trickett może grać spokojnie nawet na najwyższych stawkach nie martwiąc się o pieniądze. Jednak jak wspomina w 2009 roku był spłukany, miał długi i niełatwo było mu znaleźć kogoś kto go będzie stake'ował. Wtedy jednak znalazł grupę ludzi w Cape Town, których uczył grać pokera i zarabiał na tym dobre pieniądze. Od tego czasu wiele zmieniło się też w jego grze i seria świetnych wyników spowodowała, że dzisiaj Trickett ma niezwykle komfortową sytuację finansową.

Z grona wielu sukcesów Trickett najlepiej wspomina wygraną na Partouche Poker Tour we Francji w 2011 roku. Wtedy w gronie widzów była jego rodzina i znajomi i dlatego to zwycięstwo do dzisiaj Trickett wspomina jako najprzyjemniejszy moment w pokerowej karierze.

Sam Trickett przed rozpoczęciem pokerowej kariery był pół-profesjonalnym piłkarzem, a jego przygodę z futbolem zakończyła kontuzja. Do dzisiaj pasjonuje się on piłką nożną i dzieli się też swoimi opiniami o mistrzostwach świata. Sam postawił na triumf Niemców, nie podobała mu się gra Brazylii w pierwszym meczu, a najwięcej do powiedzenia ma o swojej Anglii. „Ta sama stara Anglia. Zawsze mamy wielkie nadzieje, a potem nic z tego nie ma. Ja w tym roku nie mam zbyt wielkich oczekiwań co do Anglii. Mam jednak nadzieję, że kiedyś w końcu spełnią oni oczekiwania kibiców i zajdą daleko na mistrzostwach świata. Nie wydaje mi się jednak, żeby miało to się zdarzyć w tym roku” mówi Sam Trickett.

Na podstawie – „Sam Trickett: Big Buy-Ins “Bring Out the Best In Me”” – www.pokerlistings.com

Poprzedni artykuł„Kmicic90” zwycięzcą naszego turnieju
Następny artykułWSOP: Dutch Boyd zdobywa swoją trzecią bransoletkę

2 KOMENTARZE

  1. Mogłby coś wygrać na WSOPie. Ostatnio sprawdzając wygrał całe miliopierdyliard papieru z monopoly

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.