Rusza PokerFraudAlert

3

W ubiegłbym roku wyszło na jaw kilka bardzo nieprzyjemnych skandali dotyczących oszustw w pokerze. Odpowiedzią na to jest nowa inicjatywa zdobywcy bransoletki WSOP Todda „Dan Druff” Wittelesa.

Pamiętacie z całą pewnością aferę super usera na nieistniejącym już Absolute Poker. Jednym z graczy, którzy ucierpieli na nieczystych praktykach jednego z dyrektorów był Todd „Dan Druff” Wittels. Zwycięzca bransoletki WSOP z 2005 r. uruchomił właśnie serwis, który ma na celu nagłaśnianie spraw związanych z oszustwami przy pokerze oraz piętnowanie nieuczciwych graczy.

Na stronie głównej Todd mówi wprost do czego jego serwis ma służyć: Dlaczego uruchomiłem tę stronę? Ponieważ kocham grę w pokera oraz dlatego, że nienawidzę tego, co łajdacy oraz kryminaliści z nią robią.

Serwis PokerFraudAlert.com to przede wszystkim forum, na którym można poruszać wszystkie tematy dotyczące nieuczciwości w pokerowym świecie oraz powiadamiać społeczność o graczach, z którymi lepiej nie zasiadać do stolika. Oprócz tego, Witteles prowadzi tam swojego bloga, w którym nie szczędzi gorzkich słów uwikłanym w niecne sprawki pokerzystom.

W ostatnim wpisie Wittelesa znalazło się coś o graczu, który nigdy nie był związany z Full Tilt Poker. Mowa o członku Teamu PokerStars Pro, żyjącej legendzie pokerowych stołów Barrym Greensteinie. Jego dług w wysokości 400 000 $ to niewiele w porównaniu z innymi „gwiazdorami”, jednakże afera Greensteina jest o tyle ciekawa, że ten człowiek był uważany wcześniej za niezwykle uczciwego i honorowego pokerzystę oraz filantropa. Dlaczego więc Greenstein pożyczał kasę od Full Tilta, gdy był związany kontraktem z PokerStars?

Pomimo tego, że Greenstein napisał topic na forum 2+2 z wyjaśnieniem całej sytuacji, to „Dan Druff” nie pozostawia na nim suchej nitki. Autor książki „Ace on the river” odmówił bowiem spłacenia swojego długu, twierdząc, że według umowa Grupy Tapie z Departamentem Sprawiedliwości zakłada spłacenie amerykańskich graczy przez rząd USA, a nie przez niego.

Więcej na ten temat przeczytacie w blogu Todda „Dan Druff” Wittelsa.

Założenie tego typu strony jest z całą pewnością wspaniałą inicjatywą, która może pomóc w oczyszczeniu atmosfery, jaka narosła przez ostatnie kilkanaście miesięcy wokół naszej ulubionej gry. Będzie to również straszak na tych, którzy chcieliby oszukiwać i wykorzystywać łatwowierność pokerzystów.

Z drugiej jednak strony, miejmy nadzieję, że nie będzie to siedlisko oszczerstw rzucanych bezpodstawnie, które mogą zniszczyć życie niejednego uczciwego gracza. Przed Wittelesem stoi bardzo ciężkie zadanie, jednakże mamy nadzieje, że podoła on temu i PokerFraudAlert.com będzie trzymało należyty poziom.

Poprzedni artykułFreerolle z pulą $2.000 + cykliczne turnieje turbo
Następny artykułZbyt optymistycznie z top parą

3 KOMENTARZE

  1. Wpis spoko, tylko moze popraw zdanie, ze jakoby Todd nie zostawia suchej nitki na Greenstajnie, bo on go wrecz broni…

  2. Pomysł wpisał się fajnie w ostatni wpis Fizoloffa, miejmy nadzieję że będzie służył temu do czego został założony i że nie będzie siedliskiem zła wszelakiego.

  3. inicjatywa słuszna, jednak obawiam się że portal będzie służył głównie wyładowywaniu frustracji oraz pomówieniom..

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.