Cześć!
Tak jak obiecałem, zabieram się do pisania! Pretekst daje mi wczorajszy turniej w którym dotarłem na stół finałowy, z którego przygotowałem dla was trudną (dla mnie) do rozegrania rękę (myślę, że zagrałem dobrze, choć jestem ciekaw waszych opinii). Po drodze do finału trafiło się też jedno duże rozdanie które wygrałem pomimo tego, że jak dziś na nie patrzę to nie wiem o co mi w nim chodziło. Osobiście uważam, że byłem w tym rozdaniu jak dziecko we mgle i dlatego proszę o opinie! Zanim jednak pokażę jak 3betuje K6o BB v BTN przybliżę wam trochę dynamikę Rush S’n’G (mam przeczucie, że gdybym tego nie zrobił większość opinii brzmiałby “fold preflop”:) ).
Zaczynajmy!
Mam nadzieję, że każdy wie czym jest rush poker, ale dla świętego spokoju napiszę, że jest to gra typu fast fold – w momencie, w którym pasujemy rękę jesteśmy automatycznie przenoszeni na nowy stół, sadzani na losowe miejsce, natychmiast otrzymujemy nową rękę i gramy przeciwko innym przeciwnikom niż w ręce poprzedniej. Taki sposób rozgrywania turnieju tworzy specyficzną dynamikę – w przeciwieństwie do normalnych turniejów nie ma tu sytuacji w której cały czas ta sama osoba atakuje naszego blinda z późnej pozycji. Nie ma kapitanów stołów. Są natomiast kapitanowie turniejów – osoby, które w późnych fazach atakują blindy z niezależnie od kart i pozycji zakładając, że wielu graczy naciska “fast fold” czekając na bardzo mocne układy i nawet nie widzi jak taki kapitan buduje stacka. Bycie kapitanem turnieju dużo częściej uchodzi na sucho – dla niewprawionego gracza rekreacyjnego ciężko takiego kapitana zauważyć, a jeszcze trudniej podjąć decyzję o próbie 3betowania go light, zwłaszcza gdy zbliża się bubble i wielu graczy ma podne stacki.
Na Full Tilt Poker są 3 typy rush S’n’G, różnią się wpisowym, strukturą i… poziomem przeciwników, których spotykamy przy stolikach.
Wpisowe – mamy turnieje za $1.1, $4.4 i $12 oraz martwe $26 (w kwietniu odpalał się jeden taki turniej dziennie, a od tamtej pory nie widziałem ani jednego, może wrócą do życia? Jeśli wrócą, opiszę je w osobnym poście, póki co – pomijamy je)
Struktura rush S’n’G z różnymi wpisowymi różni się znacząco. Produkuje to różną dynamikę.
Po pierwsze: $1.1 to turnieje multi-entry (max 2) a $4.4 i $12 to turnieje re-entry (max 2). Turnieje ME stwarzają możliwość doprowadzenie dwóch stacków na stół finałowy (co wcale nie jest takie nieprawdopodobne na jakie wygląda). W takim wypadku dostajemy nagrodę za 9 miejsce, a nasze stacki są łączone i postwaje jeden, który gra o miejsce pierwsze. Turnieje RE tworzą troszkę inną dynamikę, która wiąże się z końcem late registration – niektórzy gracze rekreacyjni wydają się wychodzić z następującego założenia: “mam startowy stack, więc muszę ryzykować – jeśli przegram, kupię sobie nowy i będę w tym samym punkcie w którym jestem, jeśli wygram, będę miał dwa razy więcej żetonów!” (oczywiście nie wiem, czy właśnie takie myślenie stoi za poczynaniami moich przeciwników – moze im się po prostu nudzi? faktem jednak jest że na poziomach 80/160 i 100/200 shorty wsuwają znacznie częściej i szerzej niż na 120/240 – po late regu)
Po drugie: ilość żetonów na start – w $1.1 to 1500, w $4.4 i $12 to 2000
Po trzecie: poziomy blindów – $1.1 zaczynają się od 15/30, late reg trwa do 50/100 a ante wkracza dopiero na poziomie 170/340. $4.4 i $12 są dużo bardziej dynamiczne – zaczynają się od 10/20 (co w połączeniu z większym stackiem startowym stwarza dużo więcej miejsca na set mining), late reg do poziomu 100/200 (osoby które rejestrują się w ostatniej chwili mają 10 BB), a ante wkracza dużo szybciej bo od 50/100
Poziom przeciwników: chyba nie odkryję Ameryki pisząc, że im wyższe wpisowe tym ciężej wygrać turniej. Spróbuję jednak sprecyzować:
W turniejach za $1.1 często spotkać można graczy, którzy po prostu chcą się pobawić – na pierwszym poziomie blindów potrafią otwierać za stacka z dosłownie wszystkim – nawet K9o (jakiś czas już tego nie gram, ale przynajmniej parę miesięcy temu tak było). Co ciekawe, tak bawiący się na pierwszych poziomach gracze dosłownie przestają grać cokolwiek w okolicach bubbla przy wyższych blindach i można ich totalnie bezkarnie okradać.
W turniejach za $4.4 open jamów na na pierwszych poziomach praktycznie nie ma. Nadal jednak w okolicach bubbla kraść można w miarę bezkarnie. Tutaj jednak nie jest się jedynym graczem, który buduje stacka w taki sposób. Zawsze jest kilku graczy, którzy wiedzą jakie to łatwe i dlatego trzeba się odpowiednio przystosować wprowadzając do swojej gry light 3bety przeciwko kapitanom turniejów.
$12 to inna bajka. Tu gra śmietanka. Prawie każdy chce być kapitanem turnieju. Ostatnio zaczynają się już nawet pojawiać light 4bet jamy i gra robi się bardzo wymagająca (to niesamowite jak ta gra ewoluuje! Jeszcze w kwietniu poziom był dużo niższy i można było stosować taką samą strategię jak na $4.4) . Jako że nie odpala się ich za dużo (2-3 na wieczór, w weekendy czasami częściej) nie wiem do końca czy moje ostatnie przystosowanie się do nich jest w tej chwili dobre. To co próbuję w tej chwili robić to grać dużo bardziej tight od pozostałych graczy – akcję dostaję praktycznie zawsze. Na pewno dowiecie się na tym blogu jak mi idzie.
To chyba tyle, jeśli chodzi o porównanie poszczególnych turniejów i rzucenie światła na podstawy ich dynamiki. Za chwilę przejdziemy do obiecanych problematycznych rozdań. Jeszcze tylko jedna, szalenie ważna różnica między turniejami fast fold na FTP i PS (piszę to dla tych, którzy mieli przyjemność grać w turniejach ZOOM). W turniejach ZOOM faza fast fold kończy się gdy w grze zostaje 27 graczy. W turniejach rush gdy w turnieju pozostaje 28 zawodników faza fast fold na dobrą sprawę dopiero się zaczyna. Wcześniej cały turniej gramy 9-handed, co obliguje do grania tight (większe prawdopodobieństwo, że za nami znajdzie się przeciwnik z silnym układem). Przy 28 graczach gramy 8-handed, przy 21 7-handed, 18 6-handed, 15 5-handed, 12 4-handed. Zwykle w kasie jest 12-18 osób, więc wraz ze zbliżaniem się bubbla zmniejsza się ilość graczy przy stołach, co pozwala na zwiększenie agresji i promuje kapitanów turniejów. Po bubblu bardzo szybko przychodzi bubble FT (od 12 left do 9 left) – raj dla kapitana turnieju – graczy w rozdaniu mało, presja ogromna.
Granie preflop w tej fazie mam opanowane dość dobrze, jednak mam czasem problemy w grze postflop co pięknie obazuje poniższa ręka w której, jak napisałem wcześniej, zachowuję się jak dziecko we mgle:
https://pokertexas.net/szkola-pokera/rozdania/1215-dziecko-we-mgle-full-tilt-poker-game/
Nad 3betem preflop nawet nie myślałem, byłem pierwszy albo drugi w żetonach w turnieju i chciałem budować swoją przewagę wywierając ciągłą presję na przeciwnikach (w tym turnieju w kasie było 18 graczy, więc ręka którą analizujemy była grana po pęknięciu bubbla).
Cbet flopa A-high obowiązkowy.
Na turnie jest problem – spada najlepsza dla mnie karta – daje mi nut flush draw + gutshota i nie wiem co robić, bo gość ma tylko pot size beta. Jam? Bet – call? Check – call? a co jeśli ja poczekam a on będzie jamował? W tamtym momencie nawet nie wiem co pomyślałem i poczekałem. Ciekaw jestem jak wy rozegralibyście turn? A może inaczej flop?Jeśli dostanę jakieś jakieś opinię od was, podzielę się tym co myślę w tej chwili na temat tej ręki.
Na river spada nuts i co najgorsze nadal nie wiem co robić! Valuebetować (jeśli tak to jaki sizing?) czy dać przeciwnikowi możliwość blefowania/valuebetowania gorszego flusha? Jakie są wasze opinie? tak jak wyżej, chętnie podzielę się swoimi przemyśleniami w zamian za wasze.
Pulę udało się wygrać, następnie dojść do stołu finałowego. Stół finałowy w tych turkach to 9osobowy superturbo S’n’G gdzie ogromne znaczenie ma ICM, a chiplead uzyskany w fazie rush daje nam jedynie trochę spokoju i możliwość poczekania na dobry układ lub sytuację na finałowym stole. Przez pierwsze kilka eliminacji nie chcemy się bowiem wdawać w praktycznie żadne potyczki (chyba, że mamy bardzo mocny układ, lub na stole są 2-3 short stacki, a my atakujemy blinda midstacka) (trochę to skomplikowane co napisałem! O finałowych stołach będę musiał zrobić osobny post!)
Po kilku rozdaniach i jednej eliminacji przyszło takie rozadnie:
https://pokertexas.net/szkola-pokera/rozdania/1216-88-v-2-shortow-full-tilt-poker-game/
Jeśli chodzi o pot-oddsy to mam do dołożenia 12 do 41 więc potrzebuję 29% szans na zwycięstwo. Zakładam, że pierwszy short wsuwa bardzo szeroko (dałem mu 50% rąk), drugi, jeśli jest świadomy ICMowo, będzie callował bardzo wąsko, jeśli jest nieświadomy – całkiem szeroko – zakładając optymistyczną wersję – mało świadomego gracza rekreacyjnego dałem mu około 20% rąk. Po przeprowadzeniu kalkulacji (oczywiście nie miałem na nią czasu podczas gry, fold zrobiłem nieświadomy cyferek, “na czuja”). PokerCruncher (odpowiednik poker stove na MACa) pokazał mi 37.5% – więc wg pot-oddsów call (nawet zakładając, że BB ma 1,5% na QQ+).
To, co skłoniło mnie do naciśnięcia fold to sytuacja jaką kreuje to rozdanie. Nawet przy optymistycznym założeniu, że drugi short sprawdza z 20% rąk, mam 37.5% żeby być chipleaderem, ale rówież 62.5% na bycie shortem. Co więcej – jako chip leader wcale nie mam zagwarantowanego zwycięstwa w turnieju (wciąż mam tylko 16BB) natomiast jako short swoje szanse praktycznie skreślam (6BB). Uważam, że to dobry, choć niełatwy fold. A jakie jest wasze zdanie?
Dla takich samych optymistycznych założeń z ciekawości sprawdziłem jak radzą sobie inne ręce, żeby w miarę dobrze dobrać range z którym calluje w następnych turniejach. TT mają 44%, JJ 49%, AKs 46% – myślę, że calluję JJ+ AKs – flipy trzeba wygrywać, jeśli chcemy wygrywać turnieje!
Jeśli chodzi o wynik w tym turnieju to pożegnałem się z nim na miejscu szóstym nadziewając 88 na KK.
Mam nadzieję zagrać coś dziś i zaliczyć kolejne stoły finałowe. Jeśli mi się uda na pewno dam znać i wrzucę co ciekawsze rozdania. Póki co czekam na wasze opinie!
Turnieje same z sobie najgorsze nie są, trudno mi jednak zrozumieć jedną rzecz…
Dlaczego tak mało stawek do wyboru?
Powinny być od 0.55, $1.1, $2.2, $4.4, $8.8, $12, $22.
Coś takiego miałoby sens, nawet na te najwyższe by się znaleźli gracze.
Jeszcze $16.50
Do tego trzy opcje, ME, ME z R i ME ponowne wejście.
Start od 18, 36, 54 i 72 graczy.
To by było fajne i oprócz sporej liczby regów byłoby multum fishy 😀
Siema, dobrze sie czyta mam nadzieje ze bedzie tego wiecej 🙂 Co do rozdan to w pierwszym check na turnie jest rozsadny bo jezeli ma A to nie bedzie nam nigdy pasowal , a jezeli ma Q czy inne rzeczy z ktorymi floatowal to wyrzucimy go jamem na river.. River bym zagral wiecej z racji tego ze uwazam ze kazdego A jamuje na turnie wiec mozna go obstawic na Q i jezeli ma te Q w treflu to odda nam duzo wiecej niz zazadales na river 🙂 Druga reka to chyba jest dla mnie call z racji oddsow, martwej BB i duzej szansy ze gracze maja Ax odbierajac Sobie auty 🙂 GL
Wow, fajnie, że taki pros czyta to co piszę! +10 do motywacji;)
Dzięki za uwagi!
Cześć.
Super wpis bardzo treściwy.
Co do rozdań to K6o jam turn, jak piszesz spada najlepsza karta ale cały czas nie masz zadnego SV. Nie usmiecha Ci sie grac c/c powinienes maksymalnie wykorzystac swoje eq.
Robisz jednak check i na river maly bet ktory mi sie podoba bo dajesz mu zachowac powyzej 10bb wiec moze sprawdzic Ax na scary bordzie.
Co do rozdania z 88 dla mnie easy push: 1. jest jeszcze 8 graczy wiec ICM bym sie nie przejmowal 2. oni są mega shortami 3. bedeziesz mial 6bb ale pozycje BTN i CO wiec wsuwasz prawie wszystko
Dzięki za komentarz i ciepłe słowa. cieszę się, że pojawiają się różne opinie co do rąk, które wrzucam – to tylko świadczy o tym, że dobrze wybieram – gdyby wszystkie zdania były takie same to wszystko byłoby zbyt nudno;) Wszystkie uwagi bardzo sobie cenię – pokazują mi różne punkty widzenia i możliwości – właśnie po to założyłem ten blog:)
Ostatnio się zastanawiałem właśnie nad rushem na FTP, ostatecznie w filtrach wyłączyłem te turnieje, piszesz głównie o SnG, zrób może coś o większych turkach, chętnie dowiem się jaka strategia jest optymalna na te turnieje. Póki co to u mnie każde podejście do rusha kończyło się dosyć wcześnie.
A wpis bardzo dobry, dobrze poczytać trochę o tematyce która nie jest poruszana regularnie.
Dzięki za ciepłe słowa.
następny wpis będzie o szukaniu edga na 10BB – finałowe stoły rush S’n’G
pomyślę potem o tych planowanych – miałem ostatnio dwa semiFT w MTOPsie w rushach, więc wydaje mi się, że cośtam o nich wiem;)
Trololo – niech tego callującego przeciwnika scharakteryzuje rozdanie kółko później kiedy BvB limpował i sfolodwał do wsuwki.
Dobry wpis. W zasadzie powinieneś to opchnać PT jako artykuł szkoleniowy. Zdecydowanie za mało tego rodzaju treści na tym forum. Widać ,że wiesz o czym piszesz i robisz to w jasny i rzeczowy sposób. Wieksza czcionka next time jeśli mozna.
to co napisała Ospa. Pisz dalej, dobrze się czyta.
te 88 problematyczne, i fold i call dobry. Jeszcze zależy jacy byli to przeciwnicy, ale ja bym raczej wsunął.
P.S. Widze, że Klopp nie zajmuje się tylko polskim trio z Dortmundu 😀
Dziękuję za ciepłe słowa. większa czcionka – zrobi się:) co do sprzedawania artykułów, to nie wiedziałem że można;) chyba już za późno:) w zanadrzu mam kilka filmów ze stołów finałowych które nagrywałem live – bardziej z myślą o sobiei bliskich znajomych, ale pomyślę, może można je sprzedać? a blogować będę za free. Całkiem przyjemnie się to póki co robi.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.