Romantyczny wieczór

14

Kiedy moje psiapsiółki spożywały kolację w restauracji, siedziały w kinie oglądając romantyczną komedię lub wstawiały do wazonu bukiet tulipanów ozdobiony motylkiem, który ma na skrzydełku napis: „I love You”, ja spędzałam Walentynki w ten oto sposób:

Czyż to nie uroczy obrazek?

Jedna koleżanka powiedziała mi ostatnio, że jestem masochistką. Kompletnie jej nie rozumiem…;-)

Poprzedni artykułUSA: poker online korzystny dla kasyn w New Jersey, przeciwnicy w Pennsylvanii
Następny artykułDan Cates wygrywa WPT Alpha8 w Johannesburgu

14 KOMENTARZE

  1. A już miałem bawić się w pisanie bloga.

    Ale jeżeli „coś” takiego otrzymuje plusy a blog Danielsa minusy-wypadam.

  2. Prawda czy prowokacja, generalnie niektórym chyba nie podoba się po prostu krótka recenzja tego, jak ich „praca” wygląda z punktu widzenia domowników niezainteresowanych bezpośrednio „zmaganiami zawodowymi”.

    • Oj tam, bo dystansu trzeba troszkę do siebie mieć, a tu wielu takich straaasznie poważnych panów pisze;-)

  3. glowa do gory – wpiszesz sobie do CV kelnerka, zawsze cos, shipneli chociaz cos?

    • Shipnęli, ale tylko na ingredientsy. Musakę zeżarli, lody z ananasem i świeżutko ubitą śmietanką też, ale koszty obsługi znów na zeszyt;-) Zresztą na etat nie mam szans – chcą zaktywizować jakąś bezrobotną absolwentkę, najlepiej tuż po maturze;-)

  4. No niestety… Mam dwóch, ale tylko, gdy razem grają, więc… żaden z nich pożytek;-) Taka mi z tego korzyść, że mogę im serwować obiadki (za pięć pełna godzina) i sprzątać talerzyki oraz – ma się rozumieć – od czasu do czasu kieliszki;-)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.