Rok minął jak jeden dzień

29

Witam

No i oczywiście bez opóźnienia nie mogło się obyć:) Ale zgodnie z zapowiedzią w poprzednim odcinku dziś podsumowanie ostatniego roku mojej gry.

Osoby które śledzą mniej więcej mojego bloga, wiedzą ze dokładnie rok temu rozpocząłem na nowo swoja przygodę z pokerem w bardziej profesjonalnej i zawodowej odsłonie. Rok minął szybko. Dokładnie 19 października 2010r zresetowałem swoje wyniki na sharkscopie i zacząłem budować nowy ładny i równy wykres. O tym jak mi poszło właśnie dziś.

Zanim przejdę do wykresów kilka luźnych przemyśleń na temat tego okresu oraz gry w ogóle.

Już dość dawno temu uknułem pewna teorie zgodnie z która twierdze ze poker to nie gra umiejętności a gra charakteru. Oczywiście to przewrotna myśl ale pokazuje to o co mi chodzi. Uważam ze od strony intelektualnej prawie każdy może być graczem wygrywającym. Z jakichś powodów graczami takimi jest jednak tylko jakieś 15% proc grających. Samo to ze ok 80 proc twierdzi że wygrywa już jest wystarczającym dowodem na to ze sporej części graczy brakuje po prostu charakteru i odwagi aby przyznać się samemu przed sobą w jakim są miejscu w swoim pokerowym rozwoju. A samo to już niestety uniemożliwia im wygrywanie. Jednak ten etap to nie wszystko. Samo utrzymanie się na poziomie regularnego wygrywania tez wymaga dużo charakteru. Wymaga po prostu dyscypliny i cierpliwości. Bardzo dużej pewności w to, czym jest statystyka oraz zrozumienia ze to my sami jesteśmy naszymi najgorszymi przeciwnikami. To wszystko brzmi jak truizmy ale bardzo często widzę całkiem dobrych graczy ( albo takich którzy łatwo mogłoby takimi być). Którzy poprzez swoje złe podejście, dziwne teorie, oszukiwanie samych siebie itd. wygrywać nie będą. Poker to dość złudna gra i naprawdę trudna. Ale tez bardzo wdzięczna gdy tylko odpowiednio się do niej podejdzie:) Z drugiej strony gdyby nie ta złudność te 70 proc graczy przegrywających nie pozostawałoby w grze i Ci wygrywający nie mieliby czego wygrywać:)

Pozostawiam to moje kadzenie każdemu pod rozwagę. Napisze jedynie ze przemyślenia te naszły mnie po lekturze kilku blogów, kilku rozmów z graczami rożnej maści i wysłuchawszy stosu teorii o tym komu soft i za co daje:)

A teraz już przejdźmy do wykresów.

Tradycyjnie nie będę podawał finansowych rozliczeń a myślę ze wykresy dają poglad o mojej grze.

W okresie o którym mówimy ( do końca października) totalnie rozegrałem 36000 turniejów, co daje mi średnią dzienna ok 95 turniejów) ze srednim ROI 29% i ITM 12%. Średnie wpisowe do turnieju to 6 $.

Na wykresie widać dość fajnie co i jak gralem w tym okresie. Przypomnę ze na początku grałem jedynie sity 180 os. turbo za 2.2. Zagrałem ich ok 10 tys nie dotykając się niczego innego. Potem na wykresie zaczyna się pozioma linia na ok 5 tys turniejów. Był to czas kiedy adaptowałem się w sitach droższych. Wtedy były to 180 os za 12 7,7 oraz 3r. Układało się to tak że co ograłem na tych za 2.2 oddawałem na tych droższych:). Ale w końcu zaskoczyło co pięknie widać:)

Po rozegraniu ok 20 tys turniejów zacząłem grac również MTT i tak to trwa aż do tej pory.

Samych turniejow sit&go 32400 sztuk

Ostatnio okres to głownie sity za 8 oraz 15, co troche tlumaczy wieksze skoki wykresu

Natomiast sitow za 2.2 oraz 2.5 rozegrałem prawie 20 tys.

przy ROI 30% oraz ITM 11,5%

Tutaj musze sie pochwalic ze moj ROI z ostatnich 2500 sitow za 2,5 siegnal ok 40 proc z czego jestem bardzo dumny:)

Dość ciekawie prezentuje się wykres zajmowanych miejsc w tych turniejach 180 os

Muszę przyznać ze jestem z niego bardzo zadowolony, widać na nim ze najczęściej gdy dochodzę do miejsc płatnych po prostu te turnieje wygrywam:)

Jest to ważne o tyle ze w tych turniejach wyniki finansowe buduje się właśnie zajmując miejsca w TOP3

Jeśli chodzi o turnieje MTT.

Tych rozegrałem niecałe 3600 i osiągnąłem średnio ROI aż 114% co wydaje mi się raczej nie możliwe do utrzymania na dłuższa metę, ale na razie się tym ciesze choć aktualnie mam downswing więc coś się pewnie wyrównuje 🙂

No i tak właśnie minął ten czas. Wiele się nauczyłem, wiele wypracowałem. Udało mi się utrzymać na całkiem niezłym jak na moje potrzeby, poziomie. I mogę sobie właściwie życzyć jedynie, aby stan taki się utrzymał w dalszym ciągu:)

Niestety aktualnie mam największy od roku downswing i najpierw muszę go pokonać:)

Jeśli chodzi o moją drogę do Supernowej to jestem już w końcówce.Zostało mi jedynie dop zrobienia ok 3 tys pkt VPP i mam plan do końca listopada uporać się z tym zadaniem.

Z ciekawostek: Od jakiegoś czasu udzielam się na stronie szkoleniowej Pokerstars czyli http://www.intellipoker.pl/ gdzie na forum robię analizy rozdań w dziale sit&go oraz MTT. Podobnie jak Warsaw i Goral miałem tez robić szkolenia lecz muszę przyznać ze moja dyscyplina balem się podjąć tego zadania:) Natomiast gdy tylko uporam się z downswingiem obiecuje wyprodukować jakiś filmik który zamieszczę pewnie na blogu

Nie będę już deklarował kiedy będzie następny wpis bo jak widać nic z moich zapowiedzi nie wychodzi. Mam nadzieje ze już niedługo:)

Pozdrawiam

Woy

Poprzedni artykułCoinflip = Konflikt :)……
Następny artykułKolejny turniej PT Time League

29 KOMENTARZE

  1. Mam pytanie ile grałeś dziennie tych 180, wiem że łatwo sobie można policzyć średnią, ale wolę to zobaczyć. Sporo teraz gram tych sitek, czy po rozegranych 25 bez żadnego zcashowoania powinienem się zacząć martwić czy zwalać na wariancje i mówić o downsingu. Wcześniej szło dużo lepiej. Jestem graczem cashowym sity gram od niedawna stąd moje pytanie.

  2. Nice;) pamietam tez w tym czasie co Ty staralem sie grac same 2jki na 180tkach i budowac rolla;) Byles poniekad moim wzorem, ktorego wyniki mnie motywowaly. 3maj tak dalej! Pozdro

    • możesz poprosić o opt-out. Zablokują wtedy widoczność Twoich wyników. Zerować zdaje się nie da bo byłaby to ingerencja w ich realność.

  3. Własnie Woyu, ja bym chętnie zobaczył jakis Twój filmik szkoleniowy! Najchętniej z MTT…

  4. Woy, a te wykresiki to może w Paincie rysowane, co? 😉 Żartuję oczywiście, jestem pod wrażeniem i gratuluję przemiany. Graj tak dalej ;)))

  5. taki wpisy działają tylko pozytywnie na człowieka. Jeżeli się chce to można? można:) nic tylko mobilizacja do większej pracy nad sobą. A tak btw. kilka filmów szkoleniowych z Twojej ręki też bym chętnie obejrzał 🙂

  6. Gratulacje przedewszystkim 😉 ale moze zdradzilbys wiecej ciekawosstek ? 🙂 ile najwiecej sitow jednego dnia rozegrales? Najlepszy wynik jednego dnia? Ile było dni z profitem 1k ? Wszystko to pytania do 2.5 😉 w przyszlym roku też SN robisz ? Czy moze mega sick grind i SNE?

    i tak jak poprzednicy pisza naprawdę to motywujace 😉 gl

    • dobry pomysl z takimi statystykami i ciekawostkami. wrzuce je jeszcze dzis w nocy na bloga. SN to nic wielkiego i raczej u mnie jest po prostu naturalna. Cieszy ale specjalnie jej nie planuje ani nie mam cisnienia. Jesli w przyszlum roku bede normalnie gral ( a na to sie zanosi:) ) to pewnie i SN zrobie przy okazji. SME jest niestety poza moim zasiegiem i nie wiem jak musialaby sie zmienic moja gra abym o niej myslal.

    • SNE na wielostolikowych sng jest prawie nierealna.

      Przykladowo lider 7 or more tbls z sharka rozegral w tym roku 38k turniejow. Zakladajac ze wszystkie je by zagral na najwyzszej mozliwej stawce (35$) mialby teraz 600k vpp.

      Choc kilku tam takich jest.

  7. zauwazylem, ze nie grasz w godzinach 18-23, to dlatego ze jest duza liczba regow na sit ?

    wielkie gratulacje, najbardziej za wykres sitow 2,5, motywujesz wynikami tak bardzo ze pewnie nawet nie zdajesz sobie sprawy ; ]

    • dzieki. To zludzenie ze gram tylko w tych godzinach. najczesciej gram jzu od ok 20 ale najpierw gram tylko MTT a pozniej gdy mi sie troche wykrusza dorzucam po prostu sity

  8. A mi się tylko nasuwa: Woy’u – WOW:) Można? Można:)

    Gratulacje i obyś dalej szedł w tym dobrym kierunku;)

  9. no i wielkie 'respekta madafaka’. Nie ze wzgledu na ten miniony rok, tylko oczywiscie za wyprodukowanie bloga ;p Oczywiscie zartuje. Wykres jest piekny, a z dwojek kosmiczny. Ja dalej bede trul swoje i twierdze, ze na chwile obecna nie powinienes grac turniejow nie-turbo, tylko 180tki i wszystkie mtt turbasy jak leca. Ale co ja tam wiem ;p

    Inna sprawa, to kwestia przemiany, jaka woy przeszedl rok temu. Z dobrego, solidnego gracza, ktory mial problem z wyznaczeniem i realizacja celu – chyba sie woy nie obrazi jak powiem, ze w jego pokerowej karierze dominowalo slowo 'chaos’ – przeistoczyl sie w jeszcze lepszego gracza z duzo wieksza dyscyplina, checia nauki i zlozeniem sobie tego wszystkiego do kupy, z czego w efekcie powstala ladna maszynka do drukowania pieniedzy 🙂

    Calkowicie zgadzam sie co do kwestii – gra skilla/gra charakteru. Mamy w polsce kilku wybitnie utalentowanych graczy, ktorzy czego sie nie dotkna to wygrywaja i bardzo dobrze. Jednak zdecydowana wiekszosc z nas to zwykli wyrobnicy (ja na przyklad w zaden sposob sie tego nie wstydze), ktorzy bez problemu moga wygrywac, o ile tylko poswieca odpowiednia ilosc czasu na nauke, organizacje pracy i zrozumienie istoty gry. Doloza do tego cierpliwosc, dyscypline i odloza na bok ego i sukces gwrantowany. Pewnie nie taki spektakularny, jak w przypadku naszych talenciakow, ale solidny na pewno.

    Druga droga to chaos, narzekanie na oprogramowanie, krupierow, kolor zaslon i brak szczesliwych talizmanow oraz chec udowodnienia czegos komus za wszelka cene.

    Woy nigdy nie szedl druga droga, ale czegos do solidnosci i systematycznosci mu brakowalo i to udalo sie zmienic rok temu. Osobiscie jestem przekonany, ze kolejny rok bedzie duzo lepszy, a jezeli w ktoryms momencie zauwaze, ze znowu wkrada sie chaos, obiecuje zapodac mu solidnego kopniaka w zadek 🙂

    • Dzieki:) musze przyznac sie tez do tego,ze jesli moj wynik rocznej pracy nazwiemy sukcesem, to Warsaw jest w duzej mierze architektem sukcesu. Mozna powiedziec ze mnie nastawil, postawil do pionu, wybil z glowy co bardziej niebezpieczne elementy no i sie udalo. Wszystko co pisze powyzej to prawda. Chaos nadal czasem mi towarzyszy, probuje uporac sie takze z brakiem oszczednosci ( co przy kazdym dowswingu daje znac o sobie) zbyt mala ochota do analizy gry oraz kilkoma mniejszymi wadami ale jakos idzie. Zawsze moge liczyc na pomoc lub przyjacielski kopniak w dupe od Warsawa i za to mu dziekuje a kazdemu z Was zycze kogos takiego przy Waszej grze:) to tez jest wazne. ALe wiem tez ze pokerzysci to generalnie osoby ktora raczej wspieraja niz podkladaja nogi

  10. zauwazylem ze ostatnio mniej grasz 3R. zw. na punkty?

    LilBigKahuna wlasnie dobil do 100k$ na 180tkach, pretty sicko 🙂

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.