Portal Cardplayer przekonuje w swoim najnowszym tekście, że koncept pokerowego ROI (zwrotu z inwestycji) jest tak samo ważny, jak zasady czy strategia gry. Dlaczego?
W każdym obszarze świata finansów ROI (Return of Investment, czyli zwrot z inwestycji) jest miarą, która wylicza, jak dobrze – bądź jak źle – spisują się nasze inwestycje.
W wielu przypadkach owe wyliczenia są mniej lub bardziej skomplikowane. Dlaczego? Ano dlatego, że szereg ścieżek finansowego życia zawiera w sobie element hazardu. Rynek nieruchomości, akcje i udziały, jakiekolwiek formy stawiania zakładów… przykłady można mnożyć. Poker jest oczywiście jednym z nich. To bardzo niestabilna gra cechująca się wieloma zmiennymi. Z tego powodu ROI to bardzo ważny koncept – tak dla profesjonalistów, jak i tych dopiero rozpoczynających swoją karcianą przygodę. W jaki sposób pokerzyści mogą więc obliczyć, czy ich inwestycja jest opłacalna?
Podstawowa matematyka
W pokerze zwrot z inwestycji odnosi się do kwoty, którą gracz wydaje na turniejowe buy-iny, w porównaniu do pieniędzy, które wygrywa na koniec rywalizacji. ROI może być negatywne bądź pozytywne.
Zobrazujmy to przykładem. Powiedzmy, że łącznie rozegrałeś 100 turniejów Sit&Go z wpisowym 11$. Twój dotychczasowy nakład finansowy wynosi więc 1.100$.
Turnieje przyniosły ci wygrane rzędu 1.250$. Zarobiłeś zatem 150$. Ile wynosi twoje ROI? Obliczmy: (1250 – 1100) / 1100 = 13,6%. Twoje pozytywne ROI wynosi 13,6%. To oczywiście jedynie przykładowa i prosta kalkulacja, ale w podobny sposób możesz obliczać swoje ROI przy użyciu dowolnych wartości.
Po co przejmować się ROI?
Mówiąc najprościej: obliczenia związane ze zwrotem inwestycji mogą pomóc w określeniu, czy poker jest właściwą dla ciebie grą. 100 gier to dobra próbka, a 13,6% to skromne ROI, niemniej jednak jest to jakiś zysk. Gdyby w podobnym okresie twoje ROI było negatywne i wynosiło -13,6%, nie musisz się zbytnio zamartwiać – wszystko jest jeszcze do nadrobienia.
Jeśli jednak na przestrzeni 100 turniejów Sit&Go twój zwrot z inwestycji wynosi -50% albo jest na jeszcze większym minusie, może to sugerować, że poker nie jest po prostu grą dla ciebie. Dzięki kalkulacjom ROI możesz mierzyć swoje sukcesy bądź porażki i użyć tych informacji do podjęcia decyzji, czy warto kontynuować swoją karcianą karierę.
Myśl o long runie
W każdej dziedzinie finansowości związanej z hazardem zwrot z inwestycji musi być liczony na przestrzeni długiego okresu. Bardzo możliwe, że zaliczysz kilka szybkich zwycięstw, ale równie prawdopodobne, że będzie dokładnie odwrotnie. Nie możesz brać tych początkowych rezultatów za wiarygodny wskaźnik twojego ROI – będzie on bowiem zaburzony i prawdopodobnie za jakiś czas się wyrówna.
W naszym wcześniejszym przykładzie skorzystaliśmy z próbki wynoszącej 100 gier. To bez wątpienia solidny punkty wyjścia. Nie przerywaj jednak kalkulacji ROI – musisz wykonywać je na każdym etapie kariery. Jeśli zauważysz, że w którymś momencie wskaźnik zaczął spadać, może to świadczyć o pewnych wadach czy niedociągnięciach w twojej grze.
Znaczenie ROI
Pokerowe ROI jest tak samo istotne, jak strategia gry. Jeśli zamierzasz grać w pokera przez dłuższy czas, od samego początku prowadź obliczenia swojego zwrotu z inwestycji. Nie jest to przesadnie skomplikowane. Niektórzy korzystają po prostu z kartki i długopisu, inni wolą arkusze kalkulacyjne, jeszcze inni kupują program, który wykona całą robotę za nich.
Nieważne, jak będziesz obliczać swoje ROI. Ważne, żebyś przyswoił, na czym polega ten koncept, a także zrozumiał, że zwrot z inwestycji jest tak samo istotny, jak nauka zasad, opracowanie strategii czy praca nad tą sławetną „pokerową twarzą”.
Świetny artykuł. Jaką minimalną próbkę dla określenia ROI zastosować przy Spin & go lub Spin & go Max ?
+1 oraz dlaczego smartspin poblokowany? Jacku zdajesz sobie sprawę ile odsłon miałby ten artykuł? wszyscy pytają co się stało a Ty jako naczelny poczytnego portalu masz to głęboko w powarzaniu… a może jednak SS zabroniło pisać?
Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Jedni będą zadowoleni z próbki wynoszącej 2.000-3.000 gier, inni będą przekonywać, że do wyciągnięcia zadowalających wniosków potrzeba aż 10.000 gier. W każdym razie analiza swojego ROI po rozegraniu np. 200 spinów to błąd.
Inna sprawa, że w przypadku Spin&Go ROI nie jest najbardziej miarodajnym wskaźnikiem. Bardziej skupiałbym się raczej na przeciętnej liczbie wygranych żetonów na każdą grę.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.