Qui Nguyen triumfuje w Main Evencie WSOP 2016! [WIDEO]

15

Po bardzo długim heads-upie w środowy poranek poznaliśmy zwycięzcę tegorocznego Main Eventu World Series of Poker! Nowym mistrzem świata został Qui Nguyen, który oprócz mistrzowskiej bransoletki otrzymał ponad osiem milionów dolarów. W decydującej rozgrywce pokonał on Gordona Vayo, a trzeci był Cliff Josephy.

Po dwóch dniach rywalizacji na stole finałowym Main Eventu World Series of Poker w grze zostało już tylko trzech graczy. Zdecydowanym chipleaderem był Qui Nguyen, a za jego plecami znajdowali się Gordon Vayo i Cliff Josephy. Więcej o przebiegu dnia drugiego przeczytacie TUTAJ.

Decydująca rozgrywka obfitowała w wielkie emocje od samego początku. Już w pierwszym rozdaniu Nguyen otworzył z buttona A4, a na 3-bet Josephy'ego z AQ odpowiedział kolejnym przebiciem. Josephy natychmiast ogłosił all-in, a Nguyen po krótkim zastanowieniu sprawdził. Już na flopie praktycznie wszystko było jasne, bo pojawił się na nim as z damą. Dzięki temu Josephy od razu zyskał podwojenie.

Jego szczęście nie trwało jednak długo, bo już w piątej ręce dnia Josephy stracił prawie wszystkie żetony. Otworzył z buttona parę dwójek, Gordon Vayo sprawdził z trójkami, a Nguyen zdecydował się na 3-bet z AJ. Na flopie pojawiły się K32, a Josephy i Vayo sprawdzili oczywiście zakład kontynuacyjny Nguyena. Turn to czwórka karo, a po nim Josephy przejął inicjatywę, a Vayo zagrał za wszystko. Po dłuższym zastanowieniu został sprawdzony, szóstka na riverze niczego nie zmieniła i Vayo awansował na pozycję chipleadera. Josephy'emu pozostało natomiast zaledwie osiem big blindów.

Później Josephy zdołał się jednak dwukrotnie podwoić na Nguyenie. Najpierw był faworytem z AT przeciwko K8, ale później miał sporo szczęścia, gdy z K9 udało mu się wygrać przeciwko AQ, bo na riverze pojawił się kolor.

Nguyen nie czekał zbyt długo na odzyskanie żetonów, bo Josephy zdecydował się na blef z piątą parą, gdy rywal miał akurat top parę. Akcji było sporo, a ostatecznie najstarszy gracz tegorocznego November Nine odpadł na trzecim miejscu, gdy w wojnie blindów zagrał za wszystko z Q3 w karach i został sprawdzony przez K6 Vayo. Board w postaci K8342 nie zmienił sytuacji i Josephy odpadł na trzecim miejscu, zgarniając 3.453.035$.

Jeszcze przy grze w trzy osoby nie brakowało akcji, odważnych blefów (szczególnie ze strony Nguyena i Josephy'ego) i gra mogła się podobać. Pod wrażeniem był między innymi Phil Hellmuth.

Heads-upa z przewagą rozpoczynał Gordon Vayo, który miał ponad 60% żetonów w grze. Szybko okazało się jednak, że rozgrywka o tytuł mistrza Main Eventu będzie miała jeden scenariusz – niezwykle agresywnego Nguyena, który wygrywał pulę za pulą, a także bardzo cierpliwego Vayo, który miał zamiar czekać na błąd rywala w kluczowym momencie.

I tak rzeczywiście było. Nguyen potrafił między innymi zagrać 3-bet i dwa barrele z A5o, co skutkowało wyrzuceniem rywala z lepszej ręki. Od czasu do czasu blefował jednak zbyt wiele – Vayo sprawdzał i znów znajdował się na prowadzeniu. Niezwykle interesująca była ręka, w której Vayo trafił na flopie dwie pary, a Nguyen miał draw do koloru. Ten drugi był zdecydowanie bardziej agresywny, na riverze trafił kolor i zagrał za wszystko, a Vayo po bardzo długim namyśle wyrzucił karty.

To rozdanie sprawiło, że Nguyen wysunął się na prowadzenie i zaczął wywierać jeszcze większą presję na bezradnym rywalu. Vayo często grał pasywnie nawet wtedy, gdy trafiał dobre układy. Zapewne miało to na celu złapanie Nguyena na blefie. Problem w tym, że agresywne zagrania lidera nadal były bardzo skuteczne.

Wątpliwości co do tego, że Vayo gra zbyt pasywnie, nie miał chyba nikt. Najmłodszy gracz November Nine wydawał się być przytłoczony stawką, o jaką toczyła się gra – były to ponad trzy miliony dolarów i oczywiście mistrzowska bransoletka.

Vayo skracał się coraz bardziej i w końcu musiał szukać podwojenia. Dobra okazja na 4-bet shove nadarzyła się, gdy podniósł AJ. Nguyen miał wówczas K9 w kierach i zdecydował się na sprawdzenie, ale board w postaci 853QT nie przyniósł mu pomocy, dzięki czemu Vayo zaliczył podwojenie.

Obraz gry się jednak nie zmienił – nadal to Nguyen wygrywał większość rozdań, nie raz wyrzucając rywala z lepszej ręki dzięki bardzo agresywnej grze. Od czasu do czasu był oczywiście łapany na blefie, lecz w ogólnym rozrachunku ta taktyka przynosiła mu zdecydowanie więcej zysków niż strat.

Wydawało się, że wszystko rozstrzygnie rozdanie, w którym Nguyen miał AQ, a Vayo Q5 w pikach. Po flopie w postaci 7Q8 Vayo zagrał za wszystko po c-becie rywala i potrzebował dużej pomocy ze strony boardu. Na turnie pojawiła się jednak 6 , która dała Vayo mnóstwo outów – aż 18. River przyniósł T i runner runner kolor, więc gra toczyła się dalej.

Później powróciliśmy jednak do dobrze znanego scenariusza – Qui Nguyen nadal wygrywał kolejne żetony i powiększał przewagę, aż w końcu Vayo miał zaledwie 10 big blindów. Mimo to Nguyen jedynie otworzył z AT, a po flopie QJ2 i c-becie Vayo zdecydował się na all-in z dwoma parami. Nguyen dołożył oczywiście resztę żetonów, lecz król na boardzie się nie pojawił i znów mieliśmy podwojenie.

Kolejne rozdania szły bardzo szybko, bo prawie wszystko rozstrzygało się przed flopem. Ostatecznie wszystko skończyło się w ręce numer 364. Nguyen otworzył wówczas ze small blinda, a Vayo odpowiedział all-inem z JT w pikach. Chipleader szybko sprawdził z KT w treflach, a na flopie pojawiły się K97 – Nguyen miał top parę, ale Vayo nadal mógł liczyć na jednego z ośmiu outów. Ani dama, ani ósemka się jednak nie pojawiły i to Qui Nguyen został zwycięzcą tegorocznego Main Eventu. Oprócz mistrzowskiej bransoletki otrzyma on 8.005.310$. Gordonowi Vayo przypadło natomiast drugie miejsce i 4.661.228$.

Wygraną Nguyena trzeba uznać za całkowicie zasłużoną – popełniał błędy, ale w przekroju całego pojedynku był zdecydowanie lepszy od rywala. Co ciekawe, gra w heads-upie trwała aż 182 rozdania, czyli… tyle samo, co rozgrywka od początku stołu finałowego do rozpoczęcia heads-upa.

Oto końcowe wyniki Main Eventu WSOP 2016:

1. Qui Nguyen 8.005.310$

2. Gordon Vayo 4.661.228$

3. Cliff Josephy 3.453.035$

4. Michael Ruane 2.576.003$

5. Vojtech Ruzicka 1.935.288$

6. Kenny Hallaert 1.464.258$

7. Griffin Benger 1.250.190$

8. Jerry Wong 1.100.076$

9. Fernando Pons 1.000.000$

Na kanale WSOP dostępny jest już zapis dzisiejszej rozgrywki – jeśli nie mogliście oglądać jej w nocy, możecie to łatwo nadrobić. Miłego seansu!

 

https://youtube.com/watch?v=CS5_9XfP5Og

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Poprzedni artykułIPO – Simone Speranza zwycięzcą Main Eventu
Następny artykułWSOPC Rozvadov: Kondraszuk wygrywa w PLO, siedmiu Polaków w Deep Stacku

15 KOMENTARZE

  1. JackDaniels pisze:z sensu to jest twoj komentarz i porownanie do onetu, ktory chyba nigdy nie podaje w tytule kluczowy info, a raczej cos w stylu „wiemy

    Za chwile będą i tłumy, koleś założy tyle kont, że się zdziwisz:D

    A porównanie do innych portali oczywiście jest trafione. Dla wyjaśnienia dodam, że jeżeli cezarb rozumiałby specyfikę portali internetowych to by wiedział, że brak informacji w tytule jest tylko tam gdzie nie ma informacji w treści. Jest to znany chwyt nabijania kliknięć od idiotów w newsach bez wartości. Gwarantuje, Ci, że każdy portal np. piłkarski poda zwycięzce Ligi Mistrzów bez zastanowienia czy ktoś tam obejrzał sobie mecz czy nie.

  2. cezarb pisze:Jestes az taki tepy, czy nie chcesz zrozumiec o co mi chodzi?

    1. Nie podali w tytule kto wygral.

    2. To nie jest artykow w ktorym zamieszcze sa filmy z WSOP w ktorym redaktorzy zycza milego ogladania.

    Kto tu jest tępy to już pokazałeś. Najpierw dajesz idiotyczny przykład po czym piszesz:

    1. Nie podali w tytule – rozumie, że przeglądasz tylko tytuły – bo wystarczy otworzyć news i wyświetla się wielkie zdjęcie, więc aby go nie zauważyć musiałbyś otwierać z zamkniętymi oczami – co za różnica czy to w tytule czy to zdjęcie???

    2. Żeby wiedzieć, że nie ma tam filmów musisz go otworzyć, gdy go otworzysz widzisz zdjęcie. Sam podałeś przykład tej strony, który okazał się nietrafiony i brniesz w to obrażając innych.

  3. Wszystkim narzekającym na sposób informowania Czytelników na Pokertexas mam do powiedzenia tylko jedno – nic się nie zmieni. To jest portal INFORMACYJNY! Tu się szuka INFORMACJI! A jedną z najważniejszych informacji w pokerowym świecie jest podanie nazwiska nowego mistrza świata zaraz po jego wyłonieniu. Jeśli ktoś tego nie potrafi zrozumieć, to ja – jako redaktor naczelny – nie będę tego nikomu tłumaczył, bo to jak rozmowa ze ścianą. Macie pretensje, że spoilerujemy? A co z tymi, którzy NIE CHCĄ OGLĄDAĆ powtórek? Mamy im napisać „Jeśli chcecie się dowiedzieć, kto został pokerowym mistrzem świata 2016, to obejrzyjcie sobie najpierw 10-godzinną relację ze stołu finałowego”? Czy na Onecie po wyborach w USA będzie news w stylu „Chcecie wiedzieć, kto został prezydentem w USA? Obejrzyjcie kilkugodzinną powtórkę ze studia wyborczego!”? Nie sądzę, nazwisko zwycięzcy będzie waliło po oczach od razu po otwarciu strony. Więc Wasze pretensje są bez sensu i możecie być pewni, że się nic nie zmieni w przyszłości.

    • Bez sensu to jest twoj komentarz i porownanie do onetu, ktory chyba nigdy nie podaje w tytule kluczowy info, a raczej cos w stylu „wiemy kto””, „prezyden zostal wybrany”(nie bede tu teraz wymyslal). Co byl za problem by dac tytul jak na portalu waszej konkurencji?? Z jednym sie z toba zgodze. Gadanie z wami to jak ze sciana.

    • My nie jesteśmy „naszą konkurencją” i robimy po swojemu. Jeśli komuś to nie odpowiada, to sorry, ale nie będziemy się dostosowywali do marudzących pojedynczych jednostek. A jakoś nie widzę tu protestujących tłumów poza Tobą.

  4. nie wiem czemu cezarb został zj****y za swój komentarz, gość ma rację. Można było stworzyć kilkanaście tytułów nieujawniających zwycięzcy- kto by chciał dowiedzieć i przeczytać relację kliknąłby w newsa i przeczytał, a kto oczekiwał na film z FT by nie kliknął, a przeczytał inne newsy do kawy. Tak ta druga grupa wchodząc na portal dostała w łeb głównego newsa ze spoilerem w postaci tytułu i wielkiego zdjęcia zwycięzcy- popsuta cała zabawa i emocje z oglądania retransmisji na YT.

    Dzieje się to zresztą drugi rok z rzędu. W tamtym roku czytelnicy również podnosili temat i prosili o poprawę w przyszłości, bo zabiera się im całą frajdę. Najgorsze jest to, że sytuacja się powtórzyła, a redaktorzy zamiast chociaż raz uderzyć się w pierś, odpowiadają ogniem i nie widzą ponownie swojego błędu.

  5. detross pisze:” target=”_blank” rel=”nofollow” class=”tx-comments-external-autolink”>http://www.pokerstrategy.com„>www.pokerstrategy.comMówisz o tym artykule z wielkim zdjęciem Nguyena trzymającego w rękach banknoty?? Brawo Ty!

    Jestes az taki tepy, czy nie chcesz zrozumiec o co mi chodzi?

    1. Nie podali w tytule kto wygral.

    2. To nie jest artykow w ktorym zamieszcze sa filmy z WSOP w ktorym redaktorzy zycza milego ogladania.

  6. klarownica pisze:Proponuję napisać zażalenie do flashscore.pl, że zabiera fun z oglądania meczu, bo podaje wynik szybciej, niż bramki na streamie padają. Masakra…

    Porownanie z dupy

  7. Proponuję napisać zażalenie do flashscore.pl, że zabiera fun z oglądania meczu, bo podaje wynik szybciej, niż bramki na streamie padają. Masakra…

  8. cezarb pisze:Jestescie BEZNADZIEJNI! Mozecie sobie teraz w dupe wsadzic te filmy. Po Chujje ogladac jak zna sie zakonczenie.

    Sam jesteś beznadziejny. Wiesz co to jest portal informacyjny?? Pisze newsy jak każdy portal. Znajdź mi stronę o pokerze, na której nie podano zwycięzcy. Jak nie chciałeś go znać trzeba było wejść na youtube wpisać wsop 2016 i samemu sobie znaleźć relacje. Wchodzisz na portal informacyjny i się dziwisz, że podaje informacje. Głupota nie boli.

  9. Dopiero teraz zauwazylem ze to ty jestes tym co zabral mi cala zabawe z ogladania. Zajebiscie sie spisales.

  10. Jestescie BEZNADZIEJNI! Mozecie sobie teraz w dupe wsadzic te filmy. Po Chuj je ogladac jak zna sie zakonczenie.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.