Poznałeś zasady pokera, nauczyłeś się dobierać ręce startowe, wiesz co to outy, a do tego potrafisz ocenić, czy dany manewr jest opłacalny. To właściwy moment, aby wprowadzić do swojej gry nowy element: mowa o odpowiednim przygotowaniu się do zagrania.
Wszyscy dobrze wiemy, iż poker sprowadza się do nieustannego podejmowania szeregu decyzji uwarunkowanych niepokojąco wieloma czynnikami. Często jednakże, w momencie gdy przychodzi nasza kolej, działamy mimo to pochopnie i w myśl zasady ?jakoś to będzie?, co z kolei nierzadko kończy się utratą żetonów. Jak zatem mają wyglądać owe przygotowania, o czym powinniśmy pomyśleć, zanim zdecydujemy się na ruch?
Po pierwsze, zadajmy sobie pytanie, z jakim typem przeciwników mamy do czynienia : czy są to gracze agresywni, konserwatywni, a może lubią slowplayować silne układy? Kiedy już ustalimy, co o nich wiemy, postarajmy się w konsekwencji określić potencjalny zasięg rąk, z jakimi grają. Obserwujmy także, w jakim stanie umysłowym znajdują się w chwili rozdania: czy są na tilcie ? A może właśnie wygrali dużą pulę i czują się pewni siebie? Co nimi kieruje?
W tym momencie nie sposób pominąć kwestii wypatrywania fizycznych tellów , czyli mimowolnych zachowań, które zdradzą siłę ręki oponenta. Ogólnie rozróżniamy dwa typy takich znaków: z jednej strony nasz przeciwnik wysyła sygnały, których nie kontroluje (na przykład trzęsące się ręce, westchnienie, nagle wyprostowanie się); jednocześnie może również próbować zasugerować swoim zachowaniem układ inny, niż ma to w istocie miejsce. I tak demonstruje siłę w chwili, gdy dysponuje kartą słabą, symuluje natomiast słabość wtedy, gdy jest posiadaniu monstera. Dobry gracz oczywiście nie daje się takiemu aktorstwu zwieść.
Kolejny krok w naszych rozważaniach to próba wyobrażenia sobie, o jaką rękę podejrzewają nas przeciwnicy. Dzięki temu zawsze będziemy ich wyprzedzać, a w dodatku zyskujemy możliwość ?manipulacji?. Na przykład: na stole leży draw do koloru, a my z pozycji jedynie sprawdzamy zakład oponenta. Ów może posądzać nas o próbę dobrania do tego właśnie układu, co z kolei łatwo wykorzystać w momencie, gdy pojawi się trzecia karta w kolorze.
Kwestią oczywistą jest ustalenie planu na cały przebieg rozdania. Już zawczasu powinniśmy wiedzieć, co zrobimy w przypadku pojawienia się takiej czy innej karty, musimy być przygotowani na to, jak zareagujemy na dane zagranie przeciwników. Warto również wyobrazić sobie, które karty na flopie/turnie/riverze są dla nas dobre, których zaś wolelibyśmy nie zobaczyć. Nie dajmy się w żadnej chwili zaskoczyć!
Nie mniej istotne jest tutaj określenie, czy znajdujemy się akurat na dobrej pozycji : będziemy decydować jako ostatni, czy też może najbardziej agresywny gracz ma swój ruch dopiero po nas? Warto starać się unikać sytuacji, w których ten, kogo uważamy za lepszego od siebie, ma nad nami pozycję.
Kolejny etap stanowi zadanie sobie pytania, czy należy zabetować (zraisować). Najczęściej będzie to wskazanym zagraniem, jeżeli:
a) uważamy, że mamy najlepszą rękę
b) nasz bet (lub kolejne) wypłoszy słabych przeciwników
c) mamy dobry draw i szansę w zapasie na to, że przeciwnicy sfoldują
W przeciwnym razie powinniśmy rozważać check (fold). W większości przypadków warto tak zagrać, jeżeli:
a) uważamy, że mamy najgorszą rękę
b) nasi przeciwnicy są silni
c) nasz draw jest kosztowny do skompletowania
Jeśli w wyniku powyższej analizy dochodzimy do wniosku, że nie powinniśmy ani zraisować ani sfoldować, najlepszą opcję stanowi call. Zadanie sobie pytania ?bet lub raise? przed tym, zanim uwzględnimy ?check lub fold?, gwarantuje, iż nasz poker będzie pokerem agresywnym czyli wygrywającym.
W tym miejscu warto podkreślić, czym wygrywający poker tak naprawdę jest. Nie polega on bowiem na inkasowaniu dużych sum pieniędzy, nie sprowadza się do odczytywania tellów czy mistrzowskiego blefu, nie chodzi także o to, aby zgarniać jak najwięcej pul. Wygrywający poker polega na podejmowaniu właściwych decyzji i jeżeli będziemy czynić to częściej niż nasi przeciwnicy, na dłuższą metę okażemy się zwycięzcami, czego nam wszystkim życzę.
Tak, a muchomor sromotnikowy to taki, co wyleciał spod dupy jeżowi.
ejj a srom to jest czasownik oznaczajacy robienie kupy??nawet w encyklopedi robia bledy!!
http://www.sjp.pl/co/kuciapa
hahahaha, jack wie co to kuciapa
Karteczka nie ma za co. Tu nawet zrozumienie nie jest potrzebne po prostu trzeba być człowiekiem. Też kiedyś nie umieliśmy grać wcale i właśnie jak to ujęłaś wrzucało się beztrosko żetony. To tak jak wszyscy nie umieliśmy chodzić i bez pomocy rodziców ciężko było by się nauczyć. I Ci lepsi i najlepsi gracze mogą właśnie być takimi “rodzicami” dla początkujących.p/s Monika mi się zawsze podoba jak piszesz – blog, relacja z EPT…Pozdrawiam
Ja sie nie bede czepial tekstu. Jednak Monika to jest dla osob, ktorzy wrzucaja tylko zetony czy dla osob, ktore potrafia ocenic sile reki, wiedza co to outy itp jak to napisalas na poczatku artykulu? Bo jedno drugiemu przeczy.
Jack oświetl , szto eto takoje znaczit Kuciapka ? Pamiętasz z jaiego to filmu ?
JD buhehehehe
ad KuciapaW założeniu tekst nie miał pretendować do odkrywania niczego; został napisany dla osób, które dopiero zaczynają grać i cała ich gra sprowadza się głównie do beztroskiego wrzucania żetonów.ad kwapekDziękuję za zrozumienie.
MMP, nie wiesz co to jest kuciapa? Jaki nick taki wpis…
A może tak sam KUCIAPA coś napisze i nas wszystkich oświeci :))) Zapewne Pawcio da mu szansę się wykazać… Bo krytykować to zawsze jest najłatwiej. A nie możemy zapominać przecież, że to portal dla wszystkich od początkujących włącznie bo jakby nie takie portale to gdzie nowicjusze będą mogli się zagłębiać w piękno tej gry.
A ja poproszę o genezę nicka “Kuciapa”.
Chętnie się Kuciapa poprawimy tylko poproszę o merytoryczne zarzuty żebyśmy wiedzieli co poprawić.
Nie pasuje – nie czytaj. Simple… Idz sobie tam gdzie sa lepsze… Ehh mentalnosc polakow
Bardzo odkrywczy tekst… Nie macie tu lepszych autorów?
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.