Przedostatnie rozdanie…

51

UNIBET OPEN

W zeszłym tygodniu w warszawskim kasynie w hotelu Hyatt odbyła się kolejna impreza z

cyklu organizowanego przez firmę Unibet . Na starcie stanęło 270 zawodników, czyli więcej

niż na wcześniejszym EPT. Również Polaków wystartowało więcej ? ponad 50 graczy. Czyli

wszystko wyglądało pięknie! Trzeba przyznać, że z mojego punktu widzenia (mam nadzieję,

że obiektywnego) również pod względem organizacyjnym turniej ten wyglądał lepiej niż EPT.

Jakoś tak wszystko do siebie pasowało, nie było opóźnień, każdy wiedział co, gdzie i jak. Na

turnieju wystąpiłem oczywiście również ja. Mój występ do złudzenia przypominał mi mój start

w Mediolanie. Zacząłem bardzo dobrze, po kilku minutach zacząłem przejmować panowanie

nad moim stolikiem, jedynie jeden szalony Włoch próbował stawiać mi opór. Jak można było

się domyślać obaj szybko zbudowaliśmy duże stacki i chyba intuicyjnie nie chcieliśmy już

ze sobą walczyć w bezpośrednich starciach dbając o swoje żetony. Natomiast reszta stołu nie

umiała nas powstrzymać. Stąd nagle po dwóch poziomach miałem prawie 30k w stacku!

Jednak wszystko co piękne musi się kiedyś skończyć i przyszły dwa rozdania, w których mój

stan posiadania uległ gwałtownemu uszczerbkowi. Najpierw na wojnie blindów moje dwie

pary z flopa nie dały rady uzbieranemu przez rywala kolorowi, a chwilę później kolejny gracz

pozbawił mnie kolejnej porcji żetonów, gdy po all inach preflop moje JJ przegrało z jego AK.

Oba rozdania kosztowały mnie po około 7 tysięcy i wszystko trzeba było zaczynać od nowa.

Na szczęście poziom zawodników na moim stole był na tyle łatwy, że nie było większych

problemów z readami i unikałem kłopotliwych rozdań budując od nowa stack. I tak mijały

kolejne godziny, kolejne levele?

Gdy ogłoszono pięć ostatnich rozdań miałem 27k przy

średniej około 33k. W przedostatnim rozdaniu dostałem AK na późnej pozycji i standardowo

podbiłem preflop. Dołożył mi tylko gracz z BB. Na flopie pokazały się KJ5, w tym dwa trefle.

Mój rywal czeka, ja c-bet. On chwilę pomyślał i z jakimś takim dziwnym wahaniem przebił

mnie o kilka tysięcy. Przesunąłem swoje wszystkie żetony na środek stołu, na co on zaczął

jakąś szopkę odstawiać, przeliczać żetony po dziesięć razy, już miał foldować, żeby zaraz

łapać za żetony? Myślałem, że ma jakąś kartę w stylu KQ, może KT albo QT, ewentualnie

draw do trefli, a ten nagle z niechęcią mówi ?call? i pokazuje mi seta waletów!! Wow! I nad

czym on tyle myślał? Oczywiście set mu się spokojnie utrzymał i odpadłem po 9 godzinach

gry w przedostatnim rozdaniu dnia. Było mi trochę przykro z tego powodu, bo (zajadę teraz

trochę językiem Górala) grałem naprawdę nieźle przez cały dzień i wywaliłem się na sam

koniec. Ale ja nie grałem o wejście do drugiego dnia tylko o FT, więc uważam moje zagranie

za całkowicie prawidłowe w tej sytuacji. Przegrywam ? trudno, wygrywam ? jestem jednym

z liderów po pierwszym dniu. Proste. Tym razem się nie udało, ale Budapeszt już w marcu?

Poniżej kilka filmów z Unibet Open w Warszawie:

A jeśli już jesteśmy przy kolejnym Unibet Open w Budapeszcie? UWAGA!! W piątek o

godzinie 21 na Unibecie będzie można wygrać całkowicie za darmo wejściówkę do kolejnego

turnieju z tego cyklu!! Odbędzie się bowiem freeroll pod nazwą ?Unibet Open Special? o

pełny pakiet wart 2.700 euro!! Rejestracja zaczyna się na dwie godziny przed turniejem.

Zapraszam do gry!!

POJEDYNKI Z ROBERTEM K.

Kilka tygodni temu przedstawiłem Wam wywiad z Robertem Kubicą o jego grze w pokera.

Teraz nadarzyła się okazja do praktycznego sprawdzenia, co naprawdę prezentuje nasz kierowca

przy zielonym stoliku. Miałem bowiem przez kilka ostatnich dni przyjemność powalczyć z

Robertem w pojedynkach HU. I zostałem przez niego okrutnie ograny!! Szczerze powiem, że

chyba najwyraźniej nie doceniłem Roberta i podchodziłem zbyt wyluzowany do pojedynków

z nim. Okazało się, że to stary cwaniak i gra naprawdę bardzo fajnego pokera, a przy tym ma

niesamowite szczęście! Ilość kolorów, fulli i stritów, którymi mnie ?raczył? podczas naszej gry

przekraczała wszelkie granice! No cóż, okazja do rewanżu pewnie już wkrótce się nadarzy i

będę się mścił! Robert, tym razem tak łatwo ci się nie poddam!!

MY, DZIECI KOMUNY?

Ostatnio znalazłem w sieci świetną przeróbkę wielkiego przeboju Bruce?a Springsteena ?Born

in the USA?. Wrocławska kapela Snake Charmer nagrała cover tego hitu pod tytułem ?Born in

the PRL?, który pojawił się ostatnio na Youtube z teledyskiem przypominającym jak się kiedyś

w tym kraju żyło? Polecam tym starszym w ramach przypomnienia i tym młodszym, aby też

zobaczyli w jakim świecie przyszło dorastać nam, pokoleniu lat 70. i 80.

Pytanie ? kto wie skąd jest ten sygnał na samym początku teledysku?? Ja pamiętam jak dziś?

Poprzedni artykułIlari Ziigmund Sahamis bije kolejny rekord
Następny artykułPokerStars.com EPT Praga 2008 Dzień 2

51 KOMENTARZE

  1. ad gosc

    Jak troll zanim coś napisze, będzie musiał poświęcić 2 minuty na założenie konta, to zapomni co chciał powiedzieć.Takie już są trolle. Wypisują bzdury pod wpływem impulsu.

  2. No i rejestracja juz jest, nie wiem czy to cos pomoze, nie wiem. Zalezy jakie sa zabezpieczenia tworzenia kont, jesli bany pojda po nicku to sobie mozna te rejestracje wsadzic w nos, jesli automatycznie banuje sie IP to moze poziom komentarzy tu wzrosnie.

  3. Daniz, ty byłeś moim ulubionym trollem 🙂 I jak już nie raz mówiłem miałeś rzeczywiście klasę. Ech, dziś prawdziwych trolli juz nie ma…Pozdrawiam 🙂

  4. Jack moja rada: z trolami się nie dyskutuje. Zero reakcji na ich prowokacje. Myślałem, że zdążyłeś się tego nauczyć – bo np. mnie to potrafiłeś ignorować ponad rok. Tylko, że ja nigdy nie opluwałem nikogo, mam swój styl w pewnym sensie nawet klase…

  5. Daniels teraz tez mozna banowac po IP – spytaj Pawcia – robi to nagminnie, a po skasowaniu konta trola w 2 min zalozy on nowe – jeszcze prosciej niz zmieniac IP wiec zastanow sie Daniels i posluchaj Pawcia ze teraz jest lepiej.

  6. Jak zauważył Druss25 ja z natury jestem ugodowy, przynajmniej on-line. Życie jest zbyt krótkie, aby marnować je na swary,kłótnie i docinki. Proszę nie nazywać mnie lizusem, bo nie mam żadnego interesu w tym portalu,co by uzasadniało moje lizusostwo. To ,że stałe osoby krytykujące wszystkich się mnie czepiają, już się przyzwyczaiłem i jakoś się tym nie przejmuje. Ja nawet nie czytam ich wpisów do końca. Ale, że osoby które uważają się za “porządne” nie potrafią zaakceptować mojej “odmienności” i przymknąć oko to inna sprawa

    Marcin pamiętam co napisałeś dokładnie i nie zamierzam tego obraźliwego dla mnie stwierdzenia cytować. Jeżeli o mnie chodzi, będziesz potrzebował dużo czasu aby odbudować sobie reputacje pod tym nickiem.

  7. Panowie!Ja sobie zdaje sprawe z tego, że mnie mozna nie lubić, nie kochać albo nie zawsze sie ze mna zgadzac. Każdy ma swoje zdanie. Za siebie i moje zdanie dostaję po głowie tu od dawna, ale umiem się bronić sam i niczyja pomoc nie jest mi potrzebna. Jesli jakiś troll chce obrażać mnie to to zniosę. Ale od mojej rodziny wara! I tylko dlatego, że nie chce ich narażać na nieprzyjemności wstrzymuje pisanie bloga od wprowadzenia logowania. Mam nadzieję, że każdy to rozumie… Logowanie będzie lada moment i wtedy pojawi sie kolejny odcinek. Proste. Nie płaczę, nie biadolę, bo po prostu anonimowych trolli mam głęboko… Gdyby mi tu zaczęli “jechać” dobrzy gracze lub ludzie ze środowiska, do których mam szacunek to zacząłbym się zastanawiać gdzie robię błąd. Póki co tak się nie dzieje. Psychika mi nie siada, samopoczucie mam bardzo dobre, generalnie wszystko ze mna w porządku. Nawet biorąc pod uwagę moje kontrowersyjne ponoć zachowanie mam wielu kolegów i ludzie nadal podaja mi rekę na dzien dobry. Nadal uważam, że na merytoryczna rozmowę z trollami nie ma tu szans. Nawet przypieprzanie sie do Pneumokoka o jego normalne zachowanie (może nawet zbyt słodkie) to oznaka tego, że króluje w ich umysłach tylko chamstwo i glupota.Kolejny blog będzie. I nastepne również. Ci, którzy będa chcieli je czytac będa mieli ku temu okazję. Ale każdy obraźliwy komentarz będzie można latwo usunąć i zbanować prostaka, który będzie jego autorem…

  8. Decydujac sie na pisanie tego bloga Jack, musiales miec swiadomosc czego sie podejmujesz, prawda? Zdajesz sobie chyba sprawe, iz niekoniecznie jestes osoba, ktora wszyscy kochaja, masz wielu wrogow, nie wiem dokladnie czym to jest spowodowane, byc moze zabrales jednemu czy drugiemu telewizor czy ostatnia pare butow, ale to juz dawne czasy wiec nie warto do tego wracac. Ot, jestes postacia bardzo kontrowersyjna. Druga sprawa to sposob w jaki prowadzisz swojego bloga, masz talent do pisania, temu nie mozna zaprzeczyc, sam chetnie czytam twojego bloga pomimo tego iz jestem tylko zwyklym trollem, niestety twoje wybujale ego i nadmierna pewnosc siebie sprawiaja, ze az sie prosi aby ci utrzec nosa. To blog publiczny Jack, wiec chyba wkalkulowales to ryzyko iz nie kazdy bedzie w stosunku do ciebie mily. Poki co najmilszy i naslodszy to jest nasz naczelny cukiereczek, ciasteczko Pneumokoksik, ale chyba o to ci nie chodzi, prawda? Wydaje mi sie rowniez iz jestes mocno niesprawiedliwy wrzucajac mnie do jednego koszyka z innymi trollami drogi Jacky, juz ci pisalem kiedys, ze jestem trollem z klasa.

    Nigdy nie obrazilem twojej rodziny, napisanie od czasu do czasu, ze dostajesz pieniazki na gre w pokera od zony chyba nie jest obraza, prawda? Ja to nawet mowilem z odrobina zazdrosci Jack!

    Tak, tez bym chcial miec bogata zone, lecz niestety, trafila mi sie nadeta, zmierzla raszpla, na dodatek skapa niczym szkot i zyd razem wzieci.

    Chyba pomysle o rozwodzie Jack, moze jeszcze mi dopisze szczescie;)

    A tak z innej beczki, co sie stalo z Observerem i Mefisto? Nie wiesz przypadkiem? Bo juz dawno ich tutaj nie widzialem, na urlop pojechali czy co?

    Tymczasem Jack zycze ci na nadchodzace swieta wiecej obiektywizmu i poczucia humoru, wiesz, za kilka dni bede w Polsce, swieta itd wiec nie bede tutaj tak czesto zagladal, no juz sie nie smuc Jack, po swietach wroce znowu:))

    A jak znajde z dwa dni to moze nawet wybiore sie do Warszawki i zagladne do Hiltona, oczywiscie wtedy napewno cie o tym odpowiednio wczesniej poinformuje, chyba zagrasz przy jednym stole z naczelnym trollem PT, hm?? Potem bedziesz mogl raz jeszcze przeprowadzic doglebna analize, byc moze nawet 27 off v AA suited:)) No to Wesolych Jack:))))

  9. edit:oczywiscie chodzilo o duze pojecie o pokerze nie pokorze – choc tej ostatniej rowniez zero…komentam = komentami lub jak kto woli komentarzami 😉

  10. Elo… ja tez jestem Marcin i musze przyznac racje mojemu przedmowcy w wielu kwestiach…

    Po pierwsze rowniez trafilem na PT dzieki blogowi JD (zaraz po rozpoczeciu gry na WLP) i staram sie nie omijac reszty artykulow od tego czasu.

    Po drugie – musisz przyznac Rafale ze kontrowersji w Twoich opiniach i zachowaniu nie brakuje – osobiscie nie pochwalam wielu z nich – ale dzieki nim jestes barwna postacia w swiatku… z pewnoscia dodajesz nieco pieprzu i sam stajesz sie popularny (za co czeto placisz).

    Co do komentarzy – tu JD ma wiele racji, imo wiecej niz moj imiennik marcin powyzej – zaden troll nie ma na tyle duzego pojecia o pokorze by napisac rzeczowy, merytoryczny komentarz – nawet jesli JD sie myli – nie spotkalem sie z poprawna riposta ze strony “pseudofanow” (oczywiscie wliczam tu ta rzesze osob, ktorych nicki sa znane czytajacym PT i ktore poza obrazliwymi komentam nie maja NIC do powiedzenia).

    I jeszcze jedno – wlazenie na rodzine (ja tez zauwazylem to w niejednym komentarzu), stan finansowy itp. to swiadectwo o zwyklej malosci – dla mnie taka wesz jest nikim – takim juz zwyczajnie nie mozna pomoc – braki w wychowaniu spolecznym sa chyba nie do uzupelnienia…Niestety ciezko poradzic cos w powyzszej sytuacji – ja rozumiem chec zakonczenia pisania tego bloga. Bylo by szkoda bo masz talent i sa ludzie ktorzy czekaja na kolejne odcinki nie po to by dowalic Ci za wlasne krzywdy, ktore najwyrazniej co dzien doznaja. Bylo by szkoda bo to oni wygraja.Ps. Zostawcie Pneumo – sa ludzie ktorzy po prostu sa mili z zasady. Nie wchodza w spory, nie lubia sie klocic itp. A on choc kilo cukru w kazdej wypowiedzi to trzeba przyznac ze stara sie chociaz pisac do rzeczy… Jeden poczciwy chlopina na 20 trolli to i tak za malo…

  11. Ja też coś napiszę . Zacząłem czytać ten portal przez Twojego bloga ponieważ bardzo mi się spodobał

    , może się nie znam ale uważam że masz talent do pisania. Co do otoczki to odbieram to jako udany zabieg socjotechniczny.(Żeby było jasne absolutnie mi to nie przeszkadza) ba doceniam nawet takie zabiegi. Oczywiście daleki jestem również od oceny moralnej , intelektualnej osób których nie znam osobiście ponieważ wiele razy nauczyłem się że jest zupełnie inaczej ( vide Michał Wiśniewski którego miałem okazje niedawno poznać ) wiadomo jaką ma opinie a ja go odebrałem jako świetnego faceta z pasją . Ale do meritum :

    wydaję mi się że to co rozdrażniło troli idealnie ujął “gość “ przyszedł okres gdzie zacząłeś wyzywać od fishy gości którzy cię sprawdzili i wyeliminowali ( pamiętam sytuację z j3 off )kojarzę że to był taki przełomowy arykułn . (abstrahując od poprawności tego zagrania pre flop )Każdy z nas robi jakieś sick calle i o paradoksie dzięki nim często rośnie nas stack a nie dzięki AA . wydaję mi się że jak napisał gość ““jak inni to fishe jak my to niezły call i read)

    Podsumowując

    Mnie nie podoba się ten rodzaj komentarza.

    Oczywiście wielkim przegięciem jest zachowanie tych wszystkich pojebów ale po prostu kasujcie ich posty.

    Czepiałem się jeszcze Górala za jego 100 % umiejętności tylko dlatego że się z tym nie zgadzam ( mam chyba prawo ) .Wydaje mi się że fair byłoby gdyby napisał po tym wszystkim : Panowie to był turniej wiadomo że potrzeba szczęścia przyfarciłem i udało się a reklama to reklama .

    Cash games to co innego zgadzam się że to tylko umięjętności .

    I ostatnie jest tylko jedna osoba której nie mogę czytać wspomniany Pneumokok ( Pisałem już gdzieś dlaczego ) . Pneumo nie porównuj poziomu komentarza Czarka i Twojego.

    Może to wszystko co napisałem być trochę niespójne przepraszam ale jest późno .ps Jack możesz olać moje sugestie ale mam nadzieję że tak nie będzie.

    Pozdrawiam

  12. No jesli nerwy puscily to znaczy ze psychika slaba.Co innego jest pisac blog dla przyjemnosci, o wszystkim i ja to rozumiem, nie mam zamiaru mowic zebys lecial sobie na onet i tam pisal, to jak w zyciu, dobra firma sprzeda duzo jesli trafi do szerokiej rzeszy klientow. Jesli Ty swoim blogiem sciagniesz duza ilosc osob to ilosc odlosn bedzie duza i portal zarobi. Jednak tak jak pisalem, pisanie dla przyjemnosci to jedno, jednak czasami od ilosci zalenia sie i epitetow w strone niektorych graczy w stylu “co to bylo, jak mozna bylo tak zagrac, gdyby nie ten fish to moglbym wygrac turniej”. Jakiekolwiek zagranie, ktore nie dotyczy Twojego kolegi i eliminuje Cie z turnieju badz pozbawia duzej ilosci zetonow to jest fishowanie? A kim Ty jestes zeby ludzi fishami nazywac? Glupie tlumaczenia, ze Ty byles nastawiony na wygranie turnieju i dlatego all in. A malo bylo przybadkow, ze z short stacka dochodzilo do ft itp? Jasne ze w tych przypadkach potrzeba tez i szczescia, jednak trzeba ten short stack miec, a nie wpakowac caly stac bo ja chce wygrac turniej, to walnij all in w pierwszym rozdaniu, co sie bedziesz rozdrabnial, juz na poczatku zbuduj sobie najwiekszy stack i potem to wykorzystuj.A co do tego, ze poker to sport dla inteligentnych i skad sie biora idioci. No to taka mala podpowiec, gdybyc nie mial tych idiotow to wygrywanie na cach games i budowanie puli w turniejach byloby trudniejsze, bo spora czesc by odpadla, to sie nazywaja dawcy.Nie chcesz to nie pisz, chcesz to pisz, jak ktos obraza Ci rodzine, a Ty jestes taki Hero to zawsze mozna zlozyc sprawe do sadu o znieslawienie. Tylko Ty ciagle duzo mowisz, jesli chodzi o czyny to niewiele. I przestan sie zalic, u Gorala w blogu wystepuje czesto co to nie ja, gdzie nie bylem, czego nie zrobilem, ale jestem fajny, a u Ciebie- jestem zajebisty, ale mi nie wyszlo. Nie wyszlo!! Czemu nie wyszlo!! Mamusiu daj mi butelke…

  13. Jack, nie przesadzasz ty czasem? Po pierwsze, co znowu ci sie nie podobalo we wczorajszych komentarzach (nawet cie pochwalilem, ze jestes naszym polskim Danielem Negreanu i pocieszylem, ze 550 miejsce w Sunday Million to nie tak zle) a ty tak mi sie odwdzieczasz? Nie ladnie Jack…I przestan sie juz mazac Daniels, zachowaj sie jak prawdziwy mezczyzna i rob dalej swoje, naprawde chcesz aby pod twoim blogiem byly tylko komentarze slodziutkie jak nasz babochlop Pneumos? Jest takie staropolskie przyslowie Jack, “Kto slucha tylko pochlebce, sam madry byc nie chce” Teraz ty sie zastanow zanim cokolwiek napiszesz i zaczniesz znowu narzekac na kmentarze pod swoim blogiem.

  14. Jak dobrze zrozumiałeś Czarek łatwo tutaj zostać posądzony o lizusostwo ale muszę to napisać. Jest tak jak napisałeś. Wiele normalnych osób czyta bloga Jacka Danielska, tylko jest bierna, za to garstka złośliwców wykazuje nadmiar aktywności.Jack może ma trudny charakter, ale na pewno nie zasługuje na takie chamskie odzywki z ich strony.

    Jack wiesz już które nicki nie warte są Twojej uwagi więc nie czytaj ich bredni i przestań się tym przejmować.

  15. Jack zaloz sobie bloga na onecie i opisuj zycie a zaliz sie mozesz na zal.pl a nie tu – prawda jest smutna ciebie czytaja tylko trole, zaden gracz nie zaprzata sobie glowy tym blogiem bo by w tilta wpadl jakby zobaczyl jak rozgrywasz rece – naucz sie grac i wroc z “dziwnymi” wykresikami to bedziesz mial szacun = pod innymi blogami malo zlosliwych komentarzy.

    Pozdro

  16. No właśnie – widzisz Czarek, napisałeś normalny komentarz, a musisz się z niego tłumaczyć jeszcze zanim go zacząłes pisać… Nie, to nie podlizywanie się. Fakt, że podoba ci się mój blog albo cały portal nie jest powodem do tłumaczenia się. Ale kilku trolli sterroryzowało ten portal swoimi debilnymi tekstami, więc tym normalnym juz sie nie chce pisać czegokolwiek. Stąd takie rozpanoszenie trolli…

  17. pewnie połowa osoba uzna to co teraz pisze za podlizywanie sie lub inną tego typu rzecz. ale ja po prostu pisze co myślę. i moim zdaniem ten blog jest jedynm z lepszych jakie czytałem i z chęcią czytam kolejne jego odsłony. ale wcale nie dziwie się Jack ze ma juz tego dość i traci sens pisania tego blogu bo banda trolli krytykuje wszystko co napisze oraz wszystko cokolwiek sie da na scenie pokerowej robią to pewnie z zazdrości lub z bliżej nie znanych przyczyn. ale wieże ze są jeszcze ludzie normalni którzy odwiedzają tą strone i czytają ten blog i inne artykuły i dla nich warto to robić…

  18. Zacząłem pisać bloga rok temu. Nie po to, żeby kogoś uczyć grać. Nie po to, żeby prowadzić

    jakieś pokerowe analizy, wywody i wstawiać tu dziwne wykresy. Mój blog miał być czymś

    innym, czymś co uzupełni nowopowstały portal dawką rozrywki, humoru, odmienną od

    pokerowej tematyką. Poker sam w sobie miał się przewijać gdzieś w tle, choć oczywiście

    chciałem pisać również o moich występach w turniejach, sukcesach i porażkach. Taki był

    plan i realizowałem go przez ostatnie 12 miesięcy.Niestety, od jakiegoś czasu nie ma przyjemności z pisania takiej jak na początku. Ostatnio w

    zasadzie nie chce mi się pisać o niczym. Bo dla kogo ja piszę? Mój blog ma (z tego co wiem)

    bardzo dużą ?poczytność? i wchodzi na niego naprawdę wiele osób. Ale poziom ostatnich

    komentarzy w wykonaniu znanych wszystkim osobników przekroczył wszelkie możliwe

    granice. Granice chamstwa, głupoty, debilizmu i zdziczenia. I nie zawahałem się użyć żadnego

    z tych określeń. To, że dostaje się mi to już normalka ? przecież ja jestem tu od dawna

    chłopcem do opluwania. To boli, fakt, ale można się przyzwyczaić. Mój serdeczny kolega

    Wiśnia powtarzał mi milion razy, żebym się uodpornił. I starałem się dość długo. Ale ja to

    jedno, a moja rodzina to już zupełnie co innego!! Od jakiegoś czasu grupa kretynów atakuje

    już nie tylko mnie, ale również moją żonę, a ostatnio nawet mamę. Czegoś takiego nie jestem

    w stanie spokojnie zaakceptować. Nie dam szargać imienia najbliższych mi osób bandzie

    śmierdzących tchórzy i gówniarzy, którzy nie mają nawet odwagi się przedstawić. Co to to nie!

    Pytam ? kto jest następny w tej kolejce? Może moje dzieci??Od jakiegoś czasu obserwuję ten śmietnik w komentarzach i zastanawiam się nad jedną rzeczą.

    Ponoć poker to gra dla ludzi inteligentnych, z pewnymi predyspozycjami (zarówno tymi

    umysłowymi, jak i psychologicznymi) do grania. Skąd na portalu ? bądź co bądź pokerowym ?

    znalazło się tylu najzwyklejszych w świecie kompletnych idiotów? Jak ci ludzie w ogóle do

    pokera trafili? Przecież czytając teksty co poniektórych (abstrahując od ich formy, gramatyki

    czy ortografii) nasuwa się tylko jeden wniosek ? tych ludzi w ogóle nie stać intelektualnie

    na granie w pokera! Czyli wychodzi na to, że są tutaj tylko i wyłącznie po to, żeby innym

    zatruwać życie?Na koniec napiszę jeszcze o jednej sprawie. Ja wiem, że zazdrość to polska cecha narodowa

    numer jeden. Piękny przykład dał temu reżyser ?Dnia Świra? pokazując modlitwę Polaków

    na balkonach. Tu jest podobnie, a w zasadzie tak samo. Każdy sukces naszego gracza, każdy

    jeden, nawet ten najmniejszy, jest od razu deptany, opluwany, wyśmiewany i sprowadzany

    do poziomu parteru (lub nawet piwnicy). Wychodzi więc na to, że każdy kto osiągnął coś

    w swojej pokerowej karierze jest fishem i donkiem, ale miał odrobiną szczęścia to coś tam

    osiągnął. Tak było przede wszystkim z Góralem i jego sukcesem w Londynie, tak było już

    wiele razy, ostatnio choćby w niedzielę, gdy Łukasz doszedł do trzeciego miejsca w Pradze.

    Oczywiście na pytania ?A co ty osiągnąłeś w swojej pokerowej karierze, żeby innych tak

    krytykować?? odpowiedzi nie ma nigdy. NIGDY!! Bo czym mają się chwalić zakompleksione,

    chore z zawiści, cieknące jadem i toczoną z ust pianą trolle? No czym? Lepiej przywalić, że

    ktoś grał w turnieju w dresie, a komuś doszły dwie dziewiątki!! To są dopiero godne tematy do

    komentowania!! A potem można wejść na mój blog i jeszcze sobie dodatkowo ulżyć pisząc, że

    jestem debilem, nie umiem grać, a na pokera daje mi pieniądze żona!! I jakoś taki mija kolejny

    nudny, szary i beznadziejny dzień z życia trolla?Poniżej fragment z ?Dnia Świra?. Zanim cokolwiek napiszecie – obejrzyjcie i zastanówcie się

    nad sobą?http://www.youtube.com/watch?v=oidh5oH0Y_U

  19. Mój błąd – przeceniłem rozmówcę i nie pomyślałem że zna tylko jedno rozwinięcie skrótu PS. Przepraszam i nie wypowiadam się więcej, bo i tak nie dowiem się gdzie grywa (bo w końcu jednemu psu Burek 😉

  20. Rozumiem że pytanie złożone z dwóch członów jest zbyt skomplikowane. Z racji że na pierwszy człon już odpowiedziałeś, dopytam tylko o drugi: Arystoteles, na jakim pokerroomie grywasz?

  21. Ten mój wpis powyżej miał być pod relacją live kiedy włosi opuścili pokerroom.Sorry

    Po Twojej odpowiedzi Jack widzę,że coś mnie ominęło i na szczęście nie zdążyłem tego przeczytać.

  22. Jack, dlaczego napisales o swoim blou “gowniany” ?

    moimi zdaniem jest super fajoski i zawsze go czytam po dobranocce.

  23. Nie wiedziałem Blasco666. Na naszej klasie miał zastrzeżony jak kiedyś patrzyłem.

    ad Jack Daniels

    Jeżeli nie oceniałbym gracza na agresywnego, po jego przebiciu bym spasował,zwłaszcza jakbym chciał wygrać turniej. Ale to tylko mój głupi murkowaty styl 😉

  24. brawo JD, juz niedlugo bedziesz pisal jak twoj idol Goral : “gralem poprawnie, moja gra byla bardzo dobra, ogolnie moj wystep oceniam wysoko, nie popelnilem zadnego bledu, bla, bla, bla…”

    a potem – busted po polowie pierwszego dnia…

  25. Numer GG JD jest ogólnodostępny bo Jack sam go gdzieś tu w jednym z komentarzy podał. Bez przesady…

  26. Arystoteles, jak już znasz prywatne gg Jacka Danielsa to miej odrobinę przyzwoitości i uszanuj jego prywatność i nie publikuj jego opisów gg!

  27. Dam ci adres pod jednym warunkiem. Odpowiedz mi na pytanie: czy ty jesteś naprawdę takim pojebem? Czy tylko takiego udajesz?

  28. Wszystkie szczegóły na temat obu turniejów juz dosłownie za chwilkę 🙂 Proszę o jeszcze troszkę cierpliwości… Na pewno daty są pewne – 23-25.01 pierwszy turniej z cyklu USOP, tydzień później JDPC II, oba turnieje w Hiltonie.

  29. Ostatnie wideo nie działa.BTW. Znasz może jakieś szczegóły nt. Unibet Series of Poker? Jeśli pierwszy turniej ma być w styczniu, to dobrze byłoby już coś wiedzieć. Najbardziej interesuje mnie czy będzie możliwość bezpośrednio wkupowania się do turniejów w kasie kasyna? No i kiedy będą zapisy na Twój turniej?

  30. @dhaetr_tech – masz rację oczywiście, powiem więcej – ten gość wyglądał tak jakby tego seta trafiła za karę i chciał go zrzucić. Uznałem, że 20k na drugi dzień to nie jest jakaś oszałamiająca suma i zagrałem all in…@Maertens – no nie wiem jak ty, ale ja za kawę to jeszcze nigdy w Hyatcie nie zapłaciłem, płacę zazwyczaj tylko za drinki alkoholowe, reszta napojów gratis…

  31. juz poprostu nie moge:D Widze chłopaki, że mieliście chyba krzywe łopatki w dzieciństwie i teraz w komentarzach dajecie upust swojej frustracji…

  32. Jack, tak swietna organizacja, zapomniałeś chyba dodac odnosnie organizacji Unibet Open, ze drinki i kawa dla graczy byly platne (no chyba ze Ty miales za darmo). Przy barze tez nic za darmo nie było. Rakeu 600 zeta a kawy za darmo nie podadza. Poziom i zachowanie graczy tez zajebisty, widzialem pierwszego dnia jak przy stole Gorala jakis najebany Skandynaw robil awantury i malo sie nie pobil z directorem. Uwazam ze ani EPT ani Open w Wawie nie wymagaja slowa uznania, zwykle turki w norze z klimatyzatorem. Wyjedz na jeden turek zagranice zobacz jak tam wyglada prawdziwy event.

  33. Odnośnie Twojego odpadnięcia. Zagrałbym tak samo. Możliwe drawy do strita i koloru, w 90% przypadków to jest klasyczny coinflip po jego reraise. Chociaż gdyby się zastanowić, to przecież drawy reraisowałyby allin. Te właśnie miniraise kończy się często problemami. Ja osobiście wolę, jak ktoś mnie przebije allin niż zrobi miniraise. No ale spasować taki układ po takim flopie to by niewielu potrafiło. Pzdr

  34. blasco666-nie było mnie ale spóżnione i to mocno all the best:)jeszcze bedzie okazja nadrobić!

  35. Daniels to zagranie z AK przy tym stacku to na nl 5 max… byłeś nabudowany – call i patrzysz co robi na turn – zagrałeś gorzej od górala, aczkolwiek możesz go cytować bo on też twierdzi że grał dobrze a zagrał źle 😉

  36. az sie lezka zakrecila jak sie patrzylo n ate zabawki którymi sie bawilo zajebisty teledysk a sygnal oczywisice z wyscigu pokoju

  37. Hehe, puszki to nawet ja pamietam, jak sie przeszukiwalo smietniki przy willach dyplomatow na wilanowie w poszukiwaniu nowego Sinalco badz Tuborga;)

  38. a w kwestii filmiku ostatniego – jestem rocznik 77 to się wypowiem. Otóż ja też z łezką w oku oglądam zdjęcia korkowców czy Świata Młodych… Myślę jednak, że to nie dlatego, że wtedy było tak fajnie ale dlatego, że wtedy byłem dzieckiem i ogólnie miło dzieciństwo wspominam. Nie pamiętam już kto kiedyś na pytanie dziennikarza o najlepsze lata odpowiedział, że 50-te ubiegłego wieku. A czemu, do diabła? Przecież terror, komunizm itede. A temuż, że wtedy byłem młody… I tyle w temacie.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.