Poziomy myślenia w pokerze?

7

Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się nad tym jak myślą Twoi przeciwnicy? Czy po prostu patrzysz na swoje karty i stół Cię nie interesuje  :)?


Po przeczytaniu ostatnio kilku artykułów pokerowych oraz graniu na niskich stawkach sng ( gram obecnie głównie 7$  regular ) – zgadzam się, z tym, że graczy możemy podzielić według różnego sposobu myślenia o kartach.

Nie wiem czy to się sprawdza w grach cash lub na innych poziomach, ale u mnie widzę to wyraźnie.

Po przedstawieniu tych poziomów powiem Wam też jaki wyłapałem u siebie ostatnio błąd.

POZIOM 0 – Jest to gracz, który w 100% skupia się tylko i wyłącznie na swoich kartach

Według mnie nawet nie patrzy na to co się znajduje na stole. To jest taki gracz, któremu kolejne karty pokazywane przez rozdającego lub raise od przeciwników nie przeszkadzają w grze. 🙂 On ma swoje karty i będzie ich bronił jak Polacy Częstochowy w XVII ( która notabene nie była zbyt silnie oblegana przez Szwedów 🙂 )

POZIOM 1 – Jest to gracz, który nie tylko patrzy na swoje karty ale także na flop.

Taki gracz jak tylko widzi szanse, że coś może dobrać to będzie starał się grać do końca aby zobaczyć czy ten as, którego potrzebuje dojdzie w końcu czy nie. Tak samo jak brakuje np. 9 do strita tzw. gutshot to będzie callował nasze zagrania aż go dostanie. Według mnie ponieważ taki gracz wie, że czasem na flopie wpadają karty bardzo dobre w stosunku do tych co trzyma w ręku to na wszelki wypadek gdzie się da będzie robił call.

POZIOM 2- To już jest gracz, który nie tylko patrzy na swoje karty, ale też zaczyna się zastanawiać co Ty możesz mieć.

Tu już mamy graczy, którzy zaczynają zastanawiać się czy warto wchodzić dalej w grę jeżeli potrzebuje 8 outów. Outs i Oddsy są mu znane i potrafi czasem zablefować z overkartą. Oni też według mnie często są pasywni w swojej grze sprawdzając co Ty zrobisz zamiast atakować.

POZIOM 3 – To gracz, który już myśli nie tylko o swoich kartach, nie tylko o tym co Ty możesz mieć, ale już zastanawia się co Ty możesz myśleć, że on ma 🙂

To już są solidni gracze, którzy potrafią analizować nasz styl gry i dostosowywać ją do naszych zagrań. Znają dobrze matematykę pokerową oraz umieją dobrze korzystać z statystyk, które daje im oprogramowanie typu holdem manager 2 lub poker tracker i potrafią wykazywać się dobrą agresją wobec bardziej pasywnych graczy.

POZIOM 4 – tych graczy opisuje się w taki sposób: ” Co mój przeciwnik myśli, że ja myślę, że on myśli jakie karty ja mam” – brzmi skomplikowanie – jak dla mnie też 🙂

Dlatego o tych przeciwnikach nie napiszę za wiele, bo nie mam pojęcia jak z takimi graczami grać, a po drugie jeszcze na low stakes nie spotkałem takiego przeciwnika 🙂

Najczęściej w grach swoich spotykam graczy z poziomu 1 i 2 – jednak przy każdym stoliku z 1 lub 2 graczy z 3 poziomu też znajduje.

Moja Uwaga na koniecsam zauważyłem, że bardzo często graczy z POZIOMU 1 traktuje jako graczy z POZIOMU 2 i odwrotnie – czyli nie potrafie dostosować swojej gry do sposobu gry przeciwnika. Uważam, że jest to bardzo ważne w nauce pokera.

Na razie usilnie nad tym pracuje aby:

a) zostać graczem z POZIOMU 3

b) umieć poprawnie i szybko rozróżniać kto na jakim poziomie myślenia pokerowego jest.

Napiszcie czy zgadzacie się z takim podziałem? A może macie jakieś sposoby jak grać z graczami określonego poziomu?

Poprzedni artykułHigh Stakes Raport – Isildur nadal liderem
Następny artykułWaszyngton: grają, chociaż im zabroniono

7 KOMENTARZE

  1. Zgadzam sie z podzialem, ale rozszerzylbym jeszcze zagadnienie o myslenie o:

    -pozycji

    -fazach turnieju

    -stackach i mratio

    -akcji preflop

  2. Chyba autor jest z wyksztalcenia prawnikiem 🙂

    Co do poziomów myślenia, wydaje mi się że odnosi się bardziej do graczy cachowych niż np sng.

    • Haha nie nigdy nie miałem z tym nic związanego. a przemyślenia o tych poziomach przyszło mi z lektury książki How to crush low stakes sng 🙂

    • Faza push or fold od ante do heads’up’a i glonwnie zastanawiasz sie co on moze pchac na Ciebie z czym go mozesz sprawdzic. Czy on mysli ze ogarniam czy on wie ze ja wiem ze on ogarnia, co bym pchal na siebie na jego miejscu itd itd

  3. Już kiedyś gdzieś to czytałem i też zawsze mam to w głowie….

    Logiczne myślenie, analiza i można logicznie przeciwnika wpie…ć na mine 🙂

    • choć czasem trafiają się twardziele, ale przegrywać też trzeba się nauczyć i przyjmować to beż większego stresu 🙂

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.